WSTĘP
(1,1-19)
1. NAPIS OGÓLNY (1,1-3).
1
1 Słowa Jeremiasza, syna Helkiasza, z kapłanów, którzy byli w Anatot, w ziemi Beniamina.
2 Słowo Pańskie, które stało się do niego za dni Jozjasza, syna Amona, króla judz- kiego, trzynastego roku królestwa jego.
3 I stało się za dni Joakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, aż do skończenia jedenastego roku Sedecjasza, syna Jozjasza, króla judzkiego, aż do przeprowadzenia Jeruzalem, miesiąca piątego.

2. POWOŁANIE)EREMIASZA NA PROROKA (1,4-19). Powołanie Boże, wahanie sięJeremiasza, zachęta (4-8). Poświęcenie go na proroka i jego posłannictwo (9-10). Widzenie rótdżki migdałowej (11-12). Widzenie garnka rozżarzonego (13-16). Nowa zachęta (17- I 9).
4 I stało się słowo Pańskie do mnie, mówiąc:
5 "Pierwej, niźlim cię utworzył w żywocie, znałem cię, i pierwej, niżeliś wyszedł z żywota, poświęciłem cię, i prorokiem między narodami ustanowiłem cię."
6 I rzekłem:"A, a, a, Panie Boże! oto nie umiem mówić, bom ja jest dziecina!"
7 I rzekł Pan do mnie: "Nie mów: "Jestem dziecina," bo na wszystko, na co cię poślę, pójdziesz i wszystko, cokolwiek ci rozkażę, mówić będziesz.
8 Nie bój się oblicza ich, bo ja jestem z tobą, abycię wybawić, mówi Pan."
9 I wyciągnął Pan rękę swą, i dotknął się ust moich, i rzekł Pan do mnie:"Otom dał słowa moje w usta twoje;
10 otom cię dziś postawił nad narodami i nad królestwami, abyś wyrywał i burzył, i wytracał i rozwalał, i budował i sadził."
11 I stało się słowo Pańskie do mnie, mówiąc:"Co ty widzisz, Jeremiaszu?" I rzekłem:"Różdżkę czuwającą ja widzę."
12 I rzekł Pan do mnie:"Dobrze widziałeś, bo ja czuwać będę nad słowem moim, aby je wypełnić."-
13 I stało się słowo Pańskie po raz drugi do mnie mówiąc:"Co ty widzisz?" I rzekłem:"Garniec podpalony ja widzę, a oblicze jego od północy."
14 I rzekł Pan do mnie:"Od północy otworzy się zło na wszystkich mieszkańców ziemi.
15 Bo oto ja zwołam wszystkie rody królestw północnych, mówi Pan, i przyjdą i postawią każdy stolicę swą w wejściu bram Jeruzalem i na wszystkich murach jego wokoło i we wszystkich miastach judzkich.
16 I ogłoszę mój wyrok nad nimi za wszelką ich złość, iż mnie opuścili, a ofiarowali bogom obcym i kłaniali się robocie rąk swoich.-
17 Ty zatem przepasz biodra twoje, a wstań i mów do nich wszystko, co ja każg tobie. Nie bój się oblicza ich, bo ja uczynię, że się nie zlękniesz oblicza ich.
18 Albowiem ja uczyniłem cię dziś miastem obronnym i słupem żelaznym i murem miedzianym przeciw wszystkiej ziemi, krblom Judy, książętom jego i kapłanom i ludowi ziemi.
19 I będą walczyć przeciw tobie, a nie przemogą, bo ja z tobą jestem, mówi Pan, aby cię wybawić."

CZĘŚĆ I
(2,I- 29,32)
MOWY PRZECIW JUDZIE I JERUZALEM
Dzial I.
(2,I- 6,30)
Mowy przeciw Judzie za czasów Jozjasza.
I. ODSTĘPSTWO IZRAELA (2,1-25). Początkowa wzajemna miłość Boga i jego ludu (l-3). Niewdzięczność i bezprzykładne odstępstwo (4-13). Izrael jest złupiony (14-I6), ponieważ opuścił Boga (17-I9). Jest to grzech zastarzały (20-22), z którego Izrael nie chce się poprawić (23-25).
2
1 I stało się słowo Pańskie do mnie mówiąc:
2 Idź i wołaj do uszu Jeruzalem, mówiąc: To mówi Pan: Wspomniałem na cię, litując się młodości twojej i miłości narzeczeństwa twego, gdy chodziłaś za mną na puszczy, w ziemi, której nie sieją.
3 Święty był Izrael Panu, pierwociny zboża jego; wszyscy, którzy go pożerają, grzeszą, zło przyjdzie na nich, mówi Pan.-
4 Słuchajcie słowa Pańskiego, domu Jakuba i wszystkie rody domu Izraelowego!
5 To mówi Pan: Co za nieprawość znaleźli we mnie ojcowie wasi, iż się oddalili ode mnie, a chodzili za nikezemnością, i stali się nikczemnymi?
6 A nie mówili:"Gdzie jest Pan, który nas wywiódł z ziemi Egipskiej, który nas prowadził przez puszczę, przez ziemię niemieszkalną i bezdrożną, przez ziemię pragnienia i obraz śmierci, przez ziemię, po której nie chodził mąż ani mieszkał człowiek?"
7 I wprowadziłem was do ziemi Karmelu, abyście jedli owoc jej i co najlepszego jej; ale wszedłszy splugawiliście ziemię moją i dziedzictwo moje uczyniliście obrzydłością.
8 Kapłani nie rzekli:"Gdzie jest Pan?" a umiejący zakon nie znali mnie i pasterze wykraczali przeciwko mnie, a prorocy prorokowali przez Baala i chodzili za bałwanami.
9 Przeto jeszcze będę się z wami prawował, mówi Pan, i z synami waszylmi będę się spierał.
10 Przejdźcie do wysp Ketim, a obaczcie i do Kedar poślijcie, a przypatrzcie síę i obaczcie, czy się co takowego stało:
11 czy bogów swych jaki naród zmienił? a zaiste oni nie są bogami. A lud mój zamienił chwałę swoją na bałwana!
12 Zdumiejcie się, niebiosa, nad tym, a bramy jego, zasmućcie się bardzo, mówi Pan.
13 Bo dwie złości uczynił lud mój: mnie opuścił, źródło wody żywej, a wykopali sobie cysterny, cysterny rozwalone, które nie mogą wody zatrzymać.
14 Czyż niewolnikiem jest Izrael albo z niewolnika w domu urodzony? Czemuż się tedy stał łupem?
15 Ryczały nań lwy i wydały głos swój, obróciły ziemię jego w pustynię; miasta jego spalone są, a nie ma, kto by w nich mieszkał.
16 Synowie też Memfis i Tafnes cudzołóżyli cię aż do wierzchu głowy.
l7 Czy się to nie stało tobie dlatego, żeś opuściła Pana, Boga twego, owego czasu, którego cię prowadził drogą?
18 A teraz, czego chcesz na drodze egipskiej, żeby pić wodę mętną? a co masz z drogą Asyryjczyków, aby pić wodę rzeki?
19 Skarze cię złość twoja. a odwrócenie twoje cię skarci. Wiedz i obacz, że złą i gorzką jest rzeczą, iż opuśáłaś Pana, Boga twego, i nie ma bojaźni mojej u ciebie, mówi Pan Bóg zastępów.-
20 Od wieku złamałaś jarzmo moje, rozerwałaś więzy moje i mówiłaś:"Nie będę służyć!" Albowiem na każdym pagórku wysokim i pod każdym drzewem gałęzistym pokładałaś się, ty nierządnico!
2l A ja cię zasadziłem winnicą wyborną, wszystko nasienie prawe; jakżeś mi się tedy odmieniła w nieprawe, winnico obca?
22 Choćbyś się wymyła saletrą i namnożyła sobie ziela borit, splugawiona jesteś w nieprawośá twej przede mną, mówi Pan Bóg.
23 Jak możesz mówić:"Nie splugawiłam się, za Baalami nie chodziłam?" Obacz drogi twoje w dolinie, wiedz, coś czyniła, wielbłądzico prędka, odprawiająca drogi swoje!
24 Dzika oślica przywykła do puszczy, w pragnieniu duszy swej przyciągnęła wiatr miłości swojej, nikt jej nie odwróci. Wszyscy, którzy jej szukają, nie zmęczą się, w chorobie jej miesięcznej znajdą ją.
25 Pohamuj nogę twą od nagości i gardło twe od upragnienia! I rzekłaś: "Zwątpiłam, nie uczynię, bom się rozmiłowała w cudzych i za nimi pójdę."

2. GORZKIE OWOCE ODSTĘPSTWA (2,26- 3,5). Bałwany nie obroniły Izraela w chwili nieszczęścia (2,26-28). Upór w niewdzięczności (29-32). Daremne wymówki (33-37). Nadzieja przebaczenia (3,1-5).
26 Jako wstyd złodzieja, gdy go przychwycą, tak się zawstydził dom Izraelski, oni i królowie ich, książęta i kapłani i prorocy ich,
27 którzy mówią drewnu:"Ty jesteś mym ojcem," a kamieniowi:"Ty mię urodziłeś." Obrócili ku mnie tył, a nie oblicze, a czasu utrapienia swego mówić będą:"Powstań i wybaw nas.!"
28 Gdzież są bogowie twoi, których naczyniłeś sobie? Niech wstaną i ratują cię czasu utrapienia twego; bo według liczby miast twoich byli bogowie twoi, Judo!-
29 Co się ze mną prawem spierać chcecie? Wszyscyście mię opuścili, mówi Pan.
30 Próżno karałem synów waszych, karaniá nie przyjęli; pożarł miecz wasz proroków waszych, jak lew pustoszący jest pokolenie wasze.
31 Patrzcie słowa Pańskiego! Czy puszczą stałem się Izraelowi, albo ziemią pomroki? Czemuż tedy mówił lud mój:"Odeszliśmy, nie przyjdziemy więcej do ciebie?"
32 Czyż zapomni panna ubioru swego albo oblubienica pasa swego? a lud mój zapomniał mnie przez dni niezliczone.-
33 Czemu usiłujesz pokazać, że jest dobra droga twoja, by szukać miłości, ty, któraś jeszcze i złości twych nauczała drogi twoje
34 i na skrzydłach twoich znalazła się krew dusz ubogich í niewinnych? Nie w dołach ich znalazłem, ale we wszystkim, o czym wyżej wspomniałem.
35 I rzekłaś:"Ja jestem bez grzechu i niewinna, a przeto niech się odwróci zapalczywość twoja ode mnie." Oto ja prawem będę się spierał z tobą, przeto żeś mówiła:"Nie zgrzeszyłam."
36 Jakżeś się stała bardzo podłą, powtarzając drogi twoje! A od Egiptu będziesz zawstydzona, jak zostałaś zawstydzona od Assura.
37 Bo i od tego wyjdziesz, a ręce twe będą na głowie twojej; bo Pan zniszczył ufność twoją i nie będziesz mieć z nią powodzenia.
3
1 Mówię pospolicie:"Jeśli opuści mąż żonę swoją, a odszedłszy od niego, pójdzie za innego męża, czy się jeszcze do niej wróci? Czy nie zmazana i nie splugawiona będzie owa niewiasta?" A ty cudzołożyłaś z wielu kochankami! Wszakże wróć się do mnie mówi Pan, a ja ciebie przyjmę.
2 Podnieś oczy twe na wprost a obacz, gdzieś się nie pokładała. Siadałaś przy drogach, czekając na nich jak zbójca na puszczy, i splugawiłaś ziemię wszeteczeństwami twymi i złościami twymi.
3 Przeto zahamowane zostały krople deszczów i deszczu późnego nie było; pokazałaś czoło wszetecznej niewiasty, nie chciałaś się wstydzić.
4 A tak przynajmniej od tego czasu nazywaj mię:"Ojciec mój, książę panieństwa mego ty jesteś.
5 Czy się na wieki gniewać będziesz, albo trwać do końca?" Oto mówiłaś i czyniłaś złości, i przemogłaś."

3. SKRUCHA WARUNKIEM PRZEBACZENIA (3, 6-4, 4). Juda niczego się nie nauczył z widoku ukarania pokoleń izraelskich (3, 6-10). Izrael był pod pewnym względem mniej winny niż Juda (3, 11); powrót Izraela po uznaniu swej winy (12-13).Powrót Judy i powszechnóść zbawienia (14-18). Niewdzięcność Izraela w przeszłości (19-20). Opamiętanie się i wyznanie win (21-25). Odnowienie moralne warunkiem odwrócenia gniewu Bożego (4, 1-4).
6 I rzekł Pan do mnie za dni Jozjasza króla:"Czy widziałeś, co uczyniła odstępczyni Izrael? Chodziła sobie na każdą górę wysoką i pod każde drzewo gałęziste, i tam cudzołożyła.
7 I rzekłem, gdy to wszystko uczyniła:"Do mnie się wróć!" ale nie wróciła się. I ujrzała przestępnica, siostra jej, Juda,
8 iż dla tego, że cudzołożyła odstępczyni Izrael, opuściłem ją i dałem jej list rozwodny; a nie bała się przestępnica, siostra jej, Juda, ale poszła i cudzołożyła też i ona.
9 I łatwością cudzołóstwa swego splugawiła ziemię i cudzołożyła z kamieniem i z drewnem.
10 A w tym wszystkim nie wróciła się do mnie przestępnica, siostra jej, Juda, ze wszystkiego serca swego, ale w kłamstwie, mówi Pan"-
11 I rzekł Pan do mnie:"Usprawiedliwiła duszę swą odstępczyni Izrael w porównaniu z przestępnicą Judą.
12 Idź, a wołaj słowa te ku północy, i rzeczesz:"Powróć odstępczyni Izrael! mówi Pan, a nie odwrócę oblicza mego od was; bo ja święty jestem, mówi Pan, a nie będę się gniewał na wieki.
13 Wszakże uznaj níeprawość twoją, żeś przeciw Panu, Bogu twemu, wystąpiła, i rozstrzelałaś drogi twoje obcym pod każdym drzewem gałęzistym, a głosu mego nie słuchałaś, mówi Pan."-
14 Nawróćcie się, synowie powracający, mówi Pan, bo jestem mężem waszym, i wezmę was jednego z miasta, a dwu z rodu, i wprowadzę was na Syjon.
15 I dam wam pasterzy według serca mego, i będą was paść umiejętnością i nauką.
16 A gdy się rozmnożycie i rozrodzicie na ziemi w owe dni, mówi Pan, nie będą więcej mówić:" Skrzynia przymierza Pańskiego," i nie przyjdzie a myśl, ani nie będą jej wspominać ani nawiedzać, ani jej nie będzie więcej.
17 Czasu owego będą zwać Jeruzalem stolicą Pańską, i zbiorą się w nicj wszystkie narody w imię Pańskie, w Jeruzalem, a nie pójdą za złością serca swego niecnotliwego.
18 W owe dni pójdzie dom Judzki do domu Izraelskiego, i przyjdą razem z ziemi północnej do ziemi, którą dałem ojcom waszym.-
19 A ja rzekłem:"Jakże cię położę za synów i dam ci ziemię pożądaną, dziedzictwo sławne wojska narodów?" I rzekłem:"Będziesz mię zwać ojcem i za mną chodzić nie przestaniesz."
20 Ale jak gdyby wzgardziła niewiasta kochankiem swoim, tak mną wzgardził dom Izraelski, mówi Pan."
21 Głos słychać! na drogach, płacz i krzyk synów Izraelowych, bo nieprawą uczynili drogę swoją, zapomnieli Pana, Boga swego.
22 Nawróćcie się, synowie powracający, a zleczę odwrócenia wasze!""Oto my przyszliśmy do ciebie, boś ty jest Pan, Bóg nasz.
23 Prawdziwie kłamliwe były pagórki i mnóstwo gór; zaiste w Panu, Bogu naszym, zbawienie Izraela
24 Wstyd pożarł prace ojców naszych od młodości naszej, trzody ich i stada ich, synów ich i córki ich.
25 Będziemy spać we wstydzie naszym i okryje nas zelżywość nasza, bośmy zgrzeszyli Panu, Bogu naszemu, my i ojcowie nasi, od młodości naszej aż do dnia tego, a nie słuchaliśmy głosu Pana, Boga naszego."
4
1 Jeśli się wrócisz, Izraelu, mówi Pan, do mnie się nawróć; jeśli usuniesz obrażenia twoje od oblicza mego, nie poruszysz się.
2 I będziesz przysięgać:"Żyje Pan" w prawdzie i w sądzie i w sprawiedliwości; i będą go błogosławić narody, i będą go chwalić. 3 Bo to mówi Pan mężowi judzkiemu i jerozolimskiemu:"Rozkopcie sobie nowinę, a nie siejcie na cierniu; obrzeżcie się Panu,
4 a odejmijcie napletki serc waszych, mężowie Judy, i mieszkańcy Jeruzalem, aby snadź nie wyszło jak ogień rozgniewanie moje i nie zapaliło się, a nie byłoby, kto by ugasił, dla złości myśli waszych."

4. NAJAZD WROGÓW (4,5-31). Zapowiedź najazdu (5-7); popłoch (8-10). Wróg prędki jak wicher (ll-13). Niebezpieczeństwo oblężenia Jerozolimy (14-18). Boleść proroka nad ruiną i zniszczeniem (19-21). Skarga Boga na swój lud (22). Okropność sądu Bożego (23-26).Ucieczka (27-29). Niewierna oblubienica zgubiona przez swych kochanków (30-31).
5 Opowiadajcie w Judzie i w Jeruzalem dajcie słyszeć; mówcie i trąbcie w trąbę w ziemi, wołajcie mocno i mówcie:"Zbierajcie się, a wnijdźmy do miast obronnych!"
6 Podnieście chorągiew na Syjonie, wzmacniajcie się, nie przystawajcie, bo ja przywiodę zło z północy i skruszenie wielkie.
7 Wyszedł lew z legowiska swego, a łupieżca narodów podniósł się; wyszedł z miejsca swego, aby obrócić ziemię twoją w pustynię; miasta twoje będą zburzone, zostaną bez mieszkańca.-
8 Dlatego przepaszcie się włosiennicami, płaczcie i krzyczcie, gdyż się nie odwrócił gniew zapalczywości Pańskiej od nas.
9 I będzie dnia owego, mówi Pan: Zginie serce królewskie i serce książąt, i zdumieją się kapłani, a prorocy się zlękną.
10 I rzekłem:"Ach, ach, Panie Boże! a więc oszukałeś ten lud i Jeruzalem mówiąc:"Pokój wam będzie," a oto miecz przeszedł aż do dusźy!"-
11 Owego czasu będą mówić ludowi temu i Jeruzalem:"Wiatr palący na drogach, które są na puszczy, do drogi córki ludu mojego, nie dla wywiania i dla oczyszczenia."
12 Duch pełny stamtąd przyjdzie mi; a teraz ja będę głosił sądy moje z nimi.
13 Oto jak obłok wzejdzie, a jak burza wozy jego, prędsze niż orły konie jego. Biada nam, bośmy zburzeni!-
14 Obmyj ze złości serce twe, Jeruzalem, abyś było zbawione; pókiż będą trwać w tobie myśli szkodliwe?
15 Bo głos opowiadającego z Dana i oznajmiającego bałwana z góry Efraim.
16 Powiedzcie narodom: Oto słyszano w Jeruzalem, że stróże przychodzą z ziemi dalekiej i wydają głos swój na miasta judzkie.
17 Jak stróże pól byli nad nim wokoło, bo mię do gniewu przywiodło, mówi Pan.
18 Drogi twoje i myśli twoje uczyniły to tobie; jest to złość twoja, że gorzko, że dotknęło serca twego.
19 Wnętrzności moje, wnętrzności moje bolą mię, uczucia serca mego zaburzyły się we mnie, nie zamilczę! bo głos trąby słyszała dusza moja, krzyk bitwy.
20 Skruszenie za skruszeniem przyzwane jest i spustoszona jest wszystka ziemia; nagle spustoszone są przybytki moje, nagle skóry moje.
21 Pókiż widzieć będę uciekającego, słuchać będę głosu trąby?
22 "Bo głupi lud mój nie poznał mnie, synowie niemądrzy są i nierozumni; mądrzy są, aby źle czynić, ale dobrze czynić nie umieli."-
23 Patrzyłem na ziemię, a oto czcza była i nikła i na niebo, a nie było na nim światłości.
24 Patrzyłem na góry, a oto się chwiały, i wszystkie pagórki wzruszone.
25 Patrzyłem, a nie było człowieka i wszystko ptactwo niebieskie odleciało.
26 Patrzyłem, a oto Karmel opustoszały i wszystkie miasta jego zburzone są od oblicza Pańskiego i od oblicza gniewu zapalczywości jego.-
27 Bo to mówi Pan:"Spustoszona będzie wszystka ziemia, wszelako nie dokonam zagłady.
28 Płakać będzie ziemia i zasmucą się niebiosa z góry: ponieważ rzekłem, obmyślałem i nie żal mi było i nie odwróciłem się od tego.
29 Od głosu jezdnego i wypuszczającego strzałę uciekło wszystko miasto, wbiegli na miejsca wysokie i wstąpili na skały; wszystkie miasta są opuszczone i nie mieszka w nich człowlek.
30 A ty, zburzona, co uczynisz? Gdy się obleczesz w szkarłat, gdy się ozdobisz klejnotem złotym i umalujesz bielidłem oczy twoje, próżno się ustroisz; wzgardzili tobą zalotnicy twoi, duszy twej szukać będą.
31 Bo słyszałem głos 31 jakby rodzącej, uciski jak pierworodzącej; głos córki Syjońskiej na poły umarłej i rozciągającej ręce swoje:"Biada mnie bo ustała dusza moja dla pobitych!"

5. OGÓLNE ZEPSUCIE JUDY (5,1-31).Wszyscy czynią zło, wielcy i mali (1-5); dlatego nie zasługują na zmiłowanie (6-9). Za zaparcie się Pana będą zniszczeni przez potężny naród (10-19). Izrael, niepomny bojaźni Bożej i wdzięczności (20-24), oddaje się bez miary występkom (25-31).
5
1 Przebiegnijcie drogi jeruzalem, a patrzcie i przypatrujcie się, i szukajcie po ulicach jego, czy znajdziecie męża czyniącego sąd i szukającego prawdy, a będę mu miłościwy.
2 A choćby też rzekli:"Żyje Pan!" i to kłamliwie przysięgać będą.
3 Panie, oczy twoje patrzą na wiarę; zbiłeś ich, a nie boleli, starłeś ich, a nie chcieli przyjąć karania; zatwardzili oblicze swe nad opokę i nie chcieli się wrócić.
4 A rzekłem:"Może ubodzy są i głupi, nie znają drogi Pańskiej, sądu Boga swego.
5 A tak pójdę do przedniejszych i będę im mówił, bo oni poznali drogę Pańską, sąd Boga swego." A oto ci jeszeze bardziej złamali razem jarzmo, potargali więzy.
6 Przeto ich pobił lew z lasu, wilk z wieczora zniszezył ich, pantera czyha przed ich miastami. Każdy, który z nich wyjdzie, pojmany będzie; bo się rozmnożyły przestępstwa ich, wzmogły się odwrócenia ich.
7 Dlaczegóż mam być miłościwy tobie? Synowie twoi opuścili mię i przysięgają przez tych, którzy nie są bogami; nakarmiłem ich, a cudzołożyli i w domu wszetecznicy nierząd uprawiali.
8 Końmi pożądliwymi i stadnikami stali się, każdy rżał do żony bliźniego swego.
9 A więc o to nie nawiedzę? mówi Pan i nad takim narodem nie pomści się dusza moja?
10 Wstąpcie na mury jego i rozwalajcie, lecz zagłady nie czyńcie; usuńcie latorośle jego, bo nie są Pańskie.
11 Bo sprzeniewierzył mu się dom Izraelski i dom Judzki, mówi Pan.
12 Zaparli się Pana i mówili:"Nie ma go i nie przyjdzie na nas zło, miecza i głodu nie ujrzymy.
13 Prorocy na wiatr mówili i odpowiedzi w nich nie było; przeto to się im stanie."
14 To mówi Pan, Bóg zastępów:"Ponieważ mówiliście to słowo, oto ja zamieniam słowa moje w ustach twoich w ogień, a lud ten w drewna, i pożre ich.
15 Oto ja przywiodę na was naród z daleka, domu Izraelowy, mówi Pan, naród mocny, naród starodawny, naród, którego języka umieć nie będziesz ani zrozumiesz, co mówi.
16 Sajdak jego jak grób otwarty, wszyscy mężni.
17 I zje urodzaje twoje i chleb twój, pożre synów twoich i córki twoje, poje trzody twoje i stada twoje, poje winnicę twoją i figę twoją, i zburzy mieczem obronne miasta twoje, w których ty ufałeś.
18 A wszakże w dni owe, mówi Pan, nie dam was zniszczyć do końca.
19 A jeśli rzeczecie:"Czemuż nam uczynił to wszystko Pan, Bóg nasz?" rzeczesz do nich:"jak wyście mię opuścili, a służyliście bogu cudzemu w ziemi waszej, tak będziecie cudzym służyć w ziemi nie waszej."
20 Oznajmijcie to domowi Jakubowemu i dajcie słyszeć w Judzie, mówiąc:
21 Słuchaj, ludu głupi, który nie masz serca; którzy, mając oczy, nie widzicie, i uszy, a nie słyszycie.
22 A więc mnie się bać nie będziecie, mówi Pan, a przed obliczem moim nie będziecie boleć? Ja położyłem piasek granicą morską, na rozkazanie wieczne, które nie przeminie; i poruszy się, a nie przemogą, i wzburzą się fale jego, ale nie przekroczą go.
23 Lecz ludu tego serce stało się niewierne i drażniące, odstąpili i odeszli.
24 I nie mówili w sercu swoim:"Bójmy się Pana, Boga naszego, który nam daje deszcz wczesny i późny czasu swego, który nam strzeże pełności żniwa rocznego."
25 Nieprawości wasze odwróciły to, a grzechy wasze zahamowały dobro od was.
26 Bo się znaleźli między ludem moim bezbożnicy, dybiący jak ptasznicy zastawiający pętle i sidła na pojmanie ludzi.
27 Jak klatka pełna ptaków, tak domy ich pełne zdrady, dlatego urośli i wzbogacili się.
28 Utyli i stłuścieli i przestąpili słowa moje złośliwie. Sprawy wdowy nie sądzili, sprawy sieroty nie przeprowadzali, a sądu ubogích nie sądzili.
29 A więc o to nie nawiedzę, mówi Pan, albo na takim narodzie nie wywrze pomsty dusza moja?
30 Zdumienie i dziwy stały się na ziemi: prorocy prorokowali kłamstwo,
31 a kapłani przyklaskiwali rękoma swymi, a lud mój umiłował takie rzeczy. Cóż mu się tedy stanie na końcu?

6. POMSTA BOŻA (6,1-30). Obraz oblężenia Jerozolimy i zniszczenia kraju (1-9). Upór w złem jest tego przyczyną (10-15). Ponieważ lud nie dał się przywieść do upamiętania, Bóg go ukarze mimo wszystkie ofiary (16-20). Najazd, popłoch wśród ludzi (21-26). Prorok. sam osądza słuszność wyroku Bożego (27-30).
6
1 Wzmocnijcie się, synowie Beniamina, w pośrodku Jeruzalem, a w Tekui trąbcie w trąbę i na Betakarem podnieście proporzec; bo zło ukazało się z północy i zburzenie wielkie.
2 Do pięknej i rozkosznej przyrównałem córkę Syjońską.
3 Do niej przyjdą pasterze i trzody ich; rozbili wkoło niej namioty, każdy będzie pasł tych, którzy są pod ręką jego.
4 "Poświęćcie przeciw niej wojnę, wstańcie, a wstąpmy w południe! Biada nam, że się nachylił dzień, że się stały dłuższe cienie wieczorne!
5 Wstańcie, a wstąpmy w nocy i rozwalmy domy jej!"
6 Bo to mówi Pan zastępów:"Porąbcie drzewa jej i usypcie wał wokoło Jeruzalem! To jest miasto nawiedzenia, wszelki ucisk jest wewnątrz niego.
7 Jak cysterna zimną utrzymuje wodę swoją, tak zimną uczyniło złość swoją; nieprawość i spustoszenie słychać będzie w nim, przede mną zawsze niemoci bicie.
8 Przyjm przestrogę, Jeruzalem, aby snadź nie odstąpiła dusza moja od ciebie, abym cię snadź nie uczynił pustą ziemią, do mieszkania niesposobną"-
9 To mówi Pan zastępów:"Aż do grona pozbierają, jak w winnicy, ostatek Izraela. Obróć rękę twoją jak zbierający wino do kosza!"
10 Komu mówić będę i kogo zaklinać będę, aby słuchał? Oto nieobrzezane uszy ich i słuchać nie mogą; oto słowo Pańskie stało się im na hańbę i nie przyjmą go.
11 A przeto pełen jestem zapalczywości Pańskiej, zmęczyłem się wstrzymując. Wylej ją na dziecię na ulicy i na kręg młodych zarazem; bo mąż z żoną pojmany będzie, stary z pełnym dni.
12 I przejdą domy ich na innych, pola i żony również; bo wyciągnę rękę moją na mieszkańców ziemi, mówi Pan.
13 Bo od najmniejszego aż do największego wszyscy się oddali łakomstwu i od proroka aż do kapłana wszyscy czynią zdradę.
14 I leczyli ranę córki ludu mego lekkomyślnie mówiąc:"Pokój, pokój!"- a nie było pokoju.
15 Zawstydzili się, ponieważ obrzydłość czynili; albo raczej wcale nie chcieli się wstydzić i rumienić się nie umieli, przeto padną między padającymi; czasu nawiedzenia ich powalą się, mówi Pan"
16 To mówi Pan:"Stańcie przy drogach i patrzcie, a pytajcie się o ścieżki stare, która jest droga dobra, i chodźcie nią, a znajdziecię ochłodę duszom waszym. I mówili:"Nie pójdziemy!"
17 I ustanowiłem nad wami stróżów:"Słuchajcie głosu trąby!" I mówili:"Nie będziemy słuchać!"
18 Przeto posłuchajcie, narody, i poznaj gromado, jak wielkie rzeczy ja im uczynię!
19 Słuchaj, ziemio! Oto ja przywiodę zło na ten lud, owoc ich myśli, bo słów moich nie słuchali, a zakon mój porzucili.
20 Na co mi kadzidło z Saby przynosicie i ziele wdzięcznej woni z ziemi dalekiej? Całopalenia wasze nie są przyjemne i ofiary wasze nie podobały mi się."-
21 Przeto to mówi Pan:"Oto ja przypuszczę na ten lud ruiny, i powalą się na nich ojcowie i synowie, razem sąsiad i bliski poginą."
22 To mówi Pan:"Oto lud idzie z ziemi północnej, a naród wielki powstanie z krańców ziemi.
23 Strzałę i tarczę pochwyci, okrutny jest i nie zlituje się. Głos jego zaszumi jak morze, a na konie wsiądą, gotowi jak mąż do boju, przeciw tobie, córko Syjońska!"
24 Słyszeliśmy wieść o nim, osłabły ręce nasze, ucisk ogarnął nas, boleści jak rodzącą.
25 Nie wychodźcie na pola i w drogę się me puszczajcie, bo miecz nieprzyjacielski, strach w okolicy.
26 Córko ludu mego, przepasz się włosiennicą i posyp się popiołem, żałobę jak po jedynaku uczyń sobie, płacz gorzki; bo natychmiast przyjdzie burzyciel na nas.-
27 "Probiercą mocnym uczyniłem cię w ludzie moim, i będziesz wiedział i doświadczał dróg ich."
28 Wszyscy ci książęta przestępujący, chodzący zdradliwie, miedź i żelazo, wszyscy się popsuli.
29 Ustał miech, w ogniu zgorzał ołów, próżno zlewacz zlewał, bo złości ich nie są wypławione.
30 Srebrem złym nazwijcie ich, bo ich Pan odrzucił.

Dział II.
(7,1- 20,18).
Mowy przeciw judzie z pierwszych lat Joahima.
1. PRÓŻNA NADZIEJA GRZESZNEGO LUDU W ŚWIĄTYNI I CZCZYCH OFIARACH (7,1- 8,3). Świątynia nie ocali tych, co działają bezbożnie (7,1-11); Świątynię jerozolimską spotka to, co Silo (12-15). Niech prorok nie wstawia się za tym bałwochwalczym ludem (16-20)! Bóg odrzuca ofiary, skoro brak posłuszeństwa jego prawu (21-28). Pomsta Boża za bałwochwalstwo; Tofet miejsce mordu; znieważenie zmarłych (7,29- 8,3).
7
1 Słowo, które się stało do Jeremiasza od Pana mówiąc:
2 "Stań w bramie domu Pańskiego, a powiadaj tam to słowo i mów: Słuchajcie słowa Pańskiego, wszystek Judo, którzy wchodzicie przez te bramy, aby się kłaniać Panu.
3 To mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Dobre czyńcie drogi wasze i sprawy wasze, a będę mieszkał z wami na tym miejscu.
4 Nie ufajcie słowom kłamliwym mówiąc:"Kościół Pański, kościół Pański, kościół to Pański jest"
5 Bo jeśli dobrze naprostujecie drogi wasze i sprawy wasze, jeśli czynić będziecie sąd między mężem a między bliźnim jego,
6 przychodnia i sieroty i wdowy nie uciśniecie, ani krwi niewinnej nie rozlejecie na tym miejscu, a za cudzymi bogami na swe zło nie pójdziecie:
7 mieszkać będę z wami na tym miejscu, w ziemi, którą dałem ojcom waszym, od wieku i aż do wieku.
8 Oto wy ufacie sobie w mowach kłamliwych, które wam nie pomogą.
9 Kraść, zabijać, cudzołożyć, przysięgać fałszywie, ofiarować Baalom, i chodzić za bogami cudzymi, których nie znacie:
10 i przyszliście, a stanęliście przede mną w tym domu, w którym wzywano imienia mego, i rzekliście:"Wybawieni jesteśmy, żeśmy czynili te wszystkie obrzydllwości."
11 A wlęc jaskinią zbójców stał się ten dom, w którym wzywano imienia mego przed oczyma waszymi? Ja, ja jestem, ja widziałem, mówi Pan.-
12 Idźcie do miejsca mego do Silo, gdzie mieszkało imię moje z początku, a ogłądajcie, co uczyniłem jemu dla złości ludu mego izraelskiego.
13 A teraz, ponieważ dokonaliście wszystkich tych uczynków, mówi Pan, a mówiłem do was rano wstając i mówiąc, a nie słuchaliście, i wołałem was, a nie odpowiadaliście:
14 uczynię domowi temu, w którym wzywano imienia mego i w którym wy ufacie, i miejscu, które dałém wam i ojcom waszym, tak jak uczyniłem Silo.
15 I odrzucę was od oblicza mego, jak odrzuciłem wszystkich braci waszych, wszystko potomstwo Efraima.
16 Ty tedy nie módl się za tym ludem i nie podnoś za nim chwały i modlitwy, ani mi się nie zastawiaj, bo cię nie wysłucham!
17 Czy nie widzisz, co ci wyczyniają w miastach judzkich i po ulicach Jeruzalem?
18 Synowie zbierają drewna, ojcowie podniecają ogień, a niewiasty zakrapiają tłuszczem, aby zrobić placki dla królowej niebieskiej i aby ofiarować bogom cudzym, a mnie do gniewu pobudzić.
19 Czy mnie do gniewu pobudzają? mówi Pan; czy nie sami siebie, na zawstydzenie twarzy swej?
20 Przeto to mówi Pan Bóg: Oto zapalczywość moja i rozgnxewarlle moje zlewa się na to miejsce na ludzi i na bydło, i na drzewo polne i na owoce ziemi, i zapali się, a nie zagaśnie.
21 To mówi Pan zastępów, Bóg lzraelski: Całopalenia wasze przydajcie do ofiar waszych i jedzcie mięso!
22 Bo nie mówiłem z ojcami waszymi i nie rozkazałem im owego dnia, którego ich wywiodłem z ziemi Egipskiej, w sprawie całopalenia i ofiar.
23 Ale to słowo przykazałem im mówiąc:"Słuchajcie głosu mego, a będę wam Bogiem, a wy będziecie mi ludem, i chodźcie każdą drogą, którą wam przykazałem, aby wam dobrze było."
24 I nie słuchali, ani nie nakłonili ucha swego, ale odeszli w woli i w przewrotności serca swego złego, i obrócili się tyłem, a nie przodem,
25 od dnia, którego wyszli ojcowie ich z ziemi Egipskiej aż do dnia tego. I posyłałem do was wszystkich sług moich proroków, co dzień wstając rano i posyłając.
26 A nie słuchali mnie ani nie nakłonili ucha swego, ale zatwardzili kark swój i gorzej czynili niźli ojcowie ich.
27 I będziesz mówił do nich wszystkie te słowa, a nie usłuchają ciebie; i będziesz ich wołał, a nie odpowiedzą ci.
28 I powiesz do nich:"Ten jest naród, który nie słuchał Pana, Boga swego, ani nie przyjął karcenia; zgnęła wiara i odjęta jest od ust ich"
29 Ostrzyż włosy twoje i odrzuć a weźmij na wprost narzekanie; bo odrzucił Pan i opuścił pokolenie zapalczywości swojej.
30 Bo czynili synowie judzcy zło w oczach moich, mówi Pan: położyli obrażenia swoje w domu, w którym wzywano imienia mego, aby go splugawlć,
31 i zbudowali wyżyny Tofet, które jest w dolinie syna Ennoma, aby palić synów swych i córki swe w ogniu, czego nie rozkazałem ani pomyślałem w sercu swoim.
32 Przeto oto dni przyjdą, mówi Pan, i nie będą więcej zwać Tofet doliną syna Ennoma, ale doliną mordu, i będą grzebać w Tofet, ponieważ nie będzie miejsca.
33 I będą trupy ludu tego pokarmem ptactwu powietrznemu i zwierzowi ziemi, a nie będzie, kto by odegnał.
34 I uczynię, że ustanie w miastach judzkich i na ulicach Jeruzalem głos wesela i głos radości, głos oblubieńca i głos oblubienicy, bo ziemia będzie na spustoszenie.
8
1 Czasu owego, mówi Pan, wyrzucą kości królów Judy, i kości książąt ich, i kości kapłanów, i kości proroków, i kości tych, którzy mieszkali 2 w Jeruzalem, z grobów ich,
2 i wyłożą je na słońce i na księżyc i na wszystko wojsko niebieskie, które miłowali i którym służyli, i za którymi chodzili, i których szukali i kłaniali się im; nie pozbierają ich i nie pogrzebią, jak gnój na ziemi będą.
3 I obiorą raczej śmierć niźli życie wszyscy, którzy pozostaną z plemienia tego złośliwego po wszystkich miejscach pozostałych, na które ich wyrzuciłem, mówi Pan zastępów."

2. NOWE OSKARŻENIA I GROŻBY (8,4- 9,26). Niesłychana zatwardziałość Izraela, jego próżne nadzicje (8,4-12). Zapowiedź najazdu (13-17). Bolesna skarga proroka (8,18- 9,1). Narzekanie na złośliwość we wzajemnych stosunkach, którą Bóg ciężko ukarze (2-9). Spustoszenie, miecz i wygnanie za porzucenie prawa i Boga (10-16). Wezwanie płaczek do zawodzenia nad wytępionym ludem (17-22). Prawdziwa chwała (23-24). Kara na nieobrzezanych sercem (25-26).
4 "I powiesz do nich: To mówi Pan: Czy ten, kto się przewrócił, nie powstanie? a kto się odwrócił, nie nawróci się znowu?
5 Czemuż się tedy odwrócił ten lud w Jeruzalem odwróceniem upornym? Uchwycili się kłamstwa i nie chcieli się nawrócić.
6 Pilnowałem i słuchałem: żaden nie mówi, co dobrego jest, nie ma nikogo, kto by za grzech swój pokutował mówiąc:"Cóżem uczynił?" wszyscy się odwrócili od biegu swego jak koń biegnący pędem ku bitwie.
7 Kania w powietrzu poznała czas swój, synogarlica i jaskółka i bocian strzegły czasu przyjścia swego, a lud mój nie poznał sądu Pańskiego.
8 Jakże możecie mówić:"Mądrzy jesteśmy i zakon Pański jest u nas?" Zaprawdę, pióro kłamliwe pisarzów uczyniło kłamstwo.
9 Zawstydzili się mądrzy, przestraszeni i pojmani są, bo słowo Pańskie porzucili i żadnej mądrości w nich nie ma.
10 Przeto dam żony ich cudzoziemcom, pola ich dziedzicom; bo od najmniejszego aż do największego wszyscy za łakomstwem idą, od proroka aż do kapłana wszyscy uprawlają kłamstwo.
11 I leczyli ranę córki ludu mego ku zelżywości, mówiąc:"Pokój, pokój!"- gdy nie było pokoju.
12 Zawstydzili się, bo obrzydliwość czynili albo raczej wcale nie chcieli się zawstydzić i rumienić się nie umieli: przeto padną między padającymi, czasu nawiedzenia swego powalą się, mówi Pan.-
13 Zbierając zbiorę ich, mówi Pan; nie ma jagody na winnym krzewie, nie ma też fig na fidze, liść opadł i dałem im, co przeminęło.
14 "Czemu siedzimy? Zejdźcie się i wejdźmy do miasta obronnego, a milczmy tam; bo Pan, Bóg nasz, milczeć nam kazał, i napoił nas wodą żółci, bośmy zgrzeszyli Panu.
15 Czekaliśmy pokoju, a nie było dobra; czasu uleczenia, a oto trwoga."
16 Od Dana słyszano rżenie koni jego, od głosu rżenia wojowników jego poruszyła się wszystka ziemia, i przyszli, i pożarli ziemię i napełnienie jej, miasto i mieszkających w nim.
17 Bo oto ja puszczę na was węże bazyliszki, na które nie ma zaklęcia, i pokąsają was, mówi Pan"
18 Boleść moja nad boleść, we mnie serce moje żałosne!
19 Oto głos wołania córki ludu mego z ziemi dalekiej:"Czyż Pana nie ma na Syjonie, albo króla jego nie ma na nim?"-"Czemuż mię tedy wzruszyli do gniewu bałwanami swymi i próżnościami obcymi?"-
20 "Minęło żniwo, dokonało się lato, a myśmy nie wybawieni."-
21 Z powodu skruszenia córki ludu mego skruszony jestem i zasmucony, przerażenie mnie ogarnęło.
22 Czy nie ma żywicy w Galaadzie? albo czy nie ma tam lekarza? Czemuż tedy nie zagoiła się blizna córki ludu mojego?
9
1 Kto da głowie mojej wodę, a oczom molm źródło łez, a będę płakał we dnie i w nocy pobitych córki ludu mego?
2 Kto mi da na puszczy gospodę podróżnych, a opuszczę lud mój i odejdę od nich? bo wszyscy są cudzołożnicy, zgraja przestępców.
3 I naciągnęli język swój jak łuk kłamstwa, a nie prawdy; wzmocnili się na ziemi, bo ze złości do złości przechodzili, a mnie nie poznali, mówi Pan.
4 Każdy niech się strzeże bliźniego swego i niech nie ufa każdemu bratu swemu; bo każdy brat podchodząc podejdzie, a każdy przyjaciel zdradliwie postępować będzie.
5 I mąż z brata swego śmiać się będzie, a prawdy nie będą mówić; bo nauczyli język swój mówić kłamstwo, wysilali się, aby źle czynić.
6 Mieszkanie twoje wpośród podstępu; przez podstęp nie chcieli mnie poznać, mówi Pan.
7 Przeto mówi Pan zastępów:"Oto ja spławię i doświadczę ich; bo cóż innego mam czynić wobec córki ludu mego?
8 Strzałą raniącą ich język, fałsz mówił; ustami swymi spokojnie z przyjacielem swym mówi, a potajemnie zakłada nań sidła.
9 A więc dlatego nie nawiedzę? mówi Pan. Albo na takim narodzie nie wywrze pomsty dusza moja?"
10 Nad górą podniosę płacz i lament, i na rozłogach puszczy narzekanie; bo spalone są dlatego, że nie ma męża przechodzącego, I nie słychać głosu dzierżawcy; od ptactwa powietrznego aż do bydła przeniosło się wszystko i odeszło.
11 "I obrócę Jeruzalem w kupy piasku i w legowiska smoków, a miasta judzkie dam na spustoszenie, takiż nie będzie mieszkańców."
12 Kto jest mąż mądry, który by to zrozumiał i do którego by doszło słowo ust Pańskich, aby to opowiadał, dlaczego zginęła ziemia i spalona jest jak pustynia, bo nie ma; kto by przechodził?
13 I rzekł Pan:"Ponieważ opuścili zakon mój, który im dałem, a nie słuchali głosu mego i nie szli za nim,
14 a chodzili za nieprawością serca swego i za Baalami, czego się nauczyli od ojców swoich."
15 Przeto to mówi Pan zastępów, Bóg izraelski:"Oto ja nakarmię ten lud piołunem i napoję ich wodą żółci.
16 I rozproszę ich między narody, których nie znali oni i ojcowie ich, i poślę za nimi miecz, aż będą wytraceni."
17 - To mówi Pan zastępów, Bóg izraelski:"Przypatrzcie się i przyzwijcie płaczki, a niech przyjdą, i do tych, które mądre są, poślijcie, a niech się pospieszą;
18 niech szybko przyjdą i uczynią nad nami lament, ruech wylewają oczy nasze łzy, a powieki nasze niech opływają wodą."
19 Bo głos lamentu słyszano z Syjonu:"Jakże jesteśmy zniszczeni i ogromnie zawstydzeni, bośmy opuścili ziemię, bo rozrzucone są mieszkania nasze!"
20 Słuchajcie więc, niewiasty, słowa Pańskiego i niech przyjmą uszy wasze mowę ust Jego i nauczajcie córki wasze lamentu, a każdą bliską swoją, narzekania.
21 Bo wstąpiła śmierć przez okna nasze, weszła do domów naszych, aby wytracić dzieci z ulicy i młodzieńców z rynków.
22 "Mów: To mówi Pan: I legną trupy człowiecze jak gnój na polu i jak siano za żnącym, a nie ma, kto by zbierał."-
23 To mówi Pan:"Niech się nie chlubi mądry mądrością swoją i niech się nie chlubi mężny męstwem swoim, i niech się nie chlubi bogaty bogaatwem swoim;
24 ale niech się tym chlubi, który się chlubi, że umie i zna mnie, żem ja jest Pan, który czynię miłosierdzie i sąd i sprawiedliwość na ziemi; bo mi się to podoba, mówi Pan.
25 - Oto dni przychodzą, mówi Pan, a nawiedzę każdego, który ma obrzezany napletek, Egipt i Judę, i Edom, i synów Ammona, i Moaba, i wszystkich, którzy są podstrzyżeni na długi włos, mieszkający na puszczy; bo wszystkie narody mają napletek i wszystek dom Izraelów jest nieobrzezanego serca."

3. PRAWDZIWY BÓG I BAŁWANY (10,1-16). Nicość bałwanów (1-5), a nieporównana wszechmoc I'ana (6-9). Pan jest stwórcą, bałwany bez życia (10-16).
10
1 Słuchajcie słowa, które mówił Pan o was, domu Izraelski!
2 To mówi Pan:"Wedle dróg narodów nie uczcie się i nie bójcie się znaków niebieskich, których się boją narody.
3 Bo ustawy narodów próżne są; bo drzewo z lasu wyrąbała robota ręki rzemieślniczej toporem,
4 srebrem i złotem ozdobił je, gwoździami i młotami zbił, aby się nie rozwaliło;
5 na kształt palmy sprawione są, a nie będą mówić; nosić je będą, bo chodzić nie mogą; przeto nie bójcie się ich, bo nie mogą uczynić ani źle, ani dobrze.-
6 Nie ma tobie podobnego, Panie, wielkiś ty i wielkie imię twoje w mocy!
7 Kto się bać nie będzie ciebie, o królu narodów? Bo twoja jest cześć, między wszystkimi mędrcami narodów i we wszystkich królestwach ich nie ma nikogo podobnego tobie.
8 Wszyscy razem głupimi i szalonymi się okazują, nauka nikczemności ich, to drewno.
9 Srebro w blachach z Tarsis przywożą, a złoto z Ofazu, dzieło rzemieślnicze i ręki miedziennika; błękit i szkarłat odzieniem ich, dziełem rzemieślniczym to wszystko.-
10 Ale Pan jest Bogiem prawdziwym, on Bóg żyjący i król wieczny; od rozgniewania jego wzruszy się ziemia, a nie zniosą narody groźby jego.
11 Przeto tak im powiecie:"Bogowie, którzy nieba i ziemi nie stworzyli, niech zginą z ziemi i z tego, co jest pod niebem."
12 On uczynił ziemię mocą swoją, utwierdza świat mądrością swą, a rozumem swym rozciąga niebiosa.
14 Na głos śwój zbiera mnóstwo wód w powietrzu i podnosi mgły z krańców ziemi, błyskawice w deszcz obraca i wywodzi wiatr ze skarbców swoich.
15 Zgłupiał każdy człowiek od umiejętności, zawstydzony jest każdy rzemieślnik przez bałwana; bo fałszem jest to, co ulał, i nie ma w nich ducha. Nikczemne są i dzieło śmiechu godne, czasu nawiedzenia ich poginą.
16 Nie jest do nich podobny dział Jakuba; bo On jest tym, który wszystko stworzył, a Izrael prętem dziedziatwa jego; Pan zastępów imię jego."

4. JBRUZALEM PODDAJE SIĘ KARZE (17-25). Wyrok (17-18). Poddanie się (19-25).
17 Zbierz z ziemi hańbę twoją ty, która mieszkasz w oblężeniu.
18 Bo to mówi Pan:"Oto jak daleko wyrzucę mieszkańców ziemi tym razem i utrapię ich tak, że znalezieni będą"-
19 Biada mnie dla zniszczenia mego, zła bardzo rana moja! A ja rzekłem:"Właśnie to jest choroba moja, będę ją nosił.
20 Namiot mój jest zburzony, wszystkie powrózki moje porwały się, synowie moi odeszli ode mnie i nie ma ich, nie ma, kto by więcej rozciągał namiot mój i podnosił skóry moje"
21 Bo głupio postępowali pasterze, a Pana nie szukali, przeto nie zrozumieli i wszystka trzoda ich jest rozproszona.
22 Głos słuchu oto idzie i poruszenie wielkie z ziemi północnej, aby uczynić miasta judzkie pustynią i mieszkaniem smoków.
23 Wiem, Panie, że droga człowieka nie jest jego, ani nie jest rzeczą męża, aby chodził i kierował krokami swoimi.
24 Karz mię, Panie, wszakże w sądzie, a nie w zapalczywości twojej, abyś mię snadź wniwecz nie obrócił.
25 Wylej rozgniewanie twoje na narody, które cię nie znały, i na krainy, które imienia twego nie wzywały; bo zjedli Jakuba i pożarli go i strawili go, i ozdobę jego rozproszyli.

5. ZŁAMANE PRZYMIERZE (11,1-17). Jeremiasz otrzymuje posłannictwo głoszenia przymierza (1-5) i przypomnienia ludowi niewierności jego przodków (6-8), oraz ich własnych (9-10). Spadnie na nich kara, od której ich nie ustrzegą bałwany (11-13). Niech prorok nie wstawia się za ludem, bo wyrok jest nieodwołalny (14-17).
11
1 Słowo, które się stało od Pana do Jeremiasza, mówiąc:
2 "Słuchajcie słów przymierza tego, a mówcie do mężów judzkich i do mieszkańców Jeruzalem.
3 I powiesz do nich: To mówi Pan, Bóg Izraelów: Przeklęty mąż, który nie usłucha słów przymierza tego,
4 które przykazałem ojcom waszym dnia, którego ich wywiodłem z ziemi Egipskiej, z pieca żelaznego, mówiąc: Słuchajcie głosu mego, a czyńcie wszystko, co wam rozkazuję, i będziecie mi ludem, a ja wam będę Bogiem;
5 abym wzbudził przysięgę, którą przysiągłem ojcom waszym, że im dam ziemię opływającą mlekiem i miodem, jak jest w ten dzień" I odpowiedziałem, i rzekłem:"Amen, Panie!"-
6 I rzekł Pan do mnie:"Głoś wszystkie te słowa w miastach judzkich i przed Jeruzalem mówiąc:"Słuchajcie słów przymierza tego i czyńcie je!"
7 Bo usilnie przestrzegałem ojców waszych dnia, którego ich wywiodłem z ziemi Egipskiej, aż do dnia tego; rano wstając przestrzegałem i mówiłem:"Słuchajcie głosu mego!"
8 A nie słuchali i nie nakłonili ucha swego, ale chodzili każdy w przewrotności serca swego złego; i przywiodłem na nich wszystkie słowa przymierza tego, które przykazałem, aby czynili, a nie czynili."-
9 I rzekł Pan do mnie:"Znalazło się sprzysiężenie wśród mężów judzkich i mieszkańców Jeruzalem.
10 Wrócili się do nieprawości ojców swych pierwszych, którzy nie chcieli słuchać słów moich; a tak i ci poszli za bogami cudzymi, aby im służyć, zgwałcił dom Izraelski i dom Judzki przymierze moje, które z ojcami ich zawarłem."
11 Przeto to mówi Pan:"Oto ja przywiodę na nich zło, z którego nie będą mogli wyjść; będą wołać do mnie, a nie wysłucham ich.
12 I pójdą miasta judzkie i mieszkańcy Jeruzalem, i będą wołać do bogów, którym ofiary składają, a nie wybawią ich czasu ich utrapienia.
13 Bo wedle liczby miast twoich byli bogowie twoi, Judo, a według liczby ulic jerozolimskich nastawialiście ołtarzów ohydnych, ołtarzów na składanie płynnych ofiar Baalom.-
14 Przeto ty nie módl się za tym ludem ani nie podnoś za nimi chwały i modlitwy, bo nie wysłucham czasu wołania do mnie, czasu utrapienia ich.
15 Cóż to jest, że miły mój w domu moim popełnił wiele złości? Czy mięso święte odejmie od ciebie złości twoje, z których się chlubiłaś?
16 Oliwą obfitą, piękną, rodzajną, śliczną nazwał Pan imię twoje; na głos mówienia wielki ogień na niej się zapalił i pogorzały gałązki jej.
17 I Pan zastępów, który cię szczepił, mówił przeciw tobie zło z powodu złości domu Izraelskiego i domu Judzkiego, których sobie naczynili, aby mię drażnić, ofiarując Baalom.

SPRZYSIĘŻENIE PRZECIW JEREMIASZOWI (11,18- 12,6). Sprzysiężenie na życie proroka (11,18-19); Pan go pomści (20-23). Dlaczego bezbożnym się powodzi (12,1-4)? Odpowiedzi Boga: niech się prorok nie wzrusza, lecz przygotuje na większe prześladowania (5-6).
18 Ale ty, Panie, ukazałeś mi, i poznałem; wtedy pokazałeś mi knowania ich.
19 A ja byłem jak baranek cichy, którego niosą na rzeź, a nie wiedziałem, że umyślili przeciwko mnie zamysły, mówiąc:"Włóżmy drewno w chleb jego i wygładźmy go z ziemi żyjących, a imienia jego niech więcej nie wspomną!"
20 Ale ty, Panie zastępów, który sądzisz sprawiedliwie, a nerek i serca doświadczasz, niech ujrzę pomstę twoją nad nimi, bo tobie objawiłem sprawę moją!
21 "Przeto to mówi Pan do mężów Anatot, którzy szukają duszy twojej i mówią:"Nie będziesz prorokował w imię Pańskie, abyś nie umarł z rąk naszych."
22 Przeto to mówi Pan zastępów: Oto ja nawiedzę ich: młodzieńcy pomrą od miecza, synowie ich i córki ich pomrą od głodu.
23 A szczątku nie będzie po nich; bo przywiodę zło na mężów Anatot, rok nawiedzenia ich"
12
1 Sprawiedliwyś ty wprawdzie, Panie, gdybym się z tobą spierał; wszelako sprawiedliwości będę mówił do ciebie. Czemu się szczęści droga niezbożnych, dobrze się mają wszyscy, którzy przestępują i nieprawość czynią?
2 Zasadziłeś ich i rozkorzenili się, rosną i owoc wydają, blisko ty jesteś ust ich, a daleko od nerek ich.
3 A ty, Panie, znasz mię, widziałeś mię i doświadczyłeś serca mego względem ciebie. Zgromadź ich jak trzodę na rzeź i pośwlęć ich w dzleń zabijania.
4 Dokądże płakać będzie ziemia, a ziele wszelkiego pola schnąć będzie? Dla złości mieszkających na niej wyginęło bydło i ptactwo, bo mówili:"Nie ujrzy ostatków naszych."-
5 "Jeśli z pieszymi biegnąc zmęczyłeś się, jakże będziesz mógł iść z końmi w zawody? A gdy w ziemi pokoju byłeś bezpieczny, cóż uczynisz w przepychu Jordanu?
6 Bo i bracia twoi i dom ojca twego, i ci walczyli przeciw tobie, i wołali za tobą pełnym głosem. Nie wierz im, gdy będą mówić do ciebie przyjaźnie"

7. ZNISZCZENIE IZRAELA, WYDANEGO W RĘCE WROGÓW (12, 7-17). Kraj, opuszczony przez Boga i napadnięty ze wszystkich stron (7-9), będzie zniszczony i zamieniony w pustkowie (10-13). W końcu jednak Bóg zlituje się nad swym ludem, i zwróci się przeciw jego sąsiadom (14-17).
7 "Opuściłem dom mój, zostawiłem dziedzictwo moje, dałem miłą duszę swoją w ręce nieprzyjaciół jej.
8 Stało mi się dziedzictwo moje jak lew w lesie: podniosło przeciwko mnie głos, dlatego mam je w nienawiści.
9 Czy dziedzictwo moje jest mi pstrym ptakiem? Czy ptakiem zewsząd pofarbowanym? Przyjdźcie, zbierzcie się, wszystkie zwierzęta ziemi, spieszcie się na pożarcie!-
10 Mnodzy pasterze zniszczyli winnicę moją, podeptali dział mój, obrócili część moją rozkoszną w próżną pustynię.
11 Wydali ją na rozwalenie i płakała nade mną; opustoszała wszystka ziemia, bo nie masz, kto by uważał w sercu.
12 Na wszystkie drogi puszczy przyszli burzyciele, bo miecz Pański pożre od końca ziemi aż do końca jej; nie masz pokoju wszelkiemu ciału.
13 Siali pszenicę, ale ciernie żęli, wzięli dziedzictwo, a nie pomoże im; zawstydzicie się urodzajów waszych dla gniewu zapalczywości Pańskiej.-
14 To mówi Pan przeciw wszystkim sąsiadom moim najgorszym, naruszającym dziedzictwo, które, wydzieliłem ludowi memu izraelskiemu: Oto ja wyrwę ich z ziemi ich, i dom Judzki wyrwę spośród nich.
15 A gdy ich wyrwę, wrócę się i zlituję się nad nimi, i przywrócę ich, każdego do dziedzictwa swego i każdego do ziemi jego.
16 I będzie: jeśli ucząc nauczą się dróg ludu mego, żeby przysięgali na imię moje:"Żyje Pan!"- jak nauczyli lud mój przysięgać na Baala- zbudują się wpośród ludu mego.
17 Lecz jeśli nie usłuchają, wyrwę naród ów zupełnie i zatracę, mówi Pan."

8. PYCHA JUDY BĘDZIE UKARANA (13,1-27). Pas zaniesiony nad Eufrat i zgniły (1-7) symbolem ukaranej pychy i odstępstwa Judy (8-11). Symbol flaszy (12-14). Prorok wzywa lud do pokuty (15-17). Zapowiedź najazdu i niewoli (18-20) jako kary za niepoprawną złość ludu (21-24) i odstępstwo od Pana (25-27).
13
1 To mówi Pan do mnie:
2 "Idź, a kup sobie pas lniany i włóż go na biodra twoje, a do wody nie kładź go" I kupiłem pas według słowa Pańskiego i włożyłem około bloder swoich.
3 I stała się mowa Pańska do mnie po wtóre, mówiąc:
4 "Weźmij pas, który kupiłeś i który jest około bioder twoich, a wstawszy, idź do Eufratu i skryj go tam w szczelinie skalnej."-
5 I poszedłem, i skryłem go w Eufracie, jak mi był Pan rozkazał.
6 I stało się po wielu dniach, rzekł Pan do mnie:"Wstań, idź do Eufratu, a weźmij stamtąd pas, który ci kazałem tam sehować."
7 I poszedłem do Eufratu, i kopałem, i wziąłem pas z miejsca, gdziem go był skrył; a oto był zgnił. pas, tak iż s1ę na nic nie przydał.
8 I stało się słowo Pańskie do mnie, mówiąc:
9 "To mówi Pan: Tak zgnoję pychę Judy i pychę Jeruzalem wielką, ten lud najgorszy,
10 którzy nie chcą słuchać słów moich, a chodzą w przewrotności serca swego i chodzili za bogami obcymi, aby im służyć i kłaniać się im; i będą jak ten pas, który się na nic nie przyda.
11 Bo jak pas przystaje do bioder męża, tak ja spoiłem ze sobą wszystek dom Izraelski i wszystek dom Judzki, mówi Pan, aby mi byli ludem i imieniem, i chwałą, i sławą; lecz nie usłuchali.-
12 Powiedz tedy do nich to słowo:"To mówi Pan, Bóg izraelski: Każda flaszka będzie napełniona winem." I rzekną do ciebie:"Czy nie wiemy, że każda flaszka będzie napełniona winem?"
13 I rzeczesz do nich:"To mówi Pan: Oto ja napełnię wszystkich mieszkańców tej ziemi i królów, którzy siedzą z pokolenia Dawida na stolicy jego, i kapłanów, i proroków, i wszystkich mieszkańców Jerozolimy pijaństwem:
14 i rozproszę ich, męża od brata swego, i ojców i synów zarówno, mówi Pan; nie oszezędzę ani przepuszczę ani się nie zlituję, żebym ich nie miał wytracić."-
15 Słuchajcie a bierzcie w uszy! Nie wynoście się, bo Pan mówił.
16 Dajcie Panu, Bogu waszemu chwałę, nim się zaćmi i nim się potrącą nogi wasze o góry ciemne; będziecie czekać światła, a obróci je w cień śmierci i we mgłę.
17 A jeśli tego słuchać nie będziecie, w ukryciu płakać będzie dusza moja dla pychy, płacząc płakać będzie i wyleje łzy oko moje, że pojmano stado Pańskie.
18 "Mów królowi i panującej:"Ukorzcie się, siądźcie, bo spadła z głowy waszej korona chwały waszej."
19 Miasta południowe zawarte są, a nie ma, kto by otworzył; przeniesiony jest wszystek Juda przeniesieniem zupełnym.
20 Podnieście oczy wasze a obaczcie, którzy idziecie z północy. Gdzie jest stado, które tobie dano, wspaniały dobytek twój? Co rzeczesz, gdy cię nawiedzi?
21 Bo ich ty nauczyłaś przeciw sobie i wyćwiczyłaś na głowę swoją; czy cię nie pochwycą boleści, jak niewiastę rodzącą?
22 A jeśli rzeczesz w sercu twoim:"Czemu mię to spotkało?"- dla mnóstwa nieprawości twej odkryto wstydliwe twe członki, zmazane są stopy twoje.
23 Jeśli może odmienić murzyn skórę swoją albo pantera pręgi swoje, i wy będziecie dobrze czynić, nauczywszy się złego.
24 I rozsieję ich jak źdźbło, które wiatr porywa na puszezy.
25 Ten to los twój i dział miary twej ode mnie, mówi Pan, ponieważ mnie zapomniałaś, a ufałaś w kłamstwie.
26 Przeto ja też obnażyłem łono twoje przed obliczem twoim, i ukazała się sromota twoja, cudzołóstwa twoje i rżenie twoje,
27 niecnota wszeteczeństwa twego na pagórkach; na polu widziałem obrzydłości twoje. Biada tobie, jeruzalem! nie oczyścisz się za mną? pókiż jeszcze?"

9. ODRZUCENIE WSTAWIENNICTWA PROROKA Z OKAZJI POSUCHY (14,1-15,9).Opis skutków posuchy (14,1-6).Modlitwa proroka (7-9). Odmowa Boga (10-12). Okoliczność łagodząca, zbałamucenia ludu przez proroków,nie uwzględniona; wyrok na fałszywych proroków (13-18).Nowa prośba i wyznanie grzechów (18-22); znowu odmowa (15,1-4); zniszczenie wojenne (5-9).
14
1 Słowo Pańskie,które się stało do Jeremiasza z powodu posuchy.
2 Płakała Judea,a bramy jej upadły i zaćmiły się na ziemi i krzyk Jerozolimy szedł w górę.
3 Starsi posłali młodszych swych do wody; przyszli czerpać,nie znaleźli wody,odnieśli naczynia swe próżne; zawstydzili się i utrapili i nakryli głowy swoje.
4 Dla spustoszenia ziemi,gdyż nie padał deszcz na ziemię,zawstydzili się pracze,nakryli głowę swoją.
5 Bo i łania w polu porodziła i zostawiła, gdyż nie było trawy.
6 I leśne osły stały na skałach, chwytając wiatr jak smoki; ustały oczy ich, gdyż nie było trawy.-
7 Jeśli nieprawości nasze odpowiedzą nam, Panie, uczyń dla imienia twego; bo mnogie są odwrócenia nasze, tobie zgrzeszyliśmy.
8 Oczekiwanie Izraela, zbawicielu jego czasu utrapienie! czemu masz być jak gość na ziemi i jak podróżny wstępujący na pomieszkanie?
9 Czemu masz być jak mąż tułacz, jak mocarz, który nie może zbawić? A ty jesteś między nami, Panie, i imię twoje jest wzywane nad nami: nie opuszczajże nas!
10 To mówi Pan ludowi temu, któremu było miło ruszać nogami swymi, i nie przestał, i nie podobał się Panu: Teraz wspomni ich nieprawości i nawiedzi grzechy ich.
11 I rzekł Pan do mnie:"Nie módl się za tym ludem ku dobremu.
12 Gdy będą pościć, nie wysłucham modlitwy ich, a jeśli złożą całopalenia i ofiary, nie przyjmę ich; bo mieczem i głodem i morem wygubię ich."-
13 I rzekłem:"Ach, ach, ach, Panie Boże! Prorocy im mówią: Nie ujrzycie miecza i głodu nie będzie u was, ale pokój prawdziwy da wam na tym miejscu"
14 I rzekł Pan do mnie:"Fałszywie prorokują prorocy imieniem moim; nie posyłałem ich i nie rozkazałem im, ani nie mówiłem do nich; widzenie kłamliwe, i wróżbę, i zdradę, i zwiedzenie serca swego prorokują wam."
15 Przeto to mówi Pan o prorokach, którzy prorokują w imię moje- a ja ich nie posyłałem- mówiąc:"Miecza i głodu nie będzie w tej ziemi": Mieczem i głodem będą wytraceni owi prorocy.
16 A ludzie, którym prorokują, będą porzuceni po drogach Jeruzalem od głodu i od miecza, a nie będzie, kto by ich pogrzebał: oni i żony ich, synowie i córki ich, wyleję na nich zło ich.
17 I rzeczesz do nich to słowo:"Niech oczy moje wypuszczają łzy we dnie i w nocy, a niech nie milczą; bo skruszeniem wielkim skruszona jest dziewica, córka ludu mego, raną bardzo bolesną.
18 Jeśli wyjdę w pole, oto pobici mieczem, a jeśli wejdę do miasta, oto zmorzeni głodem. Prorok też i kapłan zaszli do ziemi, której nie znali."
19 Czyż zupełnie odrzuciłeś Judę? albo Syjonem zbrzydziła się dusza twoja? Czemużeś nas ubił tak, iż nie ma, żadnego lekarstwa? Czekaliśmy pokoju, a nie ma dobra, i czasu uleczenia, a oto trwoga.
20 Uznaliśmy, Panie, bezbożności nasze, nieprawości ojców naszych, żeśmy zgrzeszyli tobie.
21 Nie wydawaj nas na zelżenie dla imnienia twego, i nie bezcześć nam stolicy chwały twojej; wspomnij, nie targaj przymierza twego z nami!
22 Czy są między bałwanami pogańskimi, które by deszcz spuszczały? albo niebiosa mogą dawać deszcze? Czyż nie ty jesteś Panem, Bogiem naszym, na któregośmy czekali? Boś ty to wszystko uczynił.
15
1 I rzekł Pan do mnie:"Choćby I stanął Mojżesz i Samuel przede mną, nie mam serca do ludu tego; wypędź ich od oblicza mego i niech wyjdą!
2 A jeśli rzekną do ciebie:"Dokądże wyjdziemy?" Powiesz do nich:"To mówi Pan: Którzy na śmierć, na śmierć; a którzy pod miecz, pod miecz; a którzy na głód, na głód; a którzy w niewolę, w niewolę"
3 I nawiedzę ich czterema rzeczami, mówi Pan: mieczem na zabicie i psami na rozdrapanie, a ptactwem powietrznym i zwierzętami ziemi na pożarcie i rozszarpanie.
4 I wydam ich zaciekłości wszystkich królestw ziemskich dla Manassesa, syna Ezechiasza, króla judzkiego, za wszystko, co ˇuczynił w Jeruzalem.
5 Bo któż się zmiłuje nad tobą, Jeruzalem? albo kto się o ciebie zatroska? albo kto pójdzie prosić o pokój dla ciebie?
6 Tyś mię opuściło, mówi Pan, cofnęłoś się wstecz; i wyciągnę rękę moją na ciebie i zabiję cię; upracowałem się prosząc.
7 I rozproszę ich wiejadłem w bramach ziemi, pobiłem i wytraciłem lud mój; a przecie nie wrócili się z dróg swoich.
8 Namnożyło mi się wdów jego nad piasek morski; przywiodłem im na matkę młodzieńca burzyciela w południe, puściłem nagle strach na miasta.
9 Zaniemogła ta, która siedmioro urodziła, zemdlała jej dusza; zaszło jej słońce, gdy jeszcze był dzień,zawstydziła się i zapłonęła. A pozostałych jej dam pod miecz przed nieprzyjaciółmi ich, mówi Pan"

10. SKARGA JEREMIASZA (15,10-21). Skarży się na swe posłannictwo jako na powód sprzeciwu ludzi; odpowiedź (10-14). Prosi o pomoc, obronę i pociechę w swym cierpieniu (15-18). Bóg go podnosi na duchu (19-21).
10 Biada mnie, matko moja! czemuś mię urodziła, męża swaru, męża sporu po wszystkiej ziemi? Nie dawałem na lichwę ani mnie nikt na lichwę nie dawał, a wszyscy mi złorzeczą.
11 Mówi Pan:"Zaprawdę, ostatek twój będzie dobry, przyjdę ci z pomocą czasu ucisku i czasu utrapienia przeciw nieprzyjacielowi.
12 Czy sprzymierzy się żelazo z żelazem północnym, i miedź?
13 Bogactwa twoje i skarby twe dam na rozchwycenie darmo dla wszystkich grzechów twoich i we wszystkich granicach twoich.
14 I przywiodę nieprzyjaciół twoich z ziemi, której nie znasz, bo się ogień zapalił z zapalczywości mojej, na was się rozpali."-
15 Ty wiesz, Panie! Wspomnij na mnie i nawiedź mię, a broń mnie od tych, którzy mię prześladują; nie broń mnie w cierpliwości twojej; wiedz, że cierpiałem dla ciebie urąganie!
16 Znalazły się mowy twoje i zjadłem je, i było mi słowo twoje weselem i radością serca mego, bo wzywane było imię twoje nade mną, Panie, Boże zastępów!
17 Nie siadałem w gronie igrających, i przechwalałem się z powodu ręki twojej; samotny siedziałem, boś mię napełnił groźbą.
18 Czemuż się stała boleść moja wieczna, a beznadziejna rana moja nie dała się zagoić? Była mi jak kłamstwo wód niewiernych.-
19 Przeto to mówi Pan:"Jeśli mię nawrócisz, nawrócę cię i przed obliczem moim stać będziesz; a jeśli odłączysz drogą rzecz od podłej, będziesz jako usta moje. Oni się wrócą do ciebie, a ty się nie wrócisz do nich.
20 I uczynię cię ludowi temu murem miedzianym, mocnym; i będą walczyć przeciw tobie, a nie przemogą, bo ja z tobą jestem, aby cię ocalić i wyrwać cię, mówi Pan.
21 I wybawię cię z ręki niecnych, i wyzwolę cię z ręki mocarzów."

11. BEZŻENNOŚĆ I SAMOTNOŚĆ PROROKA (16,1-17,4). Rozkaz pozostania bczżennym; znaczcnic symboliczne (16,1-4). Nie ma wchodzić do domu żałoby (5-7) ani do domu uczty (8-9). Powody wyroku Bożego, wyrażonego w tych symbolach (10-13). Obietnica wybawicnia (14-15). Bóg, znający bałwochwalstwo Judy, ukarzc go wygnaniem (16,16-17,4).
16
1 I stało się słowo Pańskie do mnie mówiąc:
2 "Nie pojmiesz żony i nie będziesz miał synów i córek na tym miejscu.
3 Bo to mówi Pan o synach i o córkach, które się rodzą na tym miejscu, i o matkach ich, które ich porodziły, i o ojcach ich, z których plemienia się zrodzili w tej ziemi:
4 Śmierciami chorób pomrą, nie będą opłakani ani pogrzebani, gnojem na powierzchni ziemi będą, a mieczem i głodem będą wytraceni; i będzie trup ich strawą ptactwu powietrznemu iˇ zwierzowi ziemnemu.-
5 Bo to mówi Pan: Nie wchodź do domu uczty ani nie chodź na płakanie, ani ich nie pocieszaj, bo odjąłem pokój mój od ludu tego, mówi Pan, miłosierdzie i zmiłowanie.
6 I pomrą wielcy i mali w tej ziemi; nie pogrzebią ich i płakać ich nie będą, i nie będą się nacinać ani łysinę czynić dla nich.
7 I nie będą między nimi płaczącemu łamać chleba dla pociechy nad umarłym ani im nie dadzą napoju z kubka dla pociechy po ojcu jego i matce jego.
8 Do domu też uczty nie wchodź aby siedzieć z nimi i jeść i pić.
9 Bo to mówi Pan, Bóg zastępów, Bóg Izraelów: Oto ja wezmę z miejsca tego przed oczyma waszymi i za dni waszych głos wesela i głos radości, głos oblubieńca i głos oblubienicy.-
10 A gdy opowiesz ludowi temu te wszystkie słowa, i rzekną do ciebie: "Dlaczego Pan mówił przeciw nam to wszystko zło wielkie? Co za nieprawość nasza i co za grzech nasz, którym zgrzeszyliśmy Panu, Bogu naszemu?"- powiesz do nich:
11 Przeto że mię opuścili ojcowie wasi, mówi Pan, i chodzili za bogami cudzymi, i służyli im, i kłaniali się im, a mnie opuścili i zakonu mego nie strzegli.
12 Lecz i wy gorzej czyniliście niż ojcowie wasi: bo oto chodzi każdy za przewrotnością serca swego złego, żeby mnie nie słuchać.
13 I wypędzę was z tej ziemi do ziemi, której nie znacie wy i ojcowie wasi, a tam służyć będziecie we dnie i w nocy bogom cudzym, którzy wam nie dadzą odpoczynku.-
14 Przeto oto dni idą, mówi Pan, i nie powiedzą więcej:"Żyje Pan, który wywiódł synów Izraelowych z zieml Egipskiej," ale:
15 "Żyje Pan, który wywiódł synów Izraelowych z ziemi północnej i ze wszystkich ziem, do których ich wypędziłem; bo wrócę ich do ziemi ich, którą ojcom ich dałem.
16 Oto ja poślę wielu rybaków, mówi Pan, i będą ich łowić; a potem poślę im łowców mnogich, i będą ich łowić z każdej góry i z każdego pagórka i z jaskiń skalnych.
17 Bo oczy moje nad wszystkimi drogami ich: nie zataiły się od oblicza mego i nie była zakryta nieprawość ich od oczu moich.
18 I oddam naprzód w dwójnasób za nieprawości i grzechy ich, gdyż splugawili ziemię moją trupami bałwanów swoich i obrzydłościami swymi napełnili dziedzictwo moje"
19 Panie, mocy moja i siło moja i ucieczko moja w dzień utrapienia! Do ciebie przyjdą narody od krańców ziemi i rzekną:"Zaprawdę fałsz odziedziczyli byli ojcowie nasi, marność, która im nie pomogła.
20 Czyż uczyni sobie człowiek bogów? a oni nie są bogami!"-
21 "Przeto oto ja pokażę im tym razem, pokażę im rękę moją i moc moją, i poznają, że imię moje Pan!
17
1 Grzech Judy napisany jest piórem żelaznym na paznokciu diamentowym, wyryty na szerokości serca ich i na rogach ołtarzów ich.
2 Gdy wspomną synowie ich na ołtarze swoje i na gaje swoje i na drzewa gałęziste na górach wysokich,
3 jak ofiarowali w polu, siłę twoją i wszystkie skarby twoje dam na rozchwycenie, wyżyny twoje dla grzechów po wszystkich granicach twoich.
4 I zostawiona będziesz sama, bez dziedzictwa twego, które ci dałem, i dam cię w niewolę nieprzyjaciołom twoim w ziemi, której nie znasz, ponieważ zapaliłaś ogień w zapalczywości mojej: aż na wieki gorzeć będzie"

12. NIEZAWODNA NADZIElA (17,5-18). Przeklęty, kto ufa człowiekowi (5-6)! Szczęśliwy, kto ufa Bogu (7-11)! Prorok modli się o ocalenie od swych wrogów, w Bogu pokładając nadzieję (12-18).
5 To mówi Pan:"Przeklęty człowiek, który ufa w człowieku i czyni ciało ramieniem swoim, a od Pana odstępuje serce jego.
6 Bo będzie jak wrzos na puszczy i nie ujrzy, gdy przyjdzie dobro, ale będzie mieszkał w suchości na puszczy, w ziemi słonej i niemieszkalnej.-
7 Błogosławiony mąż, który ufa w Panu i będzie Pan ufaniem jego.
8 I będzie jak drzewo, które przesadzają nad wodami, które ku wilgoci puszcza korzenie swoje; a nie będzie się bało, gdy przyjdzie gorąco, i będzie liść jego zielony, a czasu posuchy nie będzie się trapić i nigdy nie przestanie czynić owocu.
9 Zawiłe jest serce wszystkich i niewybadane; kto je pozna;
10 Ja, Pan, badający serca i doświadczający nerek, który daję każdemu według drogi jego i według owocu wynalazków jego.
11 Kuropatwa wysiedziała, czego nie zniosła; zebrał bogactwa, a niesprawiedliwie, w połowie dni swoich opuści je, a na końcu swoim będzie głupim."
12 Stolicą chwały wysokości od początku, miejsce poświęcenia naszego. Oczekiwanie Izraela, Panie!
13 Wszyscy, którzy cię opuszczają, zawstydzeni będą; którzy cię odstępują, na ziemi zapisani będą, gdyż opuśáli żyłę wód żyjących, Pana.
14 Ulecz mię, Panie, a będę uleczony; zbaw mię, a będę zbawiony; bo ty chwałą moją jesteś.
15 Oto ci mówią do mnie:"Gdzież jest słowo Pańskie? niech przyjdzie!"
16 A ja nie strwożyłem się, za tobą, pasterzem, idąc, i dnia człowieczego nie żądałem; ty wiesz. Co wyszło z ust moich, dobre było przed obliczem twoim.
17 Nie bądźże mi ty na strach, nadzieją moją ty jesteś w dzień utrapienia.
18 Niech się zawstydzą, którzy mię prześladują, a niech się ja nie zawstydzę; niech się oni lękają, a ja niech się nie lękam; przywiedź na nich dzień ucisku i podwójnym skruszeniem skrusz ich!

13. ZACHOWANIE SABATU (17,19-Z7). Wstęp (I9-20). Przepis i jego pnekraczanic (21-23). Obiemicc za zachowaniC go (24-26): grotba za profanacjç sabatu (27).
19 To mówi Pan do mnie:"Idź, a stań w bramie synów ludu, którą wchodzą królowie judzcy i wychodzą, i we wszystkich bramach Jeruzalem,
20 i powiesz do nich: Słuchajcie słowa Pańskiego, królowie judzcy i wszystek Judo i wszyscy mieszkańcy jerozolimscy, którzy wchodzicie bramami tymi!
21 To mówi Pan: Strzeżcie dusz waszych, a nie dźwigajcie brzemion w dzień sobotni ani nie wnoście bramami jerozolimskimi.
22 Nie wynoście też brzemion z domów waszych w dzień sobotni i żadnej roboty nie będziecie wykonywáć; święćcie dzień sobomi, jak rozkazałem ojcom waszym.
23 A nie słuchali, ani nie nakłonili ucha swego, ale zatwardzili kark swój, aby mnie nie słuchać i nie przyjmować napomnienia.-
24 I będzie: jeśli mnie słuchać będziecie, mówi Pan, że nie będziecie wnosić brzemion bramami miasta tego w dzień sobotni, i jeśli święcić będziecie dzień sobotni, żebyście weń nie czynili żadnej roboty;
25 wchodzić będą bramami miasta tego królowie i książęta, siedzący na stolicy Dawidowej, wsiadający na wozy i na konie, oni i książęta ich, mężowie judzcy i mieszkańcy jerozolimscy, i będzie zamieszkane to miasto na wieki.
26 I będą przychodzić z miast judzkich i z okolic Jeruzalem, i z ziemi Beniamina, i z pól, i z gór, i z południa, przynosząc całopalenie i ofiarę, i obiatę, i kadzidło, i wniosą ofiarę do domu Pańskiego.-
27 A jeśli mnie słuchać nie będziecie, aby święcić dzień sobotni i nie dźwigać brzemion ani ich nie wnosić przez bramy Jeruzalem w dzień sobotni, zapalę ogień w bramach jego, i pożre domy jerozolimskie, a nie będzie ugaszony."

14. GARNCARZ I JEGO NACZYNIA (18,1-17). Odwiedziny u gancarza (1-4). Znaczenie Symboliczne (5-10). Izrael zawsze się opierał wezwaniu do pokuty (11-12). Bóg srogo ukarze tak niesłychaną zatwardziałość (13-18).
18
1 Słowo, które się stało do Jeremiasza od Pana mówiąc:
2 "Wstań, i pójdź do domu garncarza, a tam usłyszysz słowa moje"
3 I poszedłem do domu garncarza, a oto on wykonywał robotę na kole.
4 I zepsuło się naczynie, które on czynił z gliny rękoma swymi; i uczynił z niego znowu inne naczynie, jak się w oczach jego podobało, aby uczynił.-
5 stało się słowo Pańskie do mnie mówiąc:
6 czy jak jak ten garncarz, nie mogę z wami postąpić, domu Izraelski? mówi Pan. Oto jak glina w rękach garncarza, tak wy jesteście w ręce mojej, domu Izraelski!
7 nagle odezwę się przeciw narodowi i przeciw królestwu, aby je wykorzenić, zniszczyć i zgubić.
8 Jeśli żałować będzie ów naród za złość swoją, za którą mu groziłem, i ja żałować będę złego, które mu zamyślałem uczynić.
9 I nagle odezwę się o narodzie i o królestwie, żeby je zbudować i zasadzić.
10 Jeśli uczyni zło przed oczyma mymi, że nie będzie słuchać głosu mego, będzie mi żal dobra, które przyrzekłem mu uczynić.-
11 Przeto teraz mów mężom Judy i mieszkańcom Jeruzalem mówiąc: To mówi Pan:"Oto ja gotuję przeciw wam zło i zamiar przeciw wam rozważam. Niech się nawróci każdy z drogi swojej złej, a prostujcie drogi wasze i sprawy wasze."
12 oni rzekli:"Zwątpiliśmy; bo za myślami naszymi pójdziemy i będziemy czynić każdy nieprawość serca swego złego."-
13 Przeto to mówi Pan:"Pytajcie narodów, kto słyszał takie traszne rzeczy, które czyniła bez miary panna Izraelska?
14 Czyż ustaje ze skały polnej śnieg Libanu? albo czy mogą być wytracone wody wytryskujące zimne i ściekające?
15 Bo lud mój o mnie zapomniał, próżno ofiarując i potykając się na drogach swych, na ścieżkach odwiecznych, aby chodzić po nich gościńcem nieutartym,
16 aby ziemia ich stała się spustoszeniem i świstaniem wiecznym; każdy, kto przejdzie po niej, zdumieje się i będzie potrząsał głową swoją.
17 Jak wiatr palący rozproszę ich przed nieprzyjacielem; tył, a nie twarz ukażę im w dzień ich zatracenia."

15. NOWE SPRZYSIĘŻENIE PRZECIW JEREMIASZOWI, KTÓRY WZYWA POMSTY BOŻEJ (18,18-23).
18 I rzekli:"Pójdźcie, a umyślmy sposób przeciw Jeremiaszowi, bo nie zginie zakon od kapłana ani rada od mądrego ani słowo od proroka; pójdźcie i ubijmy go językiem, a nie dbajmy na wszystkie mowy jego!"
19 Zważ na mnie, Panie, i posłuchaj głosu przeciwników moich!
20 Czyż oddaje się złym za dobre, że wykopali dół duszy mojej? Wspomnij, że stawałem przed oczyma twymi, żebý mówić za nimi dobrze i odwrócić od nich rozgniewanie twoje.
21 Przeto wydaj synów ich na głód, a wydaj ich w moc miecza; niech będą żony ich bez dzieci i wdowami, a mężowie ich niech będą dotknięci śmiercią, młodzieńcy ich niech będą przebici mieczem w bitwie!
22 Niech będzie słyszany wrzask z domów ich; przywiedziesz bowiem na nich zbójcę nagle; bo wykopali dół, aby mię ułowić, i ukryli sidła na nogi moje.
23 Ale ty, Panie, znasz wszelkie ich zamiary przeciwko mnie na śmierć. Nie bądź miłościw nieprawości ich, a grzech ich przed obliczem twoim niech wymazany nie będzie; niech upadną przed oczyma twymi, czasu gniewu twego pastw się nad nimi!

16. DZBANEK ROZBITY (19,1-13). Dzbanek garncarski, Jeremiasz w dolinie Hinnom (I-2). Grożba klęski za kult obcych bogów (3-5), mordu i nędzy (6-9). Jeremiasz tłucze dzbanek; znaczenie symboliczne (10-13).
19
1 To mówi Pan:"Idź a weźmij dzbanek garncarski gliniany od starszych ludu i od starszych kapłańskich,
2 i wyjdź na dolinę syna Ellnoma, która jest u wjazdu do bramy garncarskiej, a tam ogłosisz słowa, które ja do ciebie mówić będę,
3 i powiesz:"Słuchajcie słowa Pańskiego, królowie judzcy i mieszkańcy jerozolimscy! To mówi Pan zastępów, Bóg izraelski! Oto ja przywiodę ucisk na to miejsce, tak iż każdemu, który o nim usłyszy, zabrzmi w uszach jego, przeto iż mię opuścili,
4 a to miejsce obcym uczynili, i ofiarowali na nim bogom cudzym, których nie znali oni i ojcowie ich i królowie judzcy, i napełnili to miejsce krwią niewinnych.
5 I nabudowali wyżyn Baalom, aby palić synów swych w ogniu na całopalenie Baalom, czego nie rozkazałem, ani nie mówiłem, ani nie wstąpiło w serce moje.
6 Przeto oto dni przychodzą, mówi Pan, że nie będą więcej zwać miejsca tego Tofet i doliną syna Ennoma, ale doliną zabijania.
7 I rozproszę radę Judy i Jerozolimy na tym miejscu, i porażę ich mieczem w oczach nieprzyjaciół ich i ręką szukających duszy ich, i dam trupy ich na pokarm ptactwu powietrznemu i zwierzowi ziemnemu.
8 I uczynię to miasto zdumieniem i świstaniem; każdy, kto pójdzie przez nie, zdumieje się i świstać będzie nad wszystką plagą jego.
9 I nakarmię ich mięsem synów ich i mięsem córek ich, i każdy będzie jadł mięso przyjaciela swego w oblężeniu i w ucisku, w którym ich ścisną ich nieprzyjaciele i ci, którzy szukają duszy ich"
10 I stłuczesz dzbanek przed oczyma tych, którzy pójdą z tobą.
11 I rzeczesz do nich:"To mówi Pan zastępów: Tak stłukę lud ten i to miasto, jak tłucze się naczynie gliniane, którego nie można więcej naprawić; a w Tofecie grzebać ich będą, dlatego, że nie ma innego miejsca na pogrzebanie.
12 Tak uczynię miejscu temu, mówi Pan, i mieszkańcom jego, i uczynię to miasto jak Tofet.
13 I bgdą domy Jeruzalem i domy królów judzkich, jak miejsce Tofet, nieczyste, wszystkie domy, na których dachach ofiarowali wszystkiemu wojsku niebieskiemu i wylewali płynne ofiary bogom cudzym."

17. JEREMIASZ I FASSUR (19,14- 20,6). Mowa Jeremiasza przeciw Jerozolimie i Judzie (19,14-15). Fassur wtrąca go do więzienia (20,1-2). Wypuszcza go nazajutrz; proroctwo przeciw Fassurowi (3-6).
14 I przyszedł Jeremiasz z Tofetu, gdzie go był Pan posłał na prorokowanie, i stanął w dziedzińcu domu Pańskiego, i rzekł do wszystkiego ludu:
15 "To mówi Pan zastępów, Bóg izraelski: Oto ja przywiodę na to miasto i na wszystkie miasta jego wszystko zło, które mówiłem przeciw niemu; bo zatwardzili kark swój, aby nie słuchać mów moich."
20
1 I usłyszał Fassur, syn Emmera, kapłan, który był ustanowiony przedniejszym w domu Pańskim, Jeremiasza prorokującego te słowa.
2 I uderzył Fassur Jeremiasza proroka, i wsadził go do kłody, która była w wyższej bramie Beniaminowej w domu Pańskim.-
3 A gdy się rozedniało nazajutrz, wywiódł Fassur Jeremiasza z kłody, i rzekł do niego Jeremiasz:"Nie Fassurem nazwał cię Pan, ale"strachem zewsząd."
4 Bo to mówi Pan: Oto ja wydam cię na postrach, ciebie i wszystkich przyjaciół twoich, i padną od miecza nieprzyjaciół swoich, i oczy twoje ujrzą; i wszystkiego Judę dam w rękę króla babilońskiego, i przeniesie ich do Babilonu, i pozabija ich mieczem.
5 Dam też wszystką majętność miasta tego i wszystką pracę jego, i wszelkie rzeczy kosztowne i wszystkie skarby królów judzkich dam w rękę nieprzyjaciół ich; i rozchwycą je, i zabiorą, i zawiozą do Babilonu.
6 A ty, Fassurze, i wszyscy mieszkańcy domu tego pójdziecie w niewolę, i przyjdziesz do Babilonu, i tam umrzesz, i tam pogrzebany będziesz ty i wszyscy przyjaciele twoi, którym prorokowałeś kłamstwo."

18. NOWA SKARGA JEREMIASZA; POCIECHA UFNOŚCI (20,7-13).
7 Zwiodłeś mię, Panie, i jestem zwiedziony, mocniejszy byłeś niźli ja, i przemogłeś; byłem pośmiewiskiem cały dzień, wszyscy się,ze mnie natrząsają.
8 Bo od dawna mówię krzycząc:"Niesprawiedliwość!" i głoszę spustoszenie; i stała mi się mowa Pańska urąganiem i pośmiewiskiem cały dzień.
9 I rzekłem:"Nie będę Go wspominał ani nie będę więcej mówił imieniem Jego." I stało się w sercu moim jak ogień gorejący i zawarty w kościach moich, i omdlałem nie mogąc znieść.
10 Bo słyszałem zniewagi mnogich i strach wokoło:"Prześladujcie i prześladujmy go!"- od wszystkich mężów, którzy byli w pokoju ze mną i strzegli boku mego:"Może się jakoś omyli, i przemożemy go, i dostąpimy pomsty nad nim."
11 Ale Pan jest ze mną jako wojownik mocny: przeto ci, którzy mię prześladują, upadną i bezsilni będą; zawstydzą się bardzo, że nie zrozumieli hańby wiecznej, która nigdy zgładzona nie będzie.
12 A ty, Panie zastępów, który doświadczasz sprawiedliwego, który widzisz nerki i serce, proszg, niech oglądam pomstę twoją nad nimi, bo tobie odkryłem sprawę moją.
13 Śpiewajcie Panu, chwalcie Pana, bo wybawił duszę ubogiego z ręki złoczyńców!

19. JEREMIASZ PRZEKLINA DZIEŃ SWEGO NARODZENIA (20,14-18).
14 Przeklęty dzień, któregom się urodził; dzień, którego mię porodziła matka moja, niech nie będzie błogosławiony!
15 Przeklęty mąż, który zwiastował ojcu memu mówiąc:"Urodził ci się syn, mężczyzna," i sprawił mu wielką radość!
16 Niech ów człowiek będzie, jak miasta, które Pan wywrócił, a nie żal mu było! Niech słyszy wołanie rano i krzyk wojenny w czas południa,
17 że mnie nie zabił w żywoáe, żeby mi była matka moja grobem, a żywot jej poczęciem wiecznym!
18 Czemu wyszedłem z żywota, aby widzieć trud i boleść, i żeby się skończyły w zawstydzeniu dni moje?

Dział III.
(21,1-29,32).
Mowy przeciw Judzie z czasów Joakima i Sedecjasza.
1.SEDECJASZ ŚLE POSŁÓW DO JEREMIASZA (21,1-14). Sedecjasz oczekuje cudu dla ocalenia Jerozolimy (1-2). Odpowiedź proroka: król i lud będą wydani w ręce Nabuchodonozora (3-7). Konieczność poddania się (8-10). Osobne posłannictwo dla domu królewskiego (11-12). Syjon nie jest twierdzą niezdobytą (13-14).
21
1 Słowo, które stało się do Jeremiasza od Pana, gdy posłał do niego król Sedecjasz Fassura, syna Melchiasza, i Sofoniasza, syna Maasjasza, kapłana, mówiąc:
2 "Spytaj o nas Pana, bo Nabuchodonozor, król babiloński walczy przeciwko nam; czy może Pan uczyni z nami według wszystkich dziwów swoich, i odciągnie od nas."-
3 I rzekł Jeremiasz do nich:"Tak powiecie Sedecjaszowi:
4 To mówi Pan, Bóg Izraelów: Oto ja obrócę oręże wojenne, które są w rękach waszych i który mi wy walczycie przeciw królowi babilońskiemu i Chaldejczykom, którzy was oblegli dokoła murów, i zgromadzę je wpośród miasta tego.
5 I ja sam walczyć będę przeciw wam ręką wyciągniętą i ramieniem mocnym, zapalczywością, rozgniewaniem i gniewem wielkim. I pobiję mieszkańców miasta tego, ludzie i bydło morem wielkim pomrą.
7 A potem, mówi Pan, Sedecjasza, króla judzkiego, i sługi jego, i lud jego, i tych, którzy pozostaną w tym mieście od moru i od miecza i od głodu, wydam w rękę Nabuchodonozora, króla babilońskiego, i w rękę nieprzyjaciół ich i w rękę szukająeych duszy ich, i pobije ich ostrzem miecza, a nie da się ubłagać ani nie oszczędzi, ani się nie zmiłuje.-
8 A do ludu tego powiesz:"To mówi Pan: Oto ja kładę przed wami drogę życia i drogę śmierci.
9 Kto będzie mieszkał w tym mieście, umrze mieczem i głodem i morem, ale kto wyjdzie i ucieknie do Chaldejczyków, którzy was oblegli, żyć będzie i będzie mu dusza jego jak zdobycz.
10 Bo zwróciłem oblicze moje na to miasto ku złemu, a nie ku dobremu, mówi Pan; w rękę króla babilońskiego wydane będzie i spali je ogniem."-
11 A domowi króla judzkiego:"Słuchajcie słowa Pańskiego, domu Dawidów!
12 To mówi Pan: Czyńcie rano sąd i wyrywajcie gwałtem uciśnionego z ręki ciemięzcy, aby snadź nie wyszło jak ogień rozgniewanie moje i nie zapaliło się, a nie byłoby, kto by ugasił dla złości uczynków waszych.
13 Oto ja do ciebie, mieszkanko doliny twardej i polnej, mówi Pan, którzy mówicie:"Kto nas pobije i kto wejdzie do do mów naszych?"
14 I nawiedzę was według owoców uczynków waszych, mówi Pan, i zapalę ogień w lesie jej, i pożre wszystko wokoło niej."

2. PRZECIW WYSTĘPKOM DOMU KRÓLEWSKIEGO (22,1-23,8). Dom królewski ma do wyboru: zachowanie sprawiedliwości i wierność Bogu lub zgubę (22,l-9). Przcciw Joachazowi (10-12). Przeciw Joakimowi, jego zbytkom i uciskowi ludu (13-19). I przeciw Judzie (20-23). Przeciw Jechoniaszowi (24-30). Zakończenie: ukaranie złych pasterzy (23,1-2); ostateczne ocalcnie trzody (3-4); Mesjasz z rodu Dawidowego (5-8).
22
1 To mówi Pan:"Pójdź do domu króla judzkiego, a będziesz tam mówił to słowo i rzekniesz:
2 Słuchaj słowa Pańskiego, królu judzki, który siedzisz na stolicy Dawidowej, ty i słudzy twoi i lud twój, którzy wchodzicie bramami tymi.
3 To mówi Pan: Czyńcie sąd i sprawiedliwość, i wyzwalajcie gwałtem uciśnionego z ręki ciemięzcy, a przychodnia i sieroty i wdowy nie zasmucajcie i nie uciskajcie niesprawiedliwie, i krwi niewinnej nie rozlewajcie na tym miejscu.
4 Bo jeśli czyniąc uczynicie to słowo, będą wchodzić bramami domu tego królowie, siedzący z rodu Dawidowego na stolicy jego i wsiadający na wozy i na konie, oni i słudzy i lud ich.
5 Lecz jeśli tych słów nie posłuchacie, przysiągłem na samego siebie, mówi Pan, że ten dom będzie pustynią.
6 Bo to mówi Pan o domu króla judzkiego: Galaadem jesteś mi, szczytem Libanu; zaprawdę, uczynię cię pustynią, miastami niemieszkalnymi.
7 I poświęcę przeciw tobie zabijającego męża i oręż jego, i wytną wyborne cedry twoje, í wrzucą je w ogień.
8 I przejdzie wiele narodów przez to miasto, i rzeknie każdy bliźniemu swemu:"DlaczegoPan tak uczynił miastu temu wielkiemu?"
9 A odpowiedzą:"Dlatego, że opuścili przymierze Pana, Boga swego, a kłaniali się cudzym bogom i służyli im."
10 Nie płaczcie umarłego ani się nad nim żałobą nie rozrzewniajcie; płaczcie tego, który wychodzi, bo się już więcej nie wróci ani oglądać będzie ziemi narodzenia swego.
11 Bo to mówi Pan do Selluma, syna Jozjasza, króla judzkiego, który został królem zamiast Jozjasza, ojca swego, który wyszedł z tego miejsca: Nie wróci się tu więcej,
12 ale na miejscu, na które go przeniosłem, tam umrze, a tej ziemi więcej oglądać nie będzie.
13 Biada temu, który buduje dom swój w niesprawiedliwości a wieczerniki swe nie w sądzie, bliźniego swego uciska próżno, a zapłaty jego nie płaci mu;
14 który mówi:"Zbuduję sobie dom szeroki i wieczerniki przestronne; który sobie otwiera okna i czyni stropy cedrowe i maluje je cynobrem!
15 Czy przez to będziesz królem, iż się równasz z cedrem? Ojciec twój czyż nie jadłˇi nie pił? a czynił sąd i sprawiedliwość wtedy, gdy się miał dobrze.
16 Sądził sprawy ubogiego i nędzarza na swoje dobro; czy nie dlatego, że mię poznał, mówi Pan?
17 Ale oczy twoje i serce na chciwość i na rozlanie krwi niewinnej, i na ucisk, i na bieganie do złych uczynków.
18 Przeto to mówi Pan do Joakima, syna Jozjasza, króla judzkiego: Nie będę go płakać:"Biada bracie!" i"Biada, siostro!" Nie będą narzekać nad nim:"Biada, panie!" i"Biada, wielmożny!"
19 Pogrzebem osła pogrzebany będzie, zgniły i wyrzucony za bramy Jeruzalem.
20 Wstąp na Liban, a wołaj, i na Basanie podnieść głos twój, i wołaj na mimo idących, bo starci są wszyscy miłośnicy twoi.
21 Mówiłem do ciebie w dostatku twoim, i rzekłaś:"Nie będę słuchać!" Ta jest droga twoja od młodości twej, że nie słuchałaś głosu mego.
22 Wszystkich pasterzy twoich paść będzie wiatr, a miłośnicy twoi w niewolę pójdą; a wtedy się zawstydzisz i zasromasz się dla wszelkiej złości twojej.
23 Ty, która siedzisz na Libanie, a gnieździsz się na cedrach, jakżeś wzdychała, gdy na cię przyszły boleści jak boleści rodzącej
24 Żyję ja, mówi Pan, iż choćby był Jechoniasz, syn Joakima, króla ludzkiego, pierścieniem na prawej ręce mojej, stamtąd go zerwę.
25 I dam cię w rękę szukających duszy twojej i w rękę tych, których twarzy ty się lękasz, i w rękę Nabuchodonozora, króla babilońskiego, i w rękę Chaldejczyków.
26 I poślę cię i matkę twą, która cię porodziła, do cudzej ziemi, gdzieście się nie rodzili,
27 i tam pomrzecie, a do ziemi, do której rwie się dusza ich, aby się tam wrócić, nie wrócą się."
28 Czy naczyniem glinianym i stłuczonym jest ten mąż Jechoniasz? Czy naczyniem bez żadnego wdzięku? Czemuż odrzuceni są, on sam i potomstwo jego, i zagnani do ziemi, której nie znali?
29 Ziemio, ziemio, ziemio, słuchaj mowy Pańskiej!
30 To mówi Pan:"Zapisz męża tego niepłodnego, męża, któremu się nie poszczęści za dni jego; bo nie będzie z rodu jego męża, który by siedział na stolicy Dawidowej i miał dalej władzę nad Judą."
23
1 "Biada pasterzom, którzy gubią i rozszarpują trzodę pastwiska mego! mówi Pan.
2 Przeto to mówi Pan, Bóg Izraelów, do pasterzów, którzy pasą lud mój: Wyście rozproszyli trzodę moją i wygnaliście je, a nie nawiedzaliście ich; otóż ja nawiedzę na was złość uczynków waszych, mówi Pan.-
3 Ja też zgromadzę ostatki trzody mojej ze wszystkich ziem, do których je wyrzucę, i przywrócę je na grunty ich, a rozpłodzą się i rozmnożą się.
4 I postawię nad nimi pasterzów, i paść je będą; nie będą się więcej bać ani lękać, i żadnej nie będą szukać z liczby, mówi Pan.-
5 Oto dni przychodzą, mówi Pan, i wzbudzę Dawidowi latorośl sprawiedliwą, i będzie panował jako król, i mądry będzie, i będzie czynił sąd i sprawiedliwość na ziemi.
6 W owe dni zbawiony będzie Juda, a Izrael bezpiecznie mieszkać będzie; a to jest imię, którym zwać go będą: Pan sprawiedliwy nasz."
7 Przeto, oto dni przychodzą, mówi Pan, i nie rzekną więcej:"Żyje Pan, który wywiódł synów Izraelowych z ziemi Eglpskiej,"
8 ale:"Żyje Pan, który wyprowadził i przywiódł potomstwo domu Izraelowego z ziemi północnej i ze wszystkich ziem, do których ich wyrzuciłem, i będą mieszkać w ziemi swojej."

3. PRZECIW FAŁSZYWYM PROROKOM (23,9-40). Lud i jego przewodnicy duchowi zepsuci, będą ukarani (9-12); w szczególności grzechy i kara proroków (13-15). Przeciw prorokom kłamliwym i samozwańczym (16-24), którzy się powołują na swoje sny (25-32). Przeciw nadużywaniu formuł prorockich (33-40).
9 Do proroków: Skruszyło się serce moje wpośród mnie, zadrżały wszystkie kości moje, stałem się jak mąż pijany i jak człowiek napełniony winem, od oblicza Pańskiego i od oblicza słów świętych jego.
10 Bo cudzołożnikami napełniła się ziemia; bo dla złorzeczeństwa płacze ziemia, poschły pastwiska puszczy, pęd ich zdąża do złego, a moc ich nie jest jak pierwej.
11 Bo prorok i kapłan splugawieni są, a w domu moim znalazłem złość ich, mówi Pan.
12 Przeto droga ich będzie jak ślizgawica w ciemności, bo się poślizną i powalą na niej; bo przywiodę na nich zło, rok nawiedzenia ich, mówi Pan.-
13 I w prorokach Samarii widziałem głupstwo: prorokowali przez Baala i zwodzili lud mój izraelski.
14 I w prorokach Jeruzalem widziałem podobieństwo cudzołożących i drogę kłamstwa; i wzmacniali ręce złych, żeby się nie nawracali każdy od złości swej; stali mi się wszyscy jak Sodoma, a mieszkańcy jego jak Gomora.
15 Przeto to mówi Pan zastępów do proroków:"Oto ja nakarmię ich piołunem i napoję ich żółcią; bo od proroków jerozolimskich wyszło splugawienie na wszystką ziemię."
16 To mówi Pan zastępów:"Nie słuchajcie słów proroków, którzy wam prorokują a zdradzają was; widzenie serca swego mówią, nie z ust Pańskich.
17 Mówią tym, którzy mi bluźnią:"Pan mówił: Pokój wam będzie"; i każdemu chodzącemu w przewrotności serca swego rzekli:"Nie przyjdzie na was zło.
18 "Bo któż był w radzie Pańskiej, a widział i słyszał słowo Jego? kto baczył na słowo Jego i wysłuchał?
19 Oto wicher Pańskiego zagniewania wyjdzie i burza wypadająca na głowę bezbożników przypadnie.
20 Nie odwróci się zapalczywość Pańska, aż uczyni i aż wykona myśl serca swego; w ostateczne dni wyrozumiecie zamiary jego.
21 Nie posyłałem proroków, a oni biegali; nie mówiłetn do nich, a oni prorokowali.
22 Gdyby byli stali w radzie mojej i oznajmiali słowa moje ludowi memu, zaiste odwróciłbym ich od drogi ich złej i od myśli ich złośliwych.
23 Mniemasz, że ja jestem Bogiem z bliska, a nie Bogiem z daleka?
24 Czy się skryje człowiek w skrytościach, a ja go nie ujrzę? mówi Pan. Czyż nieba i ziemi ja nie napełniam? mówi Pan.-
25 Słyszałem, co mówili prorocy, prorokujący fałsz imieniem moim i mówiący:"Śniło mi się, śniło mi się."
26 I długoż tego będzie w sercu proroków, prorokujących kłamstwo i prorokujących uwiedzenia serca swego;
27 którzy chcą uczynić, aby lud mój zapomniał imienia mego dla snów ich, które powiada każdy bliźniemu swemu, jak zapomnieli ojcowie ich imienia mego dla Baala?
28 Prorok, który ma sen, niech opowiada sen; a który ma słowo moje, niech powiada słowo moje prawdziwie. Co plewom do pszenicy? mówi Pan.
29 Czyż słowa moje nie są jak ogień, mówi Pan, i jak młot kruszący skałę?
30 Przeto oto ja na proroków, mówi Pan, którzy kradną słowa moje każdy od bliźniego swego.
31 Oto ja na proroków, mówi Pan, którzy biorą języki swoje i mówią:"Mówi Pan!"
32 Oto ja na proroków, którym się śni kłamstwo, mówi Pan, którzy je powiadali i zwiedli lud mój kłamstwem swym i cudami swymi, gdym ja ich nie posłał ani im nie rozkazywałem, którzy nic nie pomogli ludowi temu, mówi Pan.
33 A tak jeśli cię zapyta ten lud albo prorok albo kapłan, mówiąc:"Co za brzemię Pańskie jest?" rzekniesz do nich:"Wyście brzemię, albowiem porzucę was, mówi Pan"
34 A prorok i kapłan i lud, który mówi:"Brzemię Pańskie," nawiedzę męża owego i dom jego.
35 To powiecie każdy do bliźniego i brata swego:"Co Pan odpowiedział? i co Pan mówił?"
36 A"Brzemię Pańskie" nie będzie więcej wspominane, bo brzemienicm będzie każdemu mowa jego i wywróciliście słowa Boga żyjącego, Pana zastępów, Boga naszego.
37 Tak będziesz mówił do proroka:"Co ci Pan odpowiedział, i co mówił Pan?"
38 Lecz jeśli mówić będziecie:"Brzemię Pańskie," dlatego to mówi Pan:"Ponieważ rzekliśáe to słowo"Brzemię Pańskie" a posłałem do was mówiąc:
39 "Nie mówcie: Brzemię Pańskie," przeto oto ja podźwignę was, i odrzucę od oblicza mego was i miasto, które dałem wam i ojcom waszym.
40 I dam was na urąganie wiekuiste i na sromotę wieczną, która nigdy nie będzie zapomniana"

4. DWA KOSZE PEŁNE FIG (24,1-10). Widzenie (1-4). Figi dobre są symbolem losu wygnańców (5-7), figi zaś złe symbolem losu Żydów, pozostałych w kraju (8-10).
24
1 Ukazał mi Pan, a oto dwa kosze pełne fig, postawione przed kościołem Pańskim, potem gdy Nabuchodonozor, król babiloński, przesiedlił Jechoniasza, syna Joakima, króla judzkiego, i książąt jego, i rzemieślnikow, i ślusarzy z Jeruzalem, i zawiódł ich do Babilonu.
2 Kosz jeden miał figi bardzo dobre, jak bywają figi wczesne, a drugi kosz miał figi bardzo złe, których jeść nie można, przeto iż były złe.
3 I rzekł Pan do mnie:"Co ty widzisz, Jeremiaszu?" i rzekłem:"Figi, figi dobre, bardzo dobre i złe, bardzo złe, których jeść nie można, przeto iż są złe."-
4 I stało się słowo Pańskie do mnie mówiąc:"To mówi Pan, Bóg izraelski:
5 Jak te figi dobre, tak poznam ku dobremu przesiedlonych Judy, których wypuściłem z tego mlejsca do zlemi Chaldejskiej.
6 I położę oczy moje na nich ku zlitowaniu, i wrócę ich do tej ziemi, i zbuduję ich, a nie zgubię, i wszczepię ich, a nie wyrwę.
7 I dam im serce, aby mię znali, żem ja jest Pan; i będą mi ludem, a ja im będę Bogiem, bo się nawrócą do mnie całym sercem swoim.
8 A jak figi złe, których jeść nie można, przeto że są złe, to mówi Pan, tak uczynicie z Sedecjaszem królem judzkim, i książętami jego i pozostałymi z Jeruzalem, którzy zostali w tym mieście, i którzy mieszkają w ziemi Egipskiej.
9 I wydam ich na utrapienie i na udręczenie wszystkim królestwom ziemi, na hańbę i na przypowieść, i na przysłowie, i na przekleństwo po wszystkich miejscach, do których ich wygnałem.
10 Poślę też na nich miecz i głód i mór, aż będą wytraceni z ziemi, którą dałem im i ojcom ich."

5. SĄD BOŻY NAD JUDĄ (25,1-14). Wstęp (1-2). Zatwardziałość Judy wobec napomnień Bożych (3-7). Za karę Juda będzie spustoszony i podbity przez króla babilońskiego (8-11). Po siedemdziesięciu latach Babilon z kolei upadnie (12-14).
25
1 Słowo, które się stało do Jeremiasza o wszystkim ludzie judzkim, roku czwartego Joakima, syna jozjasza, króla judzkiego (ten jest pierwszy rok Nabuchodonozora, króla babilońskiego),
2 które wypowiedział Jeremiasz prorok do wszystkiego ludu judzkiego i do wszystkich mieszkańców jerozolimskich, mówiąc:
3 "Od trzynastego roku Jozjasza, syna Ammona, króla judzkiego, aż do dnia tego- ten jest dwudziesty i trzeci rok- stało się słowo Pańskie do mnie, i mawiałem do was, rano wstając i mówiąc, a nie słuchaliście.
4 I posłał Pan do was wszystkich sług swych proroków, wstając rano i posyłając; a nie słuchaliście ani nie nakłoniliście uszu waszych, aby słuchać, gdy mówił:
5 "Wróćcie się każdy od drogi swojej złej i od złośliwych myśli waszych, a będziecie mieszkać w ziemi, którą Pan dał wam i oj com waszym, od wieku aż do wieku;
6 a nie chodźcie za bogami cudzymi, aby im służyć i kłaniać się im, i nie przywodźcie mnie do gniewu uczynkami rąk waszych, a nie będę was trapił.
7 " Lecz nie usłuchaliście mnie, mówi Pan, aby mnie do gniewu
przywieść uczynkami rąk waszych na swe zło.-
8 Dlatego to mówi Pan zastępów: Przeto iżeście nie słuchali słów moich,
9 oto ja poślę i pobiorę wszystkie narody północne, mówi Pan, i Nabuchodonozora, króla babilońskiego, sługę mego, i przywiodę ich na tę ziemię i na mieszkańców jej i na wszystkie narody, które są wokoło niej; i pozabijam je i uczynię je zdumieniem i świstaniem i pustyniami wiecznymi.
10 I wytracę z nich głos wesela i głos radości, głos oblubieńca i głos oblubienicy, głos żaren i światło kagańca.
11 I będzie wszystka ta ziemia spustoszeniem i zdumieniem, i służyć będą te wszystkie narody królowi babilońskiemu siedemdziesiąt lat.
12 A gdy się wypełni siedemdziesiąt lat, nawiedzę na królu babilońskim i na narodzie owym, mówi Pan, nieprawość ich, i na ziemi Chaldejskiej, i uczynię z niej pustynie wieczne.
13 I przywiodę na ową ziemię wszystkie słowa moje, które mówiłem przeciwko niej, wszystko, co napisano w tej księdze, cokolwiek prorokował Jeremiasz przeciw wszystkim narodom.
4 Bo służyli im, choć były to narody mnogie i królowie wielcy; a oddam im według uczynków ich i według spraw rąk ich."

6. SĄD BOŻY NAD NARODAMI (25,15-38). Kielich gniewu Bożego, podany wszystkim narodom (15-26); wszyscy z niego pić muszą, choć wbrew swojej woli (21-29). Obraz sądu Pańskiego: mord winnych (30-33); los pasterzów trzody (34-38).
15 Bo tak mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów:"Weźmij kubek wina zapalczywości tej z ręki mojej i poczęstujesz nim wszystkie narody, do których ja ciebie poślę.
16 I napiją się, i strwożą się, i szaleć będą od oblicza miecza, który ja puszczę między nich."
17 I wziąłem kubek z ręki Pańskiej, i poczęstowałem wszystkie narody, do których mię Pan posłał:
18 Jeruzalem i miasta Judy, i królów jego, i książąt jego, abym je uczynił spustoszeniem i zdumieniem, i świstaniem, i przekleństwem, jak to jest dzisiaj;
19 Faraona, króla egipskiego, i sługi jego i książąt jego, i wszystek lud jego;
20 i wszystkich razem: wszystkich królów ziemi Ausyckiej i wszystkich królów ziemi Filistyńskiej, Askalonu, Gazy i Akkaronu, i ostatki Azotu;
21 Idumeę, Moaba, synów Ammona;
22 wszystkich królów Tyru, wszystkich królów Sydonu i królów ziemi wysp, którzy są za morzem;
23 Dedana, Temę, Buza i wszystkich, którzy się golą na długi włos;
24 wszystkieh królów Arabii, wszystkich królów zachodnich, którzy mieszkają na puszczy;
25 wszystkich królów Zambri, wszystkich królów Elamu i wszystkich królów Medów;
26 wszystkich królów północnych, bliskich i dalekich, każdego przeciw bratu jego, i wszystkie królestwa ziemi, które są na niej; a król Sesach będzie pił po nich.-
27 "I powiesz do nich: To mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Pijcie, a upijcie się i wracajcie; a padajcie i nie wstajcie od oblicza miecza, który ja puszezę między was."
28 A gdy nie będą chcieli wziąć kubka z ręki twej, aby pić, powiesz do nich:"To mówi Pan zastępów: Pijąc pić będziecie!
29 Bo oto w mieśeie, w którym wzywano imienia mego, ja pocznę trapić, a wy jakże bez winy i bez kary będziecie? Nie będziecie bez kary, bo ja miecz przywiodę na wszystkich mieszkańców ziemi, mówí Pan zastępów."-
30 A ty będziesz prorokował do nich wszystkie te słowa, i powiesz do nich:"Pan z wysoka zaryczy, a z mieszkania swe go świętego głos swój podniesie, rycząc zaryczy nad ozdobą swoją; pobudka jak tłoczących zabrzmi przeciw wszystkim mieszkańcom ziemi.
31 Doszedł krzyk aż do krańców ziemi; bo Pan otwiera sąd nad narodami, on się rozprawia ze wszystkim ciałem, bezbożnych oddałem pod miecz, mówi Pan.
32 To mówi Pan zastępów: Oto udręczenie wyjdzie od narodu do narodu i wicher wielki powstanié od krańców ziemi.
33 I będą pobici Pańscy dnia owego od krańca ziemi aż do krańca jej; nie będą ich płakać ani zbierać ani grzebać; jak gnój na ziemi leżeć będą."-
34 Biadajcie, pasterze, i wołajcie, a posypcie się popiołem, przedniejsi między trzodą; bo się wypełniły dni wasze, aby was pobito, i rozproszenia wasze, i upadniecie jak naczynia drogie.
35 I przepadnie ucieczka dla pasterzy i ocalenie dla przedniejszych z trzody.
36 Głos wołania pasterzów i wycia przedniejszych między trzodą, gdyż Pan spustoszył pastwiska ich.
37 I umilkły pastwiska spokojne od gniewu zapalczywości Pańskiej.
38 Opuścił jak lew gęstwinę swoją, gdyż została ziemia ich spustoszona od gniewu gołębicy i od gniewu zapalezywości Pańskiej.

7. ZATARG JEREMIASZA Z KAPŁANAMI I FAł.SZYWYMI PROROKAMI: MOWA W ŚWIĄTYNI (26,1-24). Posłannictwo i groźby Jeremiasza (1-6). Kapłani, prorocy i lud żądają iego śmierci (7-11). Wdanie się książąt i oświadczenie Jeremiasza (12-15). Książęta stają w obronie Jeremiasza i wybawiają go z niebezpieczeństwa (16-19,24). Wypadek Uriasza, syna Semeja (20-23).
26
1 Na początku królestwa Joakima, syna Jozjaszowego, króla judzkiego, stało się to słowo od Pana, mówiąc:"To mówi Pan:
2 Stań w dziedzińcu domu Pańskiego i będziesz mówił do wszystkich miast judzkich, z których przychodzą kłaniać się w domu Pańskim, wszystkie słowa, które tobie rozkazałem, abyś mówił do nich; nie ujmuj słowa.
3 Może usłuchają i nawrócą się, każdy od drogi swej złej, a żal mi będzie złego, które im myślę uczynić dla złości spraw ich.
4 I rzeczesz do nich: To mówi Pan: Jeśli mnie nie usłuchacie, żeby chodzić w zakonie moim, który wam dałem,
5 żebyście słuchali mów sług moich, proroków, których posyłałem do was w nocy wstając i posyłając, a nie słuchaliście:
6 uczynię ten dom jak Silo, i to miasto dam na przekleństwo wszystkim narodom ziemi."-
7 I usłyszeli kapłani i prorocy i wszystek lud Jeremiasza, mówiącego te słowa w domu Pańskim.
8 A gdy dokończył Jeremiasz mówić wszystko, co mu był Pan rozkazał, aby mówił do wszystkiego ludu, pojmali go kapłani i prorocy i wszystek lud mówiąc:"Śmiercią niech umrze!
9 Czemu prorokował imieniem Pańskim, mówiąc:"Jak Silo będzie ten dom i to miasto opustoszeje, dlatego że nie bgdzie obywatela?" I zebrał się wszystek lud przeciw Jeremiaszowi w domu Pańskim.
10 I usłyszeli książęta judzcy te słowa, i wstąpili z domu królewskiego do domu Pańskiego, usiedli w wejściu nowej bramy domu Pańskiego.
11 I powiedzieli kapłani i prorocy do książąt i do wszystkiego ludu mówiąc:"Wyrok śmierci jest na męża tego, bo prorokował przeciw temu miastu, jak słyszeliście uszyma swymi"-
12 I rzekł Jeremiasz do wszystkich książąt i do wszystkiego ludu, mówiąc:"Pan mię posłał, abym prorokował przeciw domowi temu i przeciw temu miastu wszystkie słowa, któreście słyszeli.
13 Teraz tedy poprawcie drogi wasze i słuchajcie głosu Pana, Boga waszego, a będzie żal Panu złego, które mówił przeciwko wam.
14 A ja oto jestem w rękach waszych; czyńcie ze mną, co dobre i prawe jest w oczach waszych.
15 Wszakże wiedzcie i poznajcie, że jeśli mię zabijecie, krew niewinną wydacie przeciw samym sobie i przeciw miastu temu i mieszkańcom jego; bo prawdziwie Pan mię posłał do was, abym mówił w uszy wasze te wszystkie słowa"-
16 I rzekli książęta i wszystek lud do kapłanów i do proroków:"Nie zasłużył ten mąż na wyrok śmierci, bo imieniem Pana, Boga naszego, mówił do nas."
17 Wstali tedy mężowie ze starszych ziemi i odezwali się do wszystkiego zgromadzenia ludu mówiąc:
18 "Micheasz z Morasty był prorokiem za dni Ezechiasza, króla judzkiego i głosił do wszystkiego ludu judzkiego mówiąc:"To mówi Pan zastępów: Syjon jak pole orany będzie, a Jeruzalem będzie stosem kamieni, a góra domu wysokością lasów."
19 Czy skazał go na śmierć Ezechiasz, król judzki, i wszystek Juda? Czy się nie bali Pana i nie błagali oblicza Pańskiego? I żal się stało Panu złego, które był rzekł przeciwko nim. My tedy czynimy wielkie zło przeciw duszom naszym."
20 Był też mąż, który prorokował w imię Pańskie, Uriasz, syn Semeja, z Kariatiarim, i prorokował przeciw temu miastu i przeciw tej ziemi podług wszystkich słów Jeremiasza.
21 I usłyszał król Joakim i wszyscy możni i książęta jego te słowa, i król starał się go zabić; i usłyszał Uriasz, i przeląkł się i uciekł, i przybył do Egiptu.
22 I posłał król Joakim mężów do Egiptu, Elnatana, syna Achobora i mężów z nim do Eglptu.
23 I sprowadzili Uriasza z Egiptu, i przywiedli go do króla Joakima, który zabił go mieczem, i wrzucił trupa jego do grobów gminu pospolitego.
24 A tak ręka Achikama, syna Safana, była z Jeremiaszem, aby go nie wydano w ręce ludu i nie był zabity.

8. ZATARG Z KAPŁANAMI I FAŁSZYWYMI PROROKAMI: JARZMA (27,1-22). Symbolizne więzy i jarzma (1-2). Poselstwo do obcych królów: wszystkie narody będą poddane przez jakiś czas królowi babilońskiemu (3-8); oszustwa fałszywych proroków (9-11), Poselstwo do Sedecjasza (12-15). Poselstwo do ludu i do kapłanów w sprawie naczyń świętych (16-22).
27
1 Na początku królestwa Joaki ma, syna Jozjasza, króla judzkiego, stało się to słowo do Jeremiasza od Pana mówiąc:
2 To mówi Pan do mnie: Uczyń sobie okowy i łańcuchy i włożysz je na szyję twoją.
3 I poślesz je do króla Edomu i do króla Moabu, i do króla synów Ammona, i do króla Tyru, i do króla Sydonu przez ręce posłów, którzy przyjechali do Jeruzalem do Sedecjasza, króla judzkiego.
4 I przykażesz im, aby do panów swych mówili:"To mówi Pan zastępów, Bóg izraelski: To powiecie do panów waszych:
5 Ja uczyniłem ziemię i ludzi i zwierzęta, które są na ziemi, siłą moją wielką i ramieniem moim wyciągniętym, i dałem ją temu, który się podobał w oczach moich.
6 A tak i teraz ja dałem te wszystkie ziemie w rękę Nabuchodonozora, króla babilońskiego, sługi mego; nadto i zwierzęta polne dałem mu, aby mu służyły.
7 I będą mu służyć wszystkie nerody i synowi jego, i synowi syna jego, aż przyjdzie czas ziemi jego i jego samego; i będą mu służyć liczne narody i wielcy królowie.
8 A naród i królestwo, które by nie służyło Nabuchodonozorowi, królowi babilońskiemu, i ktokolwiek by nie schylił szyi swej pod jarzmo króla babilońskiego, mieczem i głodem i powietrzem nawiedzę ów naród, mówi Pan, aż ich wygładzę przez rękę jego.
9 Wy tedy nie słuchajcie proroków waszych i wieszczków, i snowidzów, i wróżków, i czarowników, którzy wam mówią:"Nie będziecie służyć królowi babilońskiemu."
10 Bo wam prorokują kłamstwo, aby was oddalić od ziemi waszej i żeby was wyrzucić, byście zginęli.
11 Ale naród, który podda szyję swą pod jarzmo króla babilońskiego i będzie mu służył, zostawię go w ziemi jego, mówi Pan, i będzie ją uprawiał, i będzie mieszkał w niej"
12 A do Sedecjasza, króla judzkiego mówiłem podług tych słów wszystkich, mówiąc:"Poddajcie szyje wasze pod jarzmo króla babilońskiego i służcie jemu i ludowi jego, a żyć będziecie.
13 Czemu macie umierać, ty i lud twój, od miecza i głodu i moru, jak mówił Pan do narodu, który nie będzie chciał służyć królowi babilońskiemu?
14 Nie słuchajcie słów proroków, mówiących wam:"Nie będziecie służyć królowi babilońskiemu," bo oni wam fałsz powiadają.
15 Bo ich nie posyłałem, mówi Pan, a oni prorokują w imię moje fałszywie, aby was wyrzucić, żebyście zginęli, tak wy, jak i prorocy, którzy wam prorokują."
16 Do kapłanów też i do ludu tego głosiłem mówiąc:"To mówi Pan: Nie słuchajcie słów proroków waszych, którzy wam prorokują mówiąc:"Oto naczynia Pańskie przywrócone będą z Babilonu teraz prędko" bo wam fałsz prorokują.
17 Przeto nie słuchajcie ich, ale służcie królowi babilońskiemu, abyście żyli. Czemu dajecie to miasto na spustoszenie?
18 A jeśli są prorokami 18 i jest u nich słowo Pańskie, niech się przyczynią u Pana zastępów, aby naczynia, które pozostały w domu Pańskim i w domu króla judzkiego i w Jeruzalem, nie dostały się do Babilonu.
19 Bo to mówi Pan zastępów o słupach i o morzu, i podstawach, i o reszcie naczyń, które pozostały w tym mieście,
20 których nie zabrał Nabuchodonozor, król babiloński, gdy przeniósł Jechoniasza króla, syna Joakima, króla judzkiego, z Jeruzalem do Babilonu, i wszystkich przedniejszych ludzi Judy i Jeruzalem.
21 Bo to mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów, o naczyniach, które pozostały w domu Pańskim i w domu króla judzkiego i w Jeruzalem:
22 Do Babilonu zawiezione będą i będą tam aż do dnia nawiedzenia swego, mówi Pan, i każę je odnieść i przywrócić na to miejsce."

9. ZATARG Z KAPŁANAMI I FAŁSZYWYMI PROROKAMI: HANANIASZ Z GABAONU (28,1-17). Hananiasz zapowiada powrót naczyń świętych i wygnańców wraz z Jeremiaszem (1-4); odpowiedź Jeremiasza (5-9). Hananiasz kruszy jarzmo na szyi Jeremiasza (10-11); Jeremiasz zapowiada jarzmo żelazne i śmierć Hananiasza (12-17).
28
1 I stało się roku owego, na początku królestwa Sedecjasza, króla judzkiego, roku czwartego, miesiąca piątego, rzekł do mnie Hananiasz, syn Assura, prorok z Gabaonu, w domu Pańskim przed kapłanani przed wszystkim ludem mówiąc:
2 "To mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Skruszyłem jarzmo króla babilońskiego.
3 Jeszcze dwa lata dni, a ja każę odnieść na to mniejsce wszystkie naczynia domu Pańskiego, które zabrał Nabuchodonozor, król babiloński z miejsca tego i przeniósł je do Babilonu.
4 I Jechoniasza, syna joakima, króla Judy, i wszystkich przesiedlonych Judy, którzy weszli do Babilonu, ja przywiodę na to miejsce, mówi Pan; bo skruszę jarzmo króla babilońskiego."-
5 I rzekł Jeremiasz prorok do Hananiasza proroka przed oczyma kapłanów i przed oczyma wszystkiego ludu, który stał w domu Pańskim.
6 I rzekł Jeremiasz prorok:"Amen niech tak uczyni Pan! Niech wzbudzi Pan słowa twoje, które prorokowałeś, aby przywrócono naczynia do domu Pańskiego i wszystkich przesiedlonych z Babilonu na to miejsce.
7 Wszakże posłuchaj tego słowa, które ja mówię do uszu twoich i do uszu wszystkiego ludu:
8 Prorocy, którzy byli przede mną i przed tobą od początku, prorokowali przeciw ziemiom mnogim i przeciw królestwom wielkim o walce i o ucisku i o głodzie.
9 Prorok, który prorokował pokój, gdy się ziści słowo jego, poznany będzie jako prorok, którego posłał Pan w prawdzie."-
10 I wziął Hananiasz prorok łańcuch z szyi jeremiasza proroka i złamał go.
11 I rzekł Hananiasz przed oczyma wszystkiego ludu mówiąc:" To mówi Pan: Tak złamię jarzmo Nabuchodonozora, króla babilońskiego, po dwu latach z szyi wszystkich narodów." I poszedł Jeremiasz prorok w drogę swoją.-
12 I stało się słowo Pańskie do Jeremiasza, potem gdy zlamał Hananiasz prorok łańcuch z szyi Jeremiasza proroka, mówiąc:
13 "Idź, a powiedz Hananiaszowi: To mówi Pan: "Złamałeś łańcuchy drewniane, a zamiast nich uczynisz łańcuchy żelazne.
14 Bo to mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Jarzmo żelazne włożyłem na szyję tych wszystkich narodów, aby służyły Nabuchodonozorowi, królowi babilońskiemu, i będą mu służyć; nadto i zwierzęta ziemi dałem mu."
15 I rzekł Jeremiasz prorok do Hananiasza proroka: "Słuchaj Hananiaszu! nie posłał cię Pan, a ty kazałeś ufać ludowi temu w kłamstwie. Przeto to mówi Pan:
16 Oto ja usunę cię z powierzchni ziemi; tego roku umrzesz, bo mówiłeś przeciw Panu."
17 I umarł Hananiasz prorok tegoż roku, miesiąca siódmego.

10. LIST JEREMIASZA DO WYGNAŃCÓW (29,1-32). Okoliczności wysłania listu (1-3). Treść listu: niech wygnańcy osiedlą się w Chaldei (4-7); niech się nie dadzą zwodzić fałszywym prorokom, bo niewola będzie trwała 70 lat (8-15); przeciw Żydom pozostałym w kraju (16- I 9); przeciw fałszywym prorokom w Chaldei (20-23). List w sprawie Semejasza Nehelamitczyka (24-32).
29
1 A te są słowa listu, który posłał Jeremiasz prorok z Jeruzalem do pozostałej starszyzny przesiedlenia i do kápłanów, i do proroków i do wszystkiego ludu, który był przeniósł Nabuchodonozor z Jeruzalem do Babilonu,
2 potem gdy wyszedł Jechoniasz król i pani, i rzezańcy, i książęta judzcy i jerozolimscy, i rzemieślnicy, i ślusarze z jeruzalem,
3 w ręce Elasa, syna Safana, i Gamariasza, syna Helkiasza, których posłał Sedecjasz, król judzki, do Nabuchodonozora, króla babilońskiego, do Babilonu, mówiąc:
4 "To mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów do wszystkich przesiedlonych, których przeniosłem z Jeruzalem do Babilonu:
5 Budujcie domy a mieszkajcie, i sadźcie sady, a jedzcie owoce ich.
6 Pojmujcie żony i płodźcie synów i córki; i dawajcie synom waszym żony, a córki wasze wydawajcie za mężów i niech rodzą synów i córki, i mnóżcie się tam, a nie bądźcie w małej liczbie.
7 I szukajcie pokoju miasta, do którego was przesiedliłem, a módlcie się za nie do Pana, bo w jego pokoju będzie dla was pokój.-
8 Albowiem to mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Niech was nie zwodzą prorocy wasi, którzy są między wami, i wieszczkowie wasi, ani nie zważajcie na sny wasze, które się wam śnią,
9 bo oni fałszywie wam prorokują imieniem moim, a nie posłałem ich, mówi Pan.
10 Bo to mówi Pan: Gdy się pocznie wypełniać w Babilonie siedemdziesiąt lat, nawiedzę was i wzbudzę nad wami słowo moje dobre, że was przywrócę na to miejsce.
11 Bo ja znam myśli, które chowam o Was, mówi Pan, myśli pokoju, a nie udręczenia, aby wam dać koniec i cierpliwość.
12 I będziecie mię wzywać, i pójdziecie, i będziecie się modlić do mnie, a ja was wysłucham.
13 Będziecie mię szukać i znajdziecie, gdy mię szukać będziecie wszystkim sercem waszym.
14 I będę znaleziony od was, mówi Pan, i wrócę niewolę waszą i zbiorę was ze wszystkich narodów i ze wszystkich miejsc, do których was wygnałem, mówi Pan, i przywrócę was z miejsca, do którego was kazałem Zaprowadzić.
15 Bo mówiliście: "Wzbudził nam Pan proroków w Babilonic."-
16 Bo to mówi Pan do króla, który siedzi na stolicy Dawidowej, i do wszystkiego ludu, który mieszka w tym mieście, do braci waszych, którzy nie wyszli z wami w przesiedlenie:
17 "To mówi Pan zastępów: Oto puszczę na nich miecz i głód i mór, i uczynię ich jak złe figi, których jeść nikt nie może, przeto żc są bardzo złe.
18 I będę ich prześladował mieczem i głodem i morem, i dam ich na utrapienie od wszystkich królestw ziemi, na przekleństwo i na zdumienie, i na świstanie, i na urąganie wszystkim narodom, do których ich wyrzuciłem,
19 przeto iż nie słuchali słów moich, mówi Pan, które posyłałem donich przez sług moich, proroków, w nocy wstając i posyłając, a nie słuchaliście, mówi Pan."-
20 Wy tedy słuchajcie słowa Pańskiego, wszyscy przesiedleni, których wysłałem z Jeruzalem do Babilonu!
21 To mówi Pan zastępów, Bóg izraelski, do Achaba, syna Koliasza, i do Sedecjasza, syna Maasjasza, którzy wam prorokują imieniem moim fałszywie: "Oto ja wydam ich w ręce Nabuchodonozora króla, i pobije ich przed oczyma waszymi.
22 I wzięte będzie z nich przekleństwo przez wszystkich przesiedlonych Judy, którzy są w Babilonie, i mówić będą: "Niech cię uczyni Pan jak Sedecjasza i jak Achaba, których smażył król babiloński w ogniu!"-
23 Przeto, że czynili głupstwo w Izraelu i cudzołożyli z żonami przyjaciół swoich, i mówili słowo imieniem moim fałszywie, którego im nie rozkazałem. Jam jest sędzią i świadkiem! mówi Pan."
24 A do Semejasza Nehelamity powiesz
25 "To mówiPan zastępów,Bóglzraelów: Za to, żeś posłał imieniem swoim listy do wszystkiego ludu, który jest w Jeruzalem, i do Sofoniasza, syna Maasjasza, kapłana, i do wszystkich kapłanów, mówiąc:
26 "Pan cię uczynił kapłanem zamiast Jojady kapłana, abyś był wodzem w domu Pańskim nad każdym mężem opętanym i prorokującym, abyś go wsadził do kłody i do ciemnicy.
27 A teraz czemu nie ukarałeś Jeremiasza Anatotczyka, który wam prorokuje?
28 Bo dlatego posłał do nas do Babilonu, mówiąc: Długo to, budujcie domy, a mieszkajcie, i sadźcie sady, a jedzcie owoce ich."
29 Czytał tedy Sofonliasz kapłan ten list w uszy Jeremiasza proroka.
30 I stało się słowo Pańskie do Jeremiasza mówiąc:
31 "Poślij do wszystkich przesiedlonych mówiąc: To mówi Pan do Semejasza Nehelamity: Dlatego że wam prorokował Semejasz, a ja go nie posłałem, i kazał wam ufać w kłamstwie,
32 przeto to mówi Pan: Oto ja nawiedzę Semejasza Nehelamitę i potomstwo jego; nie bgdzie miał męża, siedzącego pośród ludu tego, i nie ujrzy dobra, które ja uczynię ludowi memu, mówi Pan, bo odstępstwo głosił przeciw Panu"

CZĘŚC II
(30,1-33,26).
ODNOWIENIE IZRAELA I NADZIEJE MESJAŃSKIE
1. ZAPOWIEDŹ POWROTU Z NIEWOLI, SZCZĘŚCIA I CHWAŁY IZRAELA (30,1-24). Wstęp (1-4). Wielkie klęski czekają Izraela (5-7), lecz w końcu będzie on wybawiony (8-11). Rana jego będzie uleczona, a ci, którzy ją zadali, będą ukarani (12-17). Odnowienie królcstwa teokratycznego (18-22). Kara na bezbożnych (23-24).
30
1 To słowo, które się stało do Jeremiasza od Pana, mówiąc:
2 "To mówi Pan, Bóg Izraelów, mówiąc: Napisz sobie w księdze wszystkie słowa, które mówiłem do ciebie.
3 Bo oto dni nadchodzą, mówi Pan, że przywrócę przesiedlonych ludu mego izraelskiego i judzkiego, mówi Pan, i przywrócę ich do ziemi, którą dałem ojcom ich, i posiądą ją."
4 A te są słowa, które mówił Pan o Izraelu i o Judzie:
5 "Bo to mówi Pan: Słyszeliśmy głos strachu, bojaźń, a nie ma pokoju.
6 Pytajcie się, a obaczcie, czy rodzi mężczyzna? Czemuż tedy widziałem każdego męża z ręką na biodrach jak u rodzącej, i odmieniły sig wszystkie twarze w żółtą barwę?
7 Biada! bo wielki jest ów dzień, a nie ma mu podobnego, i jest to czas ucisku dla Jakuba, ale z niego wyzwolony będzie.-
8 I będzie w ów dzień, mówi Pan zastępów, skruszę jarzmo z szyi twojej, i więzy jego potargam, a nie będą wigcej nad nim obcy panować,
9 ale będą służyć Panu, Bogu swemu, i Dawidowi, królowi swemu, którego im wzbudzę.
10 Dlatego nie bój się ty, sługo mój, Jakubie, mówi Pan, i nie lękaj się, Izraelu! Bo oto ja wybawię cię z ziemi dalekiej, i potomstwo twoje z ziemi więzienia ich. I wróci się Jakub, i odpocznie, i będzie miał dostatek wszelkiego dobra, a nie będzie, kogo by się bał.
11 Bo ja z tobą jestem, mówi Pan, aby cię zbawić; bo uczynię dokończenie we wszystkich narodach, między które cię rozproszyłem; lecz z tobą nie uczynię dokończenia, ale cię skarzę w sądzie, abyś się sobie nie zdał niewinnym.-
12 Bo to mówi Pan: Nieuleczone złamanie twoje, zła bardzo rana twoja.
13 Nie ma, kto by się zajął sądem twoim na zawiązanie, pożytku leczenia nie ma.
14 Wszyscy, którzy cię miłowali, zapomnieli o tobie i nie będą cię szukać; bo raną nieprzyjacielską ubiłem cię, karaniem okrutnym, dla mnóstwa nieprawości twej, stały się uparte grzechy twoje.
15 Cóż wołasz nad skruszeniem twoim? Nieuleczalna jest boleść twoja; dla mnóstwa nieprawości twojej i dla twardych grzechów twoich uczyniłem ci to.
16 Przeto wszyscy, którzy cię pożerają, będą pożarci; i wszyscy nieprzyjaciele twoi w niewolę pobrani będą, a którzy cię pustoszą, będą spustoszeni, i wszystkich łupieżców twoich dam na złupienie.
17 Bo zagoję bliznę twoją i z ran twoich wyleczę cię, mówi Pan; bo wygnaną nazwali cię Syjonie: "Ta to jest, która nie miała pytającego!"-
18 To mówi Pan: Oto ja przywrócę przesiedlenie namiotów Jakubowych i zmiłuję się nad dachami jego, i zbuduje się miasto na wysokości swojej, i kościół według porządku swego założony będzie.
19 I wyjdzie z nich chwała i głos bawiących się; i rozmnożę ich, a nie ubędzie ich, i uwielbię ich, a nie zdrobnieją.
20 I będą synowie jego jak pierwej, a zgromadzenie jego przede mną trwać będzie; i nawiedzę wszystkich, którzy go trapią.
21 I będzie wódz jego z niego, a książę spośród niego wywiedziony będzie, i przytulę go, i przystąpi do mnie. Bo któż to jest, który by przytulił serce swe, aby się przybliżyć ku mnie? mówi Pan.
22 I będziecie mi ludem, a ja wam będę Bogiem.-
23 Oto wicher Pański, zapalczywość wychodząca, burza spadająca na głowie bezbożnych spocznie.
24 Nie odwróci Pan gniewu zapalczywości, aż uczyni i wypełni myśl serca swego; na końcu dni zrozumiecie to."

2. NOWE PRZYMIERZE Z WYBAWIONYM LUDEM (31,1-40). Wszystek Izrael będzie wybawiony (1-6) i przywrócony do swcgo kraju (7-9) wśród objawów radości (10-14): Rachel nie będzie już więcej płakała (15-17). Żal Efraima i wzruszenie Boga (18-20), który wzywa go do powrotu (21-22). Juda również powróci (23-26). Rozmnożenie ludu (27-28). Synowie nie będą już karani za ojców (29-30). Nowe przymierze (31-34) i jego stałość (35-37). Cała nowa Jerozolima będzie poświęcona Panu (38-40).
31
1 "W owym czasie, mówi Pan, będę Boglem wszystkim pokoleniom Izraelowym, a oni będą mi ludem.
2 To mówi Pan: Znalazł łaskę na puszczy lud, który ocalał od miecza, pójdzie do odpoczynku swego Izrael.- "Z daleka Pan mi się ukazał."-
3 A miłością wieczną umiłowałem cię, dlatego przyciągnąłem cię litując się.
4 I znowu zbuduję cię, i pobudujesz się, panno Izraelska! Jeszcze się przybierzesz bębnami twymi i wychodzić będziesz w tańcu bawiących się.
5 Jeszcze sadzić będziesz winnice na górach samaryjskich; sadzić będą sadzący, a póki czas nie przyjdzie, nie będą wina zbierać.
6 Bo będzie dzień, którego wołać będą stróże na górze Efraima: "Wstańcie, a wstąpmy na Syjon do Pana, Boga naszego."-
7 Bo to mówi Pan: Radujcie się weselem nad Jakubem i wykrzykujcie ku głowie narodów. Podnoście głos, a śpiewajcie i mówcie:"Zbaw, Panie, lud twój, szczątek Izraela!"
8 Oto ja przywiodę ich z ziemi północnej, a zbiorę ich od krańców ziemi; między nimi będą razem ślepy i chromy, brzemienna i rodząca, gromada wielka wracających się tu.
9 Z płaczem przyjdą, a w miłosierdziu przyprowadzę ich; i przywiodę ich przez potoki wodne drogą prostą, i nie potkną się na niej; bo stałem się Izraelowi ojcem, a Efraim jest pierworodnym moim.-
10 Słuchajcie słowa Pańskiego, narody, a opowiadajcie na wyspach, które są daleko, i mówcie:"Który rozproszył Izraela, zgromadzi go i będzie go strzegł jak pasterz trzody swej.
11 Bo Pan odkupił Jakuba i wybawił go z ręki mocniejszego."
12 I przyjdą, i chwalić będą na górze Syjon, i zbiorą się do dóbr Pańskich na zboże i na wino, i na oliwę, i na płód bydła i stada, a będzie dusza ich jak ogród nawodniony, i nie będą już więcej łaknąć.
13 Wtedy będzie się weseliła panna w tańcu, młodzieńcy i starcy razem; i obrócę płacz ich w wesele, i pocieszę ich, i rozweselę po smutku ich.
14 I napoję duszę kapłanów tłustością, a lud mój będzie nasycony dobrami mymi, mówi Pan.-
15 To mówi Pan: Głos na wysokości jest słyszany, narzekania, płaczu i żałości Racheli, placzącej synów swoich, a nie dającej siç pocieszyć nad nimi, gdyż ich nie ma.
16 To mówi Pan: Niech ustanie głos twój od płaczu i oczy twoje od łez, bo ma zapłatę robota twoja, mówi Pan, i wrócą się z ziemi nieprzyjacielskiej.
17 I jest nadzieja dla przyszłości twej, mówi Pan, i wrócą się synowie do granic swoich.
18 Słyszałem, słyszałem Efraima przenoszącego się:"Ukarałeś mię, i wyćwiczony zostałem jak cielec nieukrócony. Nawróć mię, a nawrócę się; bo ty jesteś Pan, Bóg mój.
19 Bo skoro mię nawróciłeś, czyniłem pokutę, a skoro mi pokazałeś, uderzyłem się w biodro moje. Zawstydziłem się i zasromałem się, że noszę hańbę młodości mojej."
20 Czy jest mi synem poczciwym Efraim, czy jest dziecięciem rozkosznym? Bo odkąd mówiłem o nim, jeszcze nań będç pamiçtał. Przeto siç poruszyły wnętrzności moje nad nim, litując zlitujç siç nad nim, mówi Pan.-
21 Postaw sobic strażnicç, Nakładź sobie gorzkości, obróć serce swe ku drodze prostej, którąś chodziła: Wróć się, panno Izraelska, wróć siç do tych miast twoich!
22 Dokądże od rozkoszy rozpuszczać siç będziesz, córko tułacza? Bo Pan stworzył nową rzecz na ziemi: niewiasta ogarnie męża.-
23 To mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Jeszcze będą mówić to słowo w ziemi Judzkiej i w miastach jej, gdy przywrócę pojmanie ich:"Niechaj ci błogosławi Pan, piękno sprawiedliwości, góro święta!"
24 I będą na niej mieszkać Juda i wszystkie miasta jego wespół, oracze i pçdzący trzody.
25 Bom napoił duszç skruszoną i każdą duszę łaknącą nakarmiłem."
26 Dlatego jak ze snu ocknąłem się, i spojrzałem, a sen mój był mi słodki.-
27 "Oto dni nadchodzą, mówi Pan, i zasieję dom Izraelski i dom Judzki nasieniem człowieczym i nasieniem bydła.
28 A jak czuwałem nad nimi, aby wyrywać i burzyć, i rozwalać, i tracić, i trapić, tak będę czuwał nad nimi, aby budować i sadzić, mówi Pan.-
29 W owc dni nie będą więcej mówić: "Ojcowie jedli jagodę kwaśną, a zęby synów ścierpły,"
30 ale każdy umrze w swej nieprawości; każdy człowiek, który je kwaśną jagodę, ścierpną zęby jego.
31 Oto dni nadehodzą, mówi Pan, i zawrç z domem Izraelskim i z domem Judzlcim przymierze nowe;
32 nie według przymierza, które z ojcami ich zawalłem w dzień, którego ująłem ręcę ich, aby ich wywieść z ziemi Egipskiej, przymierze, które zgwałcili, a ja panowałem nad nimi, mówi Pan;
33 ale to będzie przymierze, które zawrę z domem Izraelowym po owych dniach, mówi Pan: położę zakon mój we wnętrznościach ich i na sercu ich napiszę go, i będę im Bogiem, a oni będą mi ludem.
34 I nie będzie więcej uczył mąż bliźniego swego i mąż brata swego, mówiąc:"Poznaj Pana!"- bo wszyscy poznają mnie od najmniejszego z nich aż do największego, mówi Pan; bo się zlituję nad ich nieprawością, a grzechów ich więcej nie wspomnę.
35 To mówi Pan, który daje słońce na światłość dnia, porządek księżyca i gwiazd na światłość nocy; który wzrusza morze, i szumią fale jego, Pan zastępów imię jego.
36 jeśli ustaną te ustawy przede mną, mówi Pan, wtedy i potomstwo Izraelowe ustanie, żeby nie byli narodem przede mną po wszystkie dni.
37 To mówi Pan: Jeśli mogą być zmierzone niebiosa w górze i zrozumiane podstawy ziemi na dole, i ja odrzucę wszystko potomstwo Izraelowe dla wszystkiego, co uczynili, mówi Pan.-
38 Oto dni nadehodzą, mówi Pan, i zbudowane będzie miasto Panu od wieży Hananeela aż do bramy Narożnej.
39 I wyjdzie dalej sznur pomiaru przed pagórek Gareb, i obejdzie Goatę
40 i wszystką dolinę trupów i popiołu i wszystką krainę śmierci aż do potoku Cedron i aż do węgła bramy Końskiej na wschód, święta to rzecz Panu: nie będzie zniszczona ani zburzona więcej na wieki."

3. KUPNO ROLI SYMBOLEM POWROTU IZRAELA (32,1-44). Jeremiasz w więzieniu (1-5). Kupuje rolę w Anatot (6-12). Znaczenie symboliczne tego aktu (13-15). Jeremiasz modli się o pełne zrozumienie (16-25). Odpowiedż Boga: lud został wydany Chaldejezykom z powodu bałwochwalstwa (26-35), ale w swoim czasie Bóg go przywróci i ubłogosławi (36-41), i będzie się jeszeze kupowało role w tej ziemi (42-44).
32
1 Słowo, które się stało do Jeremiasza od Pana, roku dziesiątego Sedecjasza, króla judzkiego, ten jest rok osiemnasty Nabuchodonozora.
2 Wtedy wojsko króla babilońskiego obległo było Jeruzalem, a Jeremiasz prorok był zamknięty w dziedzińcu ciemnicy, która była w domu króla judzkiego.
3 Bo go był zamknął Sedecjasz, król judzki, mówiąc: "Czemu prorokujesz mówiąc: To mówi Pan: Oto ja wydam to miasto w ręce króla babilońskiego, i zdobędzie je;
4 i Sedecjasz, król judzki, nie ujdzie ręki Chaldejczyków, ale będzie wydany w rękę króla babilońskiego, i będą mówić usta jego z ustami jego, oczy też jego ujrzą oczy jego.
5 I do Babilonu zaprowadzi Sedecjasza, i będzie tam, aż go nawiedzę, mówi Pan. A jeśli będziecie walczyć przeciw Chaldejczykom, nic szezęśliwego mieć nie będziecie."-
6 I rzekł Jeremiasz: "Stało się słowo Pańskic do mnie mówiąc:
7 Oto Hanameel, syn Selluma, stryjeczny brat twój, przyjdzie do ciebie mówiąc: "Kup sobie rolę moją, która jest w Anatot, bo do ciebie należy prawem powinowactwa, abyś kupił."
8 I przyszedł do mnie Hanameel, syn stryja mego, według słowa Pańskiego do dzledzińca ciemnicy i rzekł do mnie:"Kup rolę moją, która jest w Anatot, w ziemi Beniamina, bo na ciebie przypada dziedzictwo, i ty jesteś powinowaty, abyś odzierżył." I poznałem, że było to słowo Pańskie.
9 I kupiłem rolę u Hanameela, syna stryja mego, który jest w Anatot, i odważyłem mu srebra siedem staterów i dziesięć srebrnych.
10 I zapisałem w księdze, i zapieczętowałem, i przydałem świadków, i odważyłem srebro na szalach.
11 I wziąłem zapis posiadłości zapieczętowany i kontrakty, i zeznania, i pieczęci z wierzchu
12 I dałem zapis majętności Baruchowi, synowi Neriasza, syna Maasjasza, przed oczyma Hanameela, brata mego stryjecznego, przed oczyma świadków, którzy byli podpisani w liście kupnym, i przed oczyma wszystkich Żydów, którzy sie dzieli w dziedzińcu ciemności.-
13 I przykazałem Baruchowi przed nimi mówiąc:
14 "To mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Weźmij te listy, ten list kupna zapieczętowany i ten list, który jest otwarty, a włóż je w naczynie gliniane, aby mogły trwać przez wiele dni.
15 Bo to mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Jeszcze się będzie nabywać domy i role i winnice w tej ziemi."
16 A oddawszy list posiadłości Baruchowi, synowi Neriasza, modliłem się do Pana mówiąc.
17 "Ach, ach, ach, Panie Boże! oto ty uczyniłeś niebo i ziemię siłą twoją wielką i ramieniem twym wyciągniętym; żadne słowo nie będzie tobie trudne;
18 ty czynisz miłosierdzie nad tysiącami, i oddajesz nieprawość ojców na łono synów ich ponich; najmocniejszy, wielki i możny, Pan zastępów imię twoje.
19 Wielki radą, a nieogarniony myślą, którego oczy są otwarte na wszystkie drogi synów Adamowych, abyś oddał każdemu według dróg jego i według owocu uczynków jego;
20 ty uczyniłeś znaki i cuda w ziemi Egipskiej aż do dnia tego, i w Izraelu i między ludźmi, i uczyniłeś sobie imię, jak to jest dzisiaj;
21 i wywiodłeś twój lud Izraelski z ziemi Egipskiej wśród znaków i cudów, i ręką mocną, i ramieniem wyciągniętym, i w strachu wielkim,
22 i dałeś im tę ziemię, którą zaprzysiągłeś ojcom ich, że im dasz ziemię opływającą mlekiem i miodem.
23 I weszli, i posiedli ją; alc nie byli posłuszni głosowi twemu, nie chodzili w zakonie twoim, wszystkiego, co im rozkazałeś czynić, nie czynili, i przyszło na nich to wszystko zło.
24 Oto baszty pobudowano przeciw miastu, aby je zdobyć, i wydane zostało miasto w ręce Chaldejczyków, którzy walczą przeciw niemu, dla miecza i głodu i moru, i cokolwiek rzekłeś, stało się, jak ty sam widzisz.
25 A ty mi mówisz, Panie Boże: "Kup rolę za srebro i przywiedź świadków," gdy miasto wydane jest w ręce Chaldejczyków."-
26 I stało się 26 słowo Pańskie do Jeremiasza mówiąc:
27 "Otom ja Pan, Bóg wszelkiego ciała; czyż mnie jakiekolwiek słowo trudne będzie?
28 Przeto to mówi Pan: Oto ja wydam to miasto w ręce Chaldejczyków i w ręce króla babilońskiego, i zdobędą je.
29 I przyjdą Chaldejczycy, walczący przeciw temu miastu, i zapalą je ogniem, i spalą je i domy, na których dachach ofiarowali Baalowi i składali płynne ofiary cudzym bogom, aby mię drażnić.
30 Bo synowle izraelscy i synowie judzcy ustawicznie czynili zło przed oczyma mymi od młodości swej; synowie izraelscy, którzy aż do tego czasu drażnią mię dziełami rąk swoich, mówi Pan.
31 Bo ku zapalczywości i rozgniewaniu było mi to miasto od dnia, którego je zbudowano, aż do dnia tego, którego będzie usunięte od oblicza mego
32 dla złości synów izraelskich i synów judzkich, którą popełniali, do gniewu mię przywodząc, oni sami i królowie ich, książęta ich i kapłani ich i prorocy ich, mężowie judzcy i mieszkańcy jerozolimscy.
33 I obrócili do mnie tyły a nie oblicza, gdym ich uczył rano i ćwiczył, a nie chcieli słuchać, aby przyjąć ćwlczenie.
34 I postawili bałwany swe w domu, w którym wzywano imienia mego, aby go splugawić.
35 I zbudowali wyżyny Baala, które są w dolinie syna Ennoma, aby poświęcać synów swych i córki swe Molochowi, czego im nie rozkazałem ani mi do serca nie przyszło, aby tę obrzydliwość czynić mieli, a Judę ku grzechowi przywodzili.
36 A teraz dlatego to mówi Pan, Bóg Izraelów, do tego miasta, o którym wy mówicie, że będzie wydane w ręce króla babilońskiego mieczem i głodem i morem:
37 Oto ja zgromadzę ich ze wszystkich ziem, do których ich wygnałem w zapalezywości mojej i w gniewie moim i w zagniewaniu wielkim, i przywrócę ich na to miejsce, i uczynię, że będą nlieszkać bezpiecznie.
38 I będą mi ludem, a ja im będę Bogiem.
39 I dam im serce jedno i drogę jedną, aby się mnie bali po wszystkie dni, i dobrze im było i synom ich po nich.
40 Zawrę też z nimi przymierze wieczne i nie przestanę im dobrze czynić; i bojaźń moją dam do serca ich, aby nie odstępowali ode mnie.
41 I będę się weselił nad nimi, gdy im dobrze uczynię, a zasadzę ich na tej ziemi w prawdzie wszystkim sercem moim i wszystką duszą moją.
42 Bo to mówi Pan: Jak przywiodłem na ten lud to wszystko zło wielkie, tak przywiodę na nich wszystko dobro, które ja mówię do nich.
43 I będą nabywane role w tej ziemi, o której wy mówicie, że jest spustoszoną, dlatego iż nie został człowiek ni bydlę, i dana jest w ręce Chaldejczyków.
44 Role za pieniądze kupować będą i zapisywać do ksiąg, i pieczęć przykładać będą, i świadka przywodzić w ziemi Beniamin i wokoło Jeruzalem, po miastach judzkich, i po miastach górskich, i po miastach polnych, i po miastach, które są na południu; bo przywrócę pojmanie ich, mówi Pan."

4. ODNOWIENIE OBIETNIC ZBAWIENIA (33,1-26). Bóg chce zapowiedzieć rzeczy wielkie i pewne (1-3). Mimo obecnie grożącej ruiny lud będzie przywrócony i oczyszczony (4-9). Radość i szczęście, jakie zapanują (10-13). Odnowienie królestwa i kapłaństwa (14-18). Ta godność kapłańska i królewska, oraz przymierze z ludem będą wieczne (19-26).
33
1 I stało się słowo Pańskie do Jeremiasza po wtóre, gdy jeszcze był zamknięty w dziedzińcu ciemnicy, mówiąc:"
2 To mówi Pan, który uczyni i utworzy to i sprawi, Pan imię jego.
3 Wołaj do mnie, a wyshlcham cię i oznajmię ci wielkie i pewne rzeczy, których nie wiesz.- Bo to mówi Pan, Bóg Izraelów,
4 o domach miasta tego i o domach króla judzkiego, które są zburzone, i o basztach i o mieczu
5 tych, którzy idą, aby walczyć z Chaldejezykami i napełnlć je trupami tych ludzi, których pobiłem w zapalczywości mojej i w gniewie moim, zakrywając twarz moją od miasta tego dla wszelakiej ich złości:
6 Oto ja zagoję bliznę i przywrócę zdrowie, i wyleczę ich, a odkryję im uproszenie pokoju i prawdy.
7 Wrócę też przesiedlonych Judy i przesiedlonych Jeruzalem, i pobuduję ich jak pierwej.
8 I oczyszczę ich od wszelakiej nieprawości ich, któŕą grzeszyli przeciwko mnie, i zlituję się nad wszystkimi nieprawościami ich, którymi przeciwko mnie wystąpili i wzgardzili mną.
9 A będzie mi to na sławę i wesele; i chwałę, i radość u wszystkich narodów ziemi, które usłyszą wszystko dobro, które ja im uczynię; i zlękną się, i zatrwożą dla wszystkiego dobra i dla wszystkiego pokoju, który ja im uczynię.-
10 To mówi Pan: jeszcze słyszany będzie na tym miejscu (o którym wy mówicie, że jest spustoszone, tak iż nie ma człowieka ani bydlęcia, w miastach judzkich i po ulicach Jeruzalem, które są spustoszone, bez człowieka i bez mieszkańca i bez bydła)
11 głos wesela i głos radości, głos oblubieńca i głos oblubienicy, głos mówiących: "Wysławiajcie Pana zastępów, bo dobry Pan, bo na wieki miłosierdzie jego," i przynoszących śluby w dom Pański; bo z powrotem przywiodę przesiedlonych ziemi jak pierwej, mówi Pan.
12 To mówi Pan zastępów: Jeszcze będzie na tym miejscu pustym, bez człowieka i bez bydlęcia, i we wszystkich miastach jego mieszkanie pasterzów leżącej trzody.
13 W miastach górskich i w miastach polnych, i w miastach, które są na południu, i w ziemi Beniamina, i w okolicy Jeruzalem, i w miastach judzkich jeszcze przechodzić będą trzody pod ręką liczącego, mówi Pan.-
14 Oto dni nadchodzą, mówi Pan, a wzbudzę słowo dobre, które mówiłem do domu Izraela i do domu Judy.
15 W owe dni i w owym czasie uczynię, że spłodzi Dawid płód sprawiedliwości i będzie czynił sąd i sprawiedliwość na ziemi.
16 W owe dni będzie zbawiony Juda, a Jeruzalem mieszkać będzie bezpiecznie. A to jest imię, którym go nazwą: "Pan sprawiedliwy nasz."
17 Bo to mówi Pan: Nie zginie z Dawida mąż, siedzący na stolicy domu Izraelowego.
18 Z kapłanów też i z Lewitów nie zginie mąż od oblicza mego, ofiarujący całopalenie, i palący obiatę i zabijalący ofiarę po wszystkie dni."
19 I stało się słowo Pańskie do Jeremiasza mówiąc:
20 "To mówi Pan: Jeśli może być zerwane przymierze moje z dniem i przymierze moje z nocą,
21 żeby nie był dzień i noc czasu swego, będzie też mogło być zerwane przymierze moje z Dawidem, sługą moim, żeby nie było z niego syna, który by królował na stolicy jego, i Lewici i kapłani, słudzy moi.
22 Jak nie mogą być zliczone gwiazdy niebieskie ani zmierzony piasek morski, tak rozmnożę potomstwo Dawida, sługi mego, i Lewitów, służebników moich."
23 I stało się słowo Pańskie do Jeremiasza mówiąc:
24 "Czy nie widziałeś, co ten lud mówił: "Dwa rody, które był obrał Pan, są odrzucone," i ludem moim wzgardzili dlatego że nie ma więcej narodu przed nimi?
25 To mówi Pan: Jeśli przymlerza mego z dniem i nocą, i praw niebu i ziemi nie ustanowiłem,
26 zaiste i potomstwo Jakubowe i Dawida, sługi mego, odrzucę, żeby nie brać z rodu Abrahama, Izaaka i Jakuba; bo wrócę przesiedlonych ich i zlituję się nad nimi."

CZĘŚC III
(34,1-45,5).
DOKOŁA ZBURZENIA JEROZOLIMY.
OPOWIADANIA I PRZEPOWIEDNIE.
1. ZAPOWIEDŻ SPALENIA MIASTA I NIEWOLI SEDECJASZA (34,1-7).
34
1 Słowo, które się stało do Jeremiasza od Pana, gdy Nabuchodonozor, król babiloński, i wszystko wojsko jego, i wszystkie królestwa ziemi, które były pod władzą ręki jego, i wszystkie narody walczyły przeciwko Jeruzalem i przeciwko wszystkim miastom jego, mówiąc:" To mówi Pan, Bóg izraelski: Idź, a mów do Sedecjasza, króla judzkiego, i powiesz do niego: To mówi Pan:
2 Oto ja dam to miasto w ręce króla babilońskiego, i spali je ogniem.
3 I ty nie ujdziesz ręki jego, ale pojmaniem pojmany. będziesz I w rękę lego wydany będziesz, a oczy twoje ujrzą króla babilońskiego, i usta jego z ustami twymi mówić będą, i przyjdziesz do Babilonu.
4 Wszakże słuchaj słowa Pańskiego, Sedecjaszu, królu judzki! To mówi Pan do ciebie:
5 Nie umrzesz od miecza, ale w pokoju umrzesz, i wedle spalenia ojców twoich pierwszych, którzy byli przed tobą, tak ciebie spalą, i "Biada, panie!" będą cię płakać; bo ja rzekłem słowo, mówi Pan."
6 I powiedział Jeremiasz prorok do Sedecjasza, króla judzkiego, wszystkie te słowa w Jeruzalem.
7 A wojsko króla babilońskiego walczyło przeciw Jeruzalem i przeciw wszystkim miastom judzkim, które były pozostały, przeciw Lachis i przeciw Azecha, bo te zostały były z miast judzkich miasta obronne.

2. PRZECIW PRZENIEWIERCZEMU WIĘZIENIU ZAPRZEDANYCH W NIEWOLĘ (34,8-22). Bogaci zobowiązali się zwołnić niewolników pochodzenia hebrajskiego, lecz potem ich zniewolili na nowo (8-11). Jeremiasz przypomina dawne prawo, nieposłuszeństwo ojców i obecne niedotrzymanie przysiegi (12-16). Winni wraz z Sedecjaszem pójdą w niewolę (17-22).
8 Słowo, które się stało do Jeremiasza od Pana, po przymierzu, jakie uczynił król Sedecjasz z wszystkim ludem w Jeruzalem,
9 ogłaszając, aby każdy wypuścił wolno niewolnika swego i każdy niewolnicę swoją, Hebrajczyka i Hebrajkę, i żeby nie panował nad nimi, to jest nad Żydem I nad bratem swoim.
10 A tak usłuchali wszyscy książęta i wszystek lud, którzy uczynili przymierze, aby puścił każdy niewolnika swego i każdy niewolnicę swą wolno, ażeby dalej nie panowali nad nimi; a tak usłuchali i wypuścili ich.
11 Lecz potem odmienili się i wzięli znowu niewolników i niewolnice swe, których byli wolno wypuścili, i zrobili ich przemocą niewolnikami i niewolnicami.-
12 I stało się słowo Pańskie do Jeremiasza od Pana, mówiąc:
13 "To mówi Pan, Bóg Izraelów: Ja zawarłem przymierze z ojcami waszymi w dzień, którego ich wywiodłem z ziemi Egipskiej, z domu niewoli, mówiąc:
14 "Gdy się skończy siedem lat, niech wypuści każdy brata swego Hebrajczyka, którego mu sprzedano, i będzie tobie służył sześć lat, i wypuścisz go wolno od siebie." I nie słuchali mnie ojcowie wasi, ani nie nakłonili ucha swego.
15 I nawróciliście się wy dzisiaj, i uczyniliście prawość przed oczyma mymi, ogłaszając wolność każdy bliźniemu swemu, i zawarliście przymierze przed oczyma mymi w domu, w którym wzywano imienia mego nad nim.
16 Ale odwróciliście się i splugawiliście imię moje, pobraliście znowu każdy niewolnika swego i każdy niewolnicę swą, których puściliście byli, aby wolnymi i w swej mocy byli; i zniewoliliście ich, aby wam byli niewolnikami i niewolnicami. Przeto to mówi Pan:
17 Wyście mnie nie usłuchali, aby ogłosić wolność każdy bratu swemu i każdy bliźniemu swemu; otóż ja wam ogłaszam wolność, mówi Pan, do miecza, do moru i do głodu, i dam was na szarpanie wszystkim królestwom ziemi.
18 I dam mężów, którzy przestępują przymierze moje i nie strzegli słów przymierza, na które zgodzili się przed oczyma mymi, gdy rozcięli cielca na dwie części i chodzili między częściami jego:
19 książąt judzkich i książąt jerozolimskich, trzebieńców i kapłanów i wszystek lud ziemi, którzy chodzili między częściami cielca,
20 i dam ich w rękę nieprzyjaciół ich i w ręce szukających duszy ich; i będą trupy ich na żer ptactwu powietrznemu i zwierzowi ziemnemu.
21 I Sedecjasza, króla judzkiego, i książąt jego dam w rękę nieprzyjaciół ich i w ręce szukających duszy ich, i w ręce rycerstwa króla babilońskiego, którzy odstąpili od was.
22 Oto ja rozkazuję, mówi Pan, i przywiodę ich do miasta tego, i będą walczyć przeciw niemu, i zdobędą je, i spalą ogniem; a miasta judzkie uczynię pustynią, dlatego że nie ma mieszkańców."

3. PRZYKŁAD RECHABITÓW (35,1-19). Jeremiasz częstuje Rechabitów winem w świątyni (1-5). Oni odmawiają powołując się na prawa rodowe (6-11). Żydzi przeciwnie trwają w nieposłuszeństwie wobec Boga (1 7). Obietnice dane Rechabitom (18-19).
35
1 Słowo, które się stało do Jeremiasza od Pana za dni Joakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, mówiąc:
2 "Idź do domu Rechabitów, a mów im i wprowadź ich do domu Pańskiego, do jednej skarbnej komory, i dasz im pić wina."
3 I wziąłem Jezoniasza, syna Jeremiasza, syna Habsaniasza, i braci jego, i wszystkich synów jego, i wszystek dom Rechabitów,
4 i wwiodłem ich do domu Pańskiego do komory skarbnej synów Hanana, syna Jegedaliasza, męża Bożego, która była obok komory książęcej, nad komorą Maasjasza, syna Selluma, który był stróżem dziedzińca.
5 I postawiłem przed synami domu Rechabitów czasze pełne wina i kubki, i rzekłem do nich: "Pijcie wino!"
6 Oni odpowiedzieli: "Nie będziemy pić wina, bo Jonadab, syn Rechaba, ojciec nasz, rozkazał nam mówiąc: "Nie będziecie pić wina, wy i synowie wasi aż na wieki,
7 i domu nie będziecie budować, nasienia nie będziecie siać i winnic nie będziecie sadzić ani mieć, ale w namiotach mieszkać będziecie po wszystkie dni wasze, abyście żyli przez długie czasy na ziemi, w której wy jesteście przychodniami."
8 A tak usłuchaliśmy głosu Jonadaba, syna Rechaba, ojca naszego, we wszystkim, co nam przykazał, tak żeśmy nie pili wina po wszystkie dni nasze, my i żony nasze, synowie i córki nasze,
9 nie budowaliśmy domów na mieszkanie, i nie mieliśmy winnicy i roli i nasienia;
10 ale mieszkaliśmy w namiotach i byliśmy posłuszni we wszystkim, co nam Jonadab, ojciec nasz, rozkazał.
11 Lecz gdy przyciągnął Nabuchodonozor, król babiloński, do ziemi naszej, rzekliśmy: "Pójdźcie, a wejdźmy do Jeruzalem przed wojskiem chaldejskim i przed wojskiem syryjskim, i mieszkaliśmy w Jeruzalem."
12 I stało się słowo Pańskie do Jeremiasza, mówiąc:
13 "To mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Idź, a mów mężom judzkim i mieszkańcom Jeruzalem: Czy nie przyjmiecie pouczenia, abyście byli posłuszni słowom moim? l4 mówi Pan.
14 Skutecznymi się okazały słowa Jonadaba, syna Rechabowego, którymi przykazał synom swym, żeby nie pili wina; i nie pili aż do dnia tego, bo posłuszni byli przykazaniu ojca swego. A ja mówiłem do was rano wstając i mówiąc, a nie byliście mi posłuszni.
15 I posłałem do was wszystkich sług moich proroków wstając rano i posyłając i mówiąc: "Nawróćcie się, każdy z drogi swej złej, i poprawcie postępowanie wasze, i nie chodźcie za bogami cudzymi ani im nie służcie, a będziecie mieszkać na ziemi, którą dałem wam i ojcom waszym." I nie nakłoniliście ucha swego ani mnie nie słuchaliście.
16 Synowie tedy Jonadaba, syna Rechaba, zachowali przykazanie ojca swego, które im dał, a ten lud nie był mi posłuszny.
17 Przeto to mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: "Oto ja przywiodę na Judę i na wszystkich mieszkańców Jeruzalem wszystko utrapienie, którym im groziłem; ponieważ mówiłem do nich, a nie słuchali, wołałem ich, a nie odpowiedzieli mi."
18 Lecz domowi Rechabitów rzekł Jeremiasz: "To mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Dlatego żeście byli posłuszni rozkazaniu Jonadaba, ojca waszego, i strzegliście wszystkich przykazań jego, i czyniliście wszystko, co wam rozkazał,
19 przeto to mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Nie ustanie mąż z pokolenia Jonadaba, syna Rechaba, stojący przede mną po wszystkie dni."

4. JOAKIM PALI KSIĘGĘ PROROCTW JEREMIASZA (36,1-32). Na rozkaz Boty Jeremiasz spisuje przez Barucha swe proroctwa (1-4) i poleca mu przeczytać je w świątyni (5-8). Baruch czyta w świątyni przed zgromadzonym ludcm (9-10). Micheasz powiadamia o tym książąt, którzy każą ją sobie przeczytać (11-19). Z kolei słucha jej król i rzuca ją w ogień (20-26). Drugie spisanie księgi (27-32)
36
1 I stało się roku czwartego Joakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, stało się to słowo do Jeremiasza od Pana, mówiąc:
2 "Weźmij księgę i napisz na niej wszystkie słowa, które mówiłem do ciebie przeciw Izraelowi i Judzie i przeciw wszystkim narodom, od dnia, którego zacząłem mówić do ciebie, od dni Jozjasza aż do dnia tego.
3 Może, gdy usłyszy dom Judzki wszystko zło, które ja zamyślam im uczynić, nawróci się każdy z drogi swej złej, i zlituję się nad nieprawością i nad grzechem ich"
4 Wezwał tedy Jeremiasz Barucha, syna Neriasza, i spisał Baruch w księdze z ust Jeremiasza wszystkie słowa Pańskie, które mówił do niego.-
5 I rozkazał Jeremiasz Baruchowi mówiąc: "Ja jestem zamknięty i nie mogę iść do domu Pańskiego.
6 Ty zatem idź i czytaj z księgi, na której spisałeś z ust moich słowa Pańskie, w uszy ludu w domu Pańskim w dzień postu; nadto, gdy będzie słuchał wszystek Juda, którzy przychodzą z miast swoich, będziesz im czytał.
7 Może padnie modlitwa ich przed obliczem Pańskim i wróci się każdy z drogi swej złej; bo wielka jest zapalczywość i rozgniewanie, które mówił Pan przeciw ludowi temu."
8 I uczynił Baruch, syn Neriasza, wszystko, jak mu rozkazał Jeremiasz prorok, czytając z księgi słowa Pańskie w domu Pańskinl.
9 I stało się roku piątego Joakima, syna Jozjaszowego, króla judzkiego, miesiąca dziewiątego, zapowiedziano post przed obliczem Pańskim wszystkiemu ludowi w Jeruzalem i wszystkiemu ludowi, który się był zeszedł z miast judzkich do Jeruzalem.
10 I czytał Baruch z księgi słowa jeremiasza w domu Pańskim, w komorze skarbnej Gamariasza, syna Safana, pisarza, na dziedzińcu wyższym, u wejścia do nowej bramy domu Pańskiego, gdy słuchał wszystek lud.-
11 A gdy usłyszał Micheasz, syn Gamariasza, syna Safana, wszystkie słowa Pańskie z księgi,
12 zaszedł do domu królewskiego, do komory pisarza, a oto tam siedzieli wszyscy książęta: Elisama pisarz, i Dalajasz, syn Semejasza, i Elnatan, syn Achobora, i Gamariasz, syn Safana, i Sedecjasz, syn Hananiasza, i wszyscy książęta.
13 I powiedział im Micheasz wszystkie słowa, które słyszał, gdy czytał Baruch z księgi do uszu ludu.
14 Wtedy posłali wszyscy książęta do Barucha Judiego, syna Nataniasza, syna Selemiasza, syna Chuzego, mówiąc: "Księgę, z której czytałeś, gdy lud słuchał, weźmij w rękę twoją i przyjdź!" Wziął tedy Baruch, syn Neriasza, księgę w rękę swą i przyszedł do nich.
15 I rzekli do niego: "Siądź i przeczytaj to w uszy nasze!" I czytał Baruch w uszy ich.
16 A gdy usłyszeli wszystkie słowa, zwrócili się strwożeni każdy do bliźniego swego i rzekli do Barucha: "Musimy oznajmić królowi wszystkie te słowa."
17 I pytali go mówiąc: "Powiedz nam, jak pisałeś wszystkie te słowa z ust jego."
18 A Baruch im rzekł: "Z ust swych mówił, jakoby czytając, do mnie wszystkie te słowa, a ja pisałem na księdze atramentem."
19 I rzekli książęta do Barucha: "Idź, a skryj się ty i Jeremiasz, i niech nikt nie wie, gdzie jesteście!"-
20 I weszli do króla do dziedzińca, lecz księgę zostawili do przechowania w skarbnicy Elisamy pisarza, i powiedzieli przed królem wszystkie słowa.
21 I posłał król Judiego, aby wziął księgę; a on wziąwszy ją z komory Elisamy pisarza, czytał przed królem i przed wszystkimi książętami, którzy stali przy królu.
22 A król siedział w domu zimowym miesiąca dziewiątego, a stał przed nim kocioł pełen węgla.
23 A gdy przeszedł Judi trzy albo cztery karty, pociął je nożykiem pisarskim i wrzucił do ognia, który był w kotle, aż zgorzała wszystka księga w ogniu.
24 A nie ulękli się ani nie rozdarli szat swoich, król i wszyscy słudzy jego, którzy słyszeli wszystkie te mowy.
25 Wszakże Elnatan i Dalajasz i Gamariasz zastawili się królowi, aby nie palił księgi, lecz nie usłuchał ich.
26 I rozkazał król Jeremielowi, synowi Amelecha, i Sarajaszowi, synowi Ezriela, i Selemiaszowi, synowi Abdeela, aby pojmali Barucha pisarza i Jeremiasza proroka; ale ich był Pan ukrył.
27 I stało się słowo Pańskie do Jeremiasza proroka, potem gdy król spalił księgę i mowy, które był spisał Baruch z ust Jeremiasza, mówiąc:
28 "Weźmij znów inną księgę i napisz na niej wszystkie mowy pierwsze, które były w pierwszej księdze, którą spalił Joakim, król judzki.
29 A do Joakima, króla judzkiego, powiesz: To mówi Pan: Ty spaliłeś ową księgę mówiąc: "Czemu napisałeś na niej zapowiadając: Rychło przyjdzie król babiloński i spustoszy tę ziemię i uczyni, że w niej ustanie i człowiek i bydlę?"
30 Przeto to mówi Pan przeciw Joakimowi, królowi judzkiemu: Nie będzie z niego, kto by siedział na stolicy Dawidowej, a trup jego będzie wyrzucony na gorąco przez dzień i na mróz przez noc.
31 I nawiedzę przeciw niemu i przeciwko potomstwu jego, i przeciwko sługom jego nieprawości ich, i przywiodę na nich i na mieszkańców Jeruzalem i na mężów judzkich wszystko zło, które mówiłem do nich, a nie usłuchali."
32 A Jeremiasz wziął inną księgę i dał ją Baruchowi, synowi Neriasza, pisarzowi, który spisał na niej z ust Jeremiasza wszystkie mowy księgi, którą był spalił Joakim, król judzki, w ogniu, i nadto jeszcze przydano mów daleko więcej, niżeli pierwej było.

5. UWIĘZIENIE JEREMIASZA (37,l-20). Poselstwo Sedecjasza do proroka (1-4); odpowiedź (5-9). Jcremiasz, wychodzący z miasta, uwięziony pod zarzutem zdrady (10-15). Sedecjasz radzi się go drugi raz i łagodzi jego więzienie (18-20).
37
1 I królował król Sedecjasz, syn Jozjasza, zamiast Jechoniasza, syna Joakima, a ustanowił go królem Nabuchodonozor, król babiloński, w ziemi Judzkiej.
2 I nie był posłuszny, on sam i słudzy jego i lud ziemi słowom Pańskim, które mówił przez usta Jeremiasza proroka.
3 I posłał król Sedecjasz Juchala, syna Selemiasza, i Sofoniasza, syna Maasjasza, kapłana, do Jeremiasza proroka, mówiąc: "Módl się za nami do Pana, Boga naszego!"
4 A Jeremiasz wolno chodził wpośród ludu, bo go nie wsadzono jeszcze do ciemnicy. Wtedy wojsko Faraona wyszło było z Egiptu, a Chaldejczycy, którzy byli oblegli Jeruzalem, usłyszawszy taką wieść, odciągnęli od Jeruzalem.-
5 I stało się słowo Pańskie do Jeremiasza proroka mówiąc:
6 "To mówi Pan, Bóg Izraelów: Tak powiecie królowi judzkiemu, który was posłał do mnie, abyście mię zapytali: Oto wojsko Faraona, które wyciągnęło wam na pomoc, wróci się do ziemi swej, do Egiptu;
7 i wrócą się Chaldejczycy, i będą walczyć przeciw temu miastu, i zdobędą je, i podpalą je ogniem. To mówi Pan:
8 Nie zwódźcie dusz waszych mówiąc: "Na pewno odstąpią i odciągną od nas Chaldejczycy," bo nie odejdą.
9 Ale choćbyście pobili wszystko wojsko chaldejskie, które walczy z wami, a zostałoby z nich kilku zranionych, każdy z namiotu swego wstanie i podpalą to miasto ogniem."
10 A gdy tedy odeszło wojsko chaldejskie od Jeruzalem przed wojskiem Faraonowym,
11 wyszedł Jeremiasz z Jeruzalem, aby iść do ziemi Beniamina, aby tam podzielić mienie w obecności mieszczan.
12 A gdy przyszedł do bramy Beniamina, był tam stróż bramy według swej kolejności, imieniem Jeriasz, syn Selemiasza, syna Hananiasza; ten pojmał Jeremiasza proroka mówiąc: "Do Chaldejczyków uciekasz."
13 I odpowiedział Jeremiasz: "To fałsz, nie uciekam do Chaldejczyków." Ale nie usłuchał go Jeriasz, lecz pojmał Jeremiasza i przywiódł go do książąt.
14 Przeto książęta rozgniewani na Jeremiasza zbili go i wsadzili do ciemnicy, która była w domu Jonatana pisarza; bo on był przełożonym nad ciemnicą.
15 Wszedł tedy Jeremiasz do domu dołu i do ciemnicy, i siedział tam Jeremiasz przez wiele dni.-
16 A posławszy Sedecjasz król wyciągnął go i pytał go w domu swym potajemnie, i rzekł: "Co mniemasz, czy jest mowa od Pana?" I rzekł Jeremiasz: "Jest" I rzekł: "W ręce króla babilońskiego będziesz wydany."
17 I rzekł Jeremiasz do króla Sedecjasza:"Co zgrzeszyłem tobie i sługom twoim i ludowi twemu, żeś mię wsadził do domu więzienia?
18 Gdzie są prorocy wasi, którzy wam prorokowali i mówili:"Nie przyjdzie król babiloński przeciw wam ani przeciw tej ziemi?"
19 A tak słuchaj teraz, proszę, panie mój, królu! Niech będzie wysłuchana prośba moja przed tobą, a nie odsyłaj mnie do domu Jonatana pisarza, abym tam nie umarł!"
20 Rozkazał tedy król Sedecjasz, aby osadzono Jeremiasza w dziedzińcu ciemnicy i aby mu dawano bochenek chleba na każdy dzień oprócz potrawy, ażby nie stało wszystkiego chleba w mieście. I mieszkał Jeremiasz w dziedzińcu ciemnicy.

6. JEREMIASZ WRZUCONY DO DOŁU (38,1-13). Skarga książąt na Jeremiasza (1-4). Sedecjasz pozwala go wrzucić do błotnistego dołu (5-6). Wstawiennictwo Abdemelecha (7-10) i uratowanie Jeremiasza (11-13).
38
1 I usłyszał Safatiasz, syn Matana, Gedeliasz, syn Fassura, i Juchal, syn Selemiasza, i Fassur, syn Melchiasza, słowa, które Jeremiasz mówił do wszystkiego ludu, mówiąc:
2 "To mówi Pan: Ktokolwiek zostanie w tym mieście, umrze od miecza i od głodu i od moru, ale kto ucieknie do Chaldejczyków, żyć będzie i będzie dusza jego zdrowa i żywa.
3 To mówi Pan: Na pewno wydane będzie to miasto w ręce wojska króla babilońskiego, i zajmie je"
4 I rzekli książęta królowi: "Prosimy, aby był zabity ten człowiek, bo umyślnie osłabia ręce mężów rycerskich, którzy się zostali w tym mieście, i ręce wszystkiego ludu, mówiąc do nich takie słowa; bo ten człowiek nie szuka pokoju ludowi temu, ale złego."-
5 I rzekł król Sedecjasz:"Oto on jest w rękach waszych, bo się królowi nie godzi wam niczego odmówić."
6 A tak wzięli Jeremiasza i wrzucili go do studni Melchiasza, syna Amalecha, która była w dziedzińcu ciemnicy, i spuścili Jeremiasza powrozami do studni, w której nie było wody, ale błoto. A tak zstąpił jeremiasz w błoto.-
7 I usłyszał Abdemelech Etiop, mąż trzebieniec, który był w domu królewskim, że spuścili Jeremiasza do studni; a król siedział w bramie Beniamina.
8 I wyszedł Abdemelech z domu królewskiego, i odezwał się do króla mówiąc:
9 "Panie mój, królu! źle uczynili mężowie ci wszystko, co uczynili przeciwko Jeremiaszowi prorokowi, spuściwszy go w studnię, aby tam umarł głodem, bo już więcej chleba nie ma w mieście."
10 Wtedy król rozkazał Abdemelechowi Etiopowi, mówiąc: "Weźmij z sobą stąd trzydziestu mężów i wyciągnij Jeremiasza proroka ze studni, zanim umrze."-
11 Wziąwszy tedy z sobą Abdemelech mężów, wszedł do domu królewskiego, który był pod komorą, i wziął stamtąd wiotkie i stare chusty, które już były zbutwiały, i spuścił je do Jeremiasza w studnię powrozami.
12 I rzekł Abdemelech Etiop do Jeremiasza: "Podłóż stare płachty i podarte i zbutwiałe pod pachy rąk twoich i pod powrozy."
13 I uczynił tak Jeremiasz. I wyciągnęli Jeremiasza powrozami, i wywiedli go ze studni; i pozostał Jeremiasz w dziedzińcu ciemnicy.

7. NOWA ROZMOWA KRÓLA Z JEREMIASZEM (38,14-28). Sedecjasz przyzywa proroka i prosi go o radę (14-16). Jeremiasz go nakłania do poddania się Chaldejczykom (17-23). Król prosi Jeremiasza o sekret (24-26), którego prorok dochowuje (27-28).
14 I posłał król Sedecjasz, i wziął do siebie Jeremiasza proroka do trzecich drzwi, które były w domu Pańskim. I rzekł król do Jeremiasza: "Zapytam ja ciebie o coś, nie taj nic przede mną!"
15 I rzekł Jeremiasz do Sedecjasza: "Jeśli powiem tobie, czy nie zabijesz mnie? a jeśli co poradzę, nie usłuchasz mnie."
16 Wtedy przysiągł król Sedecjasz Jeremiaszowi potajemnie, mówiąc: "Żyje Pan, który nam uczynił tę duszę! nie zabiję cię i nie wydam cię w ręce tych mężów, którzy szukają duszy twojej."-
17 I rzekł Jeremiasz do Sedecjasza: "To mówi Pan zastępów, Bóg izraelski: Jeśli wychodząc wyjdziesz do króla babilońskiego, żyć będzie dusza twoja, a tego miasta nie spalą ogniem i będziesz zachowany ty i dom twój.
18 Lecz jeśli nie wyjdziesz do książąt króla babilońskiego, będzie wydane to miasto w ręce Chaldejczyków i spalą je ogniem, a ty nie ujdziesz ich rąk."
19 I rzekł król Sedecjasz do Jeremiasza: "Boję się Żydów, którzy pouciekali do Chaldejczyków, abym snadź nie był wydany w ich ręce i żeby ze mnie nie szydzili."
20 Odpowiedział Jeremiasz: "Nie wydadzą cię; słuchaj, proszę cię, głosu Pańskiego, który ci ja ogłaszam, a będzie dobrze tobie i żywa będzie dusza twoja.
21 Lecz jeśli nie będziesz chciał wyjść, to jest słowo, które mi Pan ukazał:
22 Oto wszystkie niewiasty, które pozostały w domu króla judzkiego, będą wywiedzione do książąt króla babilońskiego i one powiedzą: "Zwiedli cię i przemogli cię mężowie spokojni twoi, utopili w błocie i na śliskim miejscu nogi twoje, i odeszli od ciebie.
23 Wszystkie też żony twoje i synów twoich wywiodą do Chaldejezyków, i nie ujdziesz rąk ich, ale ręką króla babilońskiego będziesz pojmany, i to miasto spali ogniem."-
24 I rzekł Sedecjasz do Jeremiasza: "Niech się nikt nie dowie o tych słowach, abyś nie umarł!
25 Lecz jeśli usłyszą książęta, że mówiłem z tobą, a przyjdą do ciebie i rzekną ci: "Powiedz nam, coś mówił z królem, nie taj przed nami, a nie zabijemy cię, i co mówił król z tobą? "powiesz do nich:
26 "Przedłożyłem ja prośby moje przed królem, aby mnie nie kazał odprowadzić do domu Jonatana i żebym tam nie umarł."
27 Przyszli tedy wszyscy książęta do Jeremiasza i zapytali go, i odpowiedział im według wszystkich słów, jak mu król rozkazał, i dali mu spokój, bo nic nie było słychać.
28 I siedział Jeremiasz w dziedzińcu ciemnicy aż do dnia, którego zdobyto Jeruzalem. I stało siç, że zdobyto Jeruzalem.

8. ZDOBYCIE JEROZOLIMY, UWOLNIENIE JEREMIASZA (34,1-18). Wzięcie miasta (1-3). Ucieczka króla, wydanie go Nabuchodonozorowi, oślepienie (7-4). Spalenie i zburzenie miasta; jeńcy (8-10). Na rozkaz Nabuchodonozora Jeremiasz jest traktowany łaskawie (11-14). Przepowiednia dla Abdemelecha (15-18).
39
1 Roku dziewiątego Sedecjasza, króla judzkiego, miesiąca dziesiątego, przyciągnął Nabuchodonozor, król babiloński, i wszystko wojsko jego do Jeruzalem, i oblegli je.
2 A jedenastego roku Sedecjasza, miesiąca czwartego, piątego dnia miesiąca otworzono miasto.
3 I weszli wszyscy książęta króla babilońskiego, i usiedli w bramie środkowej: Nereel, Sereser, Semegarnabu, Sarsachim, Rabsares, Neregel, Sereser, Rebmag i inni wszyscy książęta króla babilońskiego.-
4 A gdy ich ujrzał Sedecjasz, król judzki, i wszyscy mężowie rycerscy, uciekli i wyszli nocą z miasta drogą sadu królewskiego i bramą, która była między dwoma murami, i wyszli na drogę ku puszczy.
5 I goniło ich wojsko chaldejskie, i pojmali Sedecjasza na polu pustyni Jerychońskiej, a pojmanego przywiedli do Nabuchodonozora, króla babilońskiego, do Reblaty, która jest w ziemi Emat, i wydał nań wyrok.
6 I pozabijał król babiloński synów Sedecjasza w Reblacie przed oczyma jego, i wszystką szlachtę judzką pozabijał król babiloński.
7 Oczy też Sedecjaszowi wyłupił i okuł go w kajdany, aby go zaprowadzić do Babilonu.-
8 Dom też królewski i domy ludu pospolitego popalili Chaldejczycy ogniem i mury jerozolimskie rozwalili.
9 A resztę ludu, która pozostała w mieście, i zbiegów, którzy byli pouciekali do niego, i resztę ludu, która pozostała, przeniósł Nabuzardan hetman do Babilonu.
10 A część pospólstwa ubogich, którzy nic zgoła nie mieli, zostawił Nabuzardan hetman w ziemi Judzkiej i dał im winnice i cysterny dnia owego.-
11 A rozkazał był Nabuchodonozor, król babiloński, o Jeremiaszu Nabuzardanowi hetmanowi, mówiąc:
12 "Weźmij go i połóż nań oczy twe, a nie czyń mu nic złego, ale jak będzie chciał, tak mu uczyń."
13 A tak posłał Nabuzardan hetman i Nabusezban, i Rabsares, i Neregel, i Sereser, i Rebmag, i wszyscy celniejsi króla babilońskiego posłali
14 i wzięli Jeremiasza z dziedzińca ciemnicy i dali go Godoliaszowi, synowi Ahikama, syna Safana, aby wszedł do domu i mieszkał między ludem.
15 A do Jeren1iasza, gdy był zamknięty w dziedzińcu ciemnicy, stało się słowo Pańskie, mówiąc:
16 "Idź, a powiedz Abdemelechowi Etiopowi mówiąc: To mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Oto ja przywiodę mowy moje na to miasto na złe, a nie na dobre, i będą przed tobą owego dnia.
17 A wybawię cię owego dnia, mówi Pan, i nie będziesz wydany w ręce mężów, których się ty boisz.
18 Ale na pewno wybawię cię i nie polegniesz od miecza, ale będzie tobie dusza twoja na zbawienie, ponieważ ufałeś we mnie, mówi Pan."

9. JEREMIASZ UWOLNIONY, POZOSTAJE PRZY GODOLIASZU (40,1-6).
40
1 Słowo, które się stało do je- I remiasza od Pana, gdy był wypuszczony od Nabuzardana hetmana z Ramy, gdy go wziął związanego łańcuchami w pośrodku wszystkich, którzy wychodzili z Jeruzalem, i wiedziono ich do Babilonu.
2 A tak hetman wziąwszy Jeremiasza rzekł do niego: "Pan, Bóg twój, mówił to złe na to miejsce.
3 I przywiódł, i uczynił Pan, jak mówił, boście zgrzeszyli Panu, a nie słuchaliście głosu jego, i stała się wam ta rzecz.
4 A tak teraz oto cię dziś rozwiązałem z łańcuchów, które są na rękach twoich. Jeśli ci się podoba iść ze mną do Babilonu, pójdź, i położę oczy moje na cię; lecz jeśli ci się nie podoba iść ze mną do Babilonu, zostań. Oto wszystka ziemia jest przed oczyma twymi; co obierzesz i gdzie ci się podoba, żebyś szedł, tam idź.
5 A ze mną nie chodź, ale mieszkaj u Godoliasza, syna Ahikama, syna Safana, którego przełożył król babiloński nad miastami judzkimi. Mieszkajże tedy z nim wpośród ludu, albo, idź gdziekolwiek ci się będzie podobało pójść!" I dał mu hetman strawę i dary, i odprawił go.
6 I przyszedł Jeremiasz do Godoliasza, syna Ahikama, do Masfy i mieszkał z nizn wpośród ludu, który był zostawiony w ziemi.

10. ZAMORDOWANIE GODOLIASZA (40,7-41,18). Godoliasz ustanowiony namicstnikiem. Żydzi mu się poddają (40,7-10). Powrót Żydów, rozproszonych w czasie najazdu (11-12). Godoliasz ostrzeżony przed spiskiem Ismaela (13-16). Zamordowanie Godoliasza (41,1-3). Pielgrzymi ze Samarii (4-10). Próba odwctu na Ismaclu (11-15). Zamiar ucieczki do Egiptu (16-18).
7 A gdy usłyszeli wszyscy przełożeni wojska, którzy byli po krainach rozproszeni, oni i towarzysze ich, że przełożył król babiloński Godoliasza, syna Ahikama, nad ziemią, i że mu zlecił mężów i niewiasty, i dzieci, i ubogich ziemi, którzy nie byli zaprowadzeni do Babilonu,
8 przyszli do Godoliasza do Masfy: Ismael, syn Nataniasza, i Johanan i Jonatan, synowie Kareego, i Sareasz, syn Tanehumeta, i synowie Ofiego, którzy byli z Netofati, i Jezoniasz, syn Maachatiego, oni i mężowie ich.
9 I przysiągł im Godoliasz, syn Ahikama, syna Safana, i towarzyszom ich mówiąc: "Nie bójcie się służyć Chaldejczykom, mieszkajcie w ziemi i służcie królowi babilońskiemu, a będzie wam dobrze.
10 Oto ja mieszkam w Masfie, aby odpowiadać rozkazom Chaldejczyków, którzy bywają posyłani do nas. A wy zbierajcie wino i żniwo i oliwę, i chowajcie w naczynia wasze, a mieszkajcie w miastach waszych, które trzymacie."-
11 Lecz i wszyscy Żydzi, którzy byli w Moabie i u synów Ammona i w Idumei, i we wszystkich krainach, usłyszawszy, że zostawił król babiloński szczątek w Judei, i że przełożył nad nimi Godoliasza, syna Ahikama, syna Safana wrócili się, mówię,
12 wszyscy Żydzi ze wszystkich miejsc, do których byli uciekli i przyszli do Judzkiej ziemi, do Godoliasza do Masfy, i zebrali wino i żniwa bardzo wiele.-
13 Ale Johanan, syn Kareego, i wszyscy przełożeni wojska, którzy byli po krainach rozproszeni, przyszli do Godoliasza do Masfy i rzekli mu:
14 "Wiedz, iż Baalis, król synów Ammona, posłał Ismaela, syna Nataniasza, aby cię zabić." Lecz nie uwierzył im Godoliasz, syn Ahikama.
15 A Johanan, syn Kareego, rzekł do Godoliasza na osobności w Masfie, mówiąc: "Pójdę, a zabiję Ismaela, syna Nataniasza, tak że nikt nie będzie wiedział, aby nie zabił ciebie i nie byli rozproszeni wszyscy Żydzi, którzy się zebrali do ciebie, i nie zginął szczątek Judy."
16 I rzekł Godoliasz, syn Ahikama, do Johanana, syna Kareego: "Nie czyń tego, bo nieprawdę ty mówisz o Ismaelu."
41
1 I stało się miesiąca siódmego, przyszedł Ismael, syn Natamasza, syna Elisama, z rodu królewskiego, i książęta królewscy, i dziesięciu mężów z nim, do Godoliasza, syna Ahikama, do Masfy, i jedli tam chleb razem w Masfie.
2 I wstał Ismael, syn Nataniasza, i dziesięciu mężów, którzy z nim byli, i zabili Godoliasza, syna Ahikama, syna Safana, mieczem, i zabili tego, którego był król babiloński przełożył nad ziemią.
3 Wszystkich też Żydów, którzy byli z Godoliaszem w Masfie, i Chaldejczyków, którzy się tam znaleźli, i mężów rycerskich pobił Ismael.-
4 A drugiego dnia po zabiciu Godoliasza, gdy jeszcze nikt nie wiedział,
5 przyszli mężowie z Sychem i z Silo i z Samarii, osiemdziesięciu mężów, ogoliwszy brody i podarłszy szaty i brudni, a dary i kadzidło mieli w ręku, aby ofiarować w domu Pańskim.
6 Wyszedłszy tedy Ismael, syn Nataniasza, naprzeciw nich z Masfy, szedł idąc i płacząc; a gdy się spotkał z nimi, rzekł do nich: "Pójdźcie do Godoliasza, syna Ahikama!"
7 A gdy oni przyszli wpośród miasta, pozabijał ich Ismael, syn Nataniasza, koło środku dołu, on i mężowie, którzy z nim byli.
8 Ale dziesięciu mężów znalazło się między nimi, którzy rzekli do Ismaela:"Nie zabijaj nas, bo mamy skarby na polu, pszenicy, jęczmienia, oliwy i miodu." I wstrzymał się, i nie zabił ich z braćmi ich.
9 A dół, do którego wrzucił Ismael wszystkie trupy mężów, których zabił ze względu na Godoliasza, jest ten sam, który uczynił król Asa z powodu Baasy, króla izraelskiego; ten napełnił Ismael, syn Nataniasza, pobitymi.
10 I pobrał w niewolę Ismael wszystkie ostatki ludu, które były w Masfie, córki królewskie i wszystek lud, który był został w Masfie, których był poruczył Nabuzardan hetman Godonaszowi, synowi Ahikama; i pojmał ich Ismael, syn Nataniasza, i wyruszył, aby przejść do synów Ammona.
11 I usłyszał Johanan, syn Kareego, i wszyscy przełożeni wojowników, którzy byli z nim, wszystko zło, które był uczynił Ismael, syn Nataniasza.
12 I wziąwszy z sobą wszystkich mężów, poszli, aby walczyć z Ismaelem, synem Nataniasza i spotkali go przy wielkich wodach, które są w Gabaonie.
13 A gdy wszystek lud, który był z Ismaelem, ujrzał Johanana, syna Kareego, i wszystkich przełożonych wojowników, którzy z nim byli, uradowali się.
14 I wrócił się wszystek lud, który był zajął Ismael w Masfie, a wróciwszy się, po szedł do Johanana, syna Kareego.
15 Lecz Ismael, syn Nataniasza, uciekł z ośmiu mężami przed Johananem i poszedł do synów Ammona.-
16 A tak wziął Johanan, syn Kareego, i wszyscy przełożeni wojowników, którzy z nim byli, cały ostatek ludu, który był przywiódł od Ismaela, syna Nataniasza, z Masfy po zabiciu Godoliasza, syna Ahikama, mocnych mężów na wojnę i niewiasty, i dzieci, i trzebieńców, których był odprowadził z Gabaonu.
17 I odeszli, i zatrzymali się w Chamaam, które jest koło Betlejemu, aby pójść i dostać się do Egiptu przed Chaldejczykami;
18 bo się ich bali, ponieważ Ismael, syn Nataniasza, zabił był Godoliasza, syna Ahikama, którego był przełożył król babiloński w ziemi judzkiej.

11 UCIECZKA DO EGIPTU (42,1-,13). Lud radzi się Jeremiasza, co ma czynić (42, 1-6). Odpowiedź: obietnica ocalenia w razie pozostania w kraju, groźba zagłady, jeżeli się udadzą do Egiptu (7-22). Lud oporny ucieka, zabierając z sobą Jeremiasza (43,1-7). W Tafnis przepowiada Jeremiasz najazd Nabuchodonozora na Egipt(8-13).
42
1 I przystąpili wszyscy przełożeni wojowników i Johanan, syn Kareego, i Jezoniasz, syn Ozjasza, i reszta pospólstwa od małego aż do wielkiego,
2 i rzekli do Jeremiasza proroka: "Niech padnie prośba nasza przed oczyma twymi, a módl się za nami do Pana, Boga twego, za wszystek ten ostatek, bo nas zostało mało z wielu, jak nas widzą oczy twoje;
3 a niech nam oznajmi Pan, Bóg twój, drogę, którą iść mamy, i słowo, które czynić mamy."
4 I rzekł do nich Jeremiasz prorok:"Słyszałem. Oto się pomodlę do Pana, Boga waszego, według słów waszych; każde słowo, które mi odpowie, oznajmię wam i nie zataję przed wami żadnej rzeczy.
5 A oni rzekli do Jeremiasza: "Niech Pan będzie między nami świadkiem prawdy i wiary, jeśli nie uczynimy według każdego słowa, z którym cię pośle Pan, Bóg twój do nas.
6 Czy dobre będzie, czy złe, głosowi Pana, Boga naszego, do którego cię posyłamy, będziemy posłuszni, aby nam dobrze było, gdy usłuchamy głosu Pana, Boga naszego!"
7 A gdy przeszło dziesięć dni, stało się słowo Pańskie do Jeremiasza.
8 I zawołał johanana, syna Kareego, i wszystkich przełożonych wojowników, którzy z nim byli, i wszystek lud, małych i wielkich, i rzekł do nich:
9 "To mówi Pan, Bóg Izraelów, do któregoście mię posłali, abym przedłożył prośby wasze przed obliczem jego.
10 Jeśli spokojnie mieszkać będziecie w tej ziemi, pobuduję was, a nie rozwalę, zasadzę, a nie powyrywam; bo jestem już ubłagany złem, które wam uczyniłem.
11 Nie bójcie się oblicza króla babilońskiego, którego siç wy lękając boicie; nie bójcie się go, mówi Pan, bo ja z wami jestem, aby was wybawić i wyrwać z ręki jego.
12 I dam wam zmiłowanie, i zlituję się nad wami, i uczynię, że będziecie mieszkać w ziemi waszej.
13 Lecz jeśli wy rzeczecie: "Nie będziemy mieszkać w tej ziemi, i nie będziemy słuchać głosu Pana, Boga naszego," mówiąc:
14 "Nie, ale do ziemi Egipskiej pójdziemy, gdzie nie ujrzymy wojny i głosu trąby nie usłyszymy, i głodu cierpieć nie będziemy, i tam mieszkać będziemy,"
15 dlatego słuchajcie teraz głosu Pańskiego, ostatku Judy! To mówi Pan zastępów, Bóg izraelski: Jeśli postanowicie iść do Egiptu i wejdziecie, aby tam mieszkać:
16 miecz, którego się wy boicie, tam was ogarnie w ziemi Egipskicj, a głód, dla którego się troskacie, przylgnie do was w Egipcie, i tam pomrzecie.
17 Wszyscy też mgżowie, którzy postanowili wejść do Egiptu, aby tam mieszkać, pomrą od miecza, od głodu i od moru; żaden z nich nie zostanie, ani nie ujdzie przed złem, które ja przywiodę na nich.
18 Bo to mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Jak się zlał gniew mój i zapalczywość moja na mieszkańców Jeruzalem, tak się zleje gniew mój na was, gdy wejdziecie do Egiptu; i będziecie na przysięgę i na zdumienie, i na złorzeczenie, i na hańbę, a nie ujrzycie więcej tego miejsca.
19 Słowo Pańskie o was, ostatku Judy: Nie wchodźcie do Egiptu! Wiedzcie dobrze, iż ostrzegałem was dzisiaj,
20 że zwiedliście dusze wasze. Bo wyście mnie posłali do Pana, Boga naszego, mówiąc:"Módl się za nami do Pana Boga naszego, a wedle wszystkiego, cokolwiek tobie powie Pan, Bóg nasz, tak nam oznajmij, a uczynimy."
21 I oznajmiłem wam dzisiaj, a nie usłuchaliście głosu Pana, Boga waszego we wszystkim, o co mię do was posłał.
22 A tak teraz wiedzcie dobrze, że mieczem i głodem i morem pomrzecie na miejscu, do którego chcieliście iść, aby tam mieszkać."
43
1 I stało się, gdy skończył Jeremiasz mówić do ludu wszystkie słowa Pana, Boga ich, z którymi go posłał Pan, Bóg ich, do nich wszystkie te słowa,
2 rzekł Azariász, syn Ozajasza, i Johanan, syn Kareego, i wszyscy mężowie pyszni, mówiąc do Jeremiasza: "Kłamstwo ty mówisz, nie posłał ciç Pan, Bóg nasz, mówiąc: "Nie wchodźcie do Egiptu, aby tam mieszkać!"
3 Ale Baruch, syn Neriasza, podszczuwa cię przeciw nam, aby nas wydać w ręce Chaldejczyków, aby nas pomordować i zaprowadzić do Babilonu."
4 I nie usłuchał Johanan, syn Kareego, i wszyscy przełożeni wojowników, i wszystek lud głosu Pańskiego, żeby mieszkali w ziemi judzkiej.
5 Ale wziąwszy Johanan, syn Kareego, i wszyscy przełożeni wojowników wszystek ostatek judy, który się był wrócił od wszystkich narodów, do których przedtem byli rozproszeni, aby mieszkać w ziemi judzkicj,
6 mężów i niewiasty i dzieci, i córki królewskie, i każdą duszę, którą był zostawił Nabuzardan hetman z Godoliaszem, synem Ahikama, syna Safana, i Jeremiasza proroka i Barucha, syna Neriasza,
7 weszli do ziemi Egipskiej, bo nie byli posłuszni głosowi Pańskiemu, i przyszli aż do Tafnis.-
8 I stało się słowo Pańskie do Jeremiasza w Tafnis mówiąc:
9 "Weźmij kamienie wielkie w rękę twoją i ukryj je w pieczarze, która jest pod murem z cegieł, w bramie domu Faraona w Tafnis, przed oczyma mężów judzkich;
10 i powiesz do nich: To mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Oto ja poślę i wezmę Nabuchodonozora, króla babilońskiego, sługę mego, i położę stolicę jego na tych kamieniach, które ukryłem, i postawi stolicę swą na nich.
11 A przyszedłszy pobije ziemię Egipską: których na śmierć, na śmierć, a których w niewolę, w niewolę, a których pod miecz, pod miecz.
12 I zapali ogień w zborach bogów egipskich, i spali je, i weźmie ich w niewolę; i odzieje się ziemią Egipską, jak się pasterz odziewa płaszczem swoim, i wynijdzie stamtąd w pokoju.
13 I skruszy słupy domów słońca, które są w ziemi Egipskiej, a zbory bogów egipskich ogniem spali."

12. PRZECIW BAŁWOCHWALSTWU ŻYDÓW W EGIPCIE (44,1-30). Jeremiasz przypomina Żydom przyczyny gniewu Bożego w Palestynie (1-6). Niebezpieczeństwa, na jakie narażają się, popełniając te same grzechy (7-14). Bezbożna odpowiedź Żydów (15-19). Jeremiasz odwraca ich zarzut (20-23). Nowe groźby i znak, te będą one spełnione (24-30).
44
1 Słowo, które się stało przez Jeremiasza do wszystkich Żydów, którzy mieszkali w ziemi Egipskiej, którzy znieszkali w Magdalu, w Tafnis, w Memfis i w ziemi Fatures, mówiąc:
2 "To mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Wyście widzieli to wszystko zło, które przywiodłem na Jeruzalem i na wszystkie miasta judzkie, a oto puste są dzisiaj i nie ma w nich mieszkańca dla złości,
3 którą czynili, aby mię do gniewu przywieść, gdy szli i ofiarowali i służyli bogom cudzym, których nie znali i oni, i wy, i ojcowie wasi.
4 I posyłałem wszystkich sług moich, proroków, w nocy wstając a posyłając, i mówiąc: "Nie czyńcie takiej obrzydliwej rzeczy, której nienawidzę!"
5 Ale nie słuchali ani nie nakłonili ucha swego, aby się nawrócić od złości swoich, a nie ofiarować bogom cudzym.
6 I zlał się gniew mój i zapalczywość moja, i zapaliła się po miastach judzkich i po ulicach jerozolimskich, a obróciły się w pustki i w zburzenie wedle dnia tego.
7 A teraz to mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Czemu wy czynicie to wielkie zło przeciw duszom waszym, aby wyginął z was mąż i niewiasta, dziecię i ssące spośród Judy, aby wam nie zostało szczątku żadnego,
8 ponieważ drażnić mię będziecie uczynkami rąk waszych ofiarując bogom cudzym w ziemi Egipskiej, do której weszliście, aby tam mieszkać, abyście wyginęli i byli przeklinaniem i urąganiem wszystkim narodom ziemi?
9 Czyż zapomnieliście złości ojców waszych i złości królów judzkich, i złości żon ich, i złości waszych, i złości żon waszych, które czynili w ziemi judzkiej i po ulicach jerozolimskich?
10 Nie oczyścili się aż do dnia tego i nie bali się, ani nie chodzili w zakonie Pańskim i przykazaniach moich, które dałem przed wami i przed ojcami waszymi.
11 Przeto to mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Oto ja zwracam oblicze moje przeciw wam ku złemu, i wytracę wszystkiego Judę.
12 I zabiorę ostatek Judy, tych, którzy zwrócili twarze swe, aby wejść do ziemi Egipskiej i mieszkać tam; i wyginą wszyscy w ziemi Egipskiej, polegną od miecza i od głodu i zniszczeni będą od najmniejszego aż do największego, od miecza i od głodu pomrą, i będą na przysięgę i na dziw, i złorzeczenie, i hańbę.
13 I nawiedzę mieszkańców ziemi Egipskiej, jak nawiedziłem Jeruzalem, mieczem, głodem i morem.
14 I nie będzie, kto by uszedł i został z ostatku Żydów, którzy idą, żeby byli gośćmi w ziemi Egipskiej, i kto by się wrócił do ziemi Judzkiej, do której oni podnoszą dusze swe, aby się wrócić i mieszkać tam; nie wrócą się, jeno ci, którzy ujdą."
15 I odpowiedzieli Jeremiaszowi wszyscy mężowie wiedzący, że ich żony ofiarowały bogom cudzym, i wszystkie niewiasty, których stało mnóstwo wielkie, i wszystek lud mieszkający w ziemi Egipskiej, w Fatures, mówląc:
16 "Słowa, któreś mówił do nas imieniem Pańskim, nie usłuchamy od ciebie,
17 ale chcemy wykonać każde słowo, które wyjdzie z ust naszych, żeby ofiarować królowej niebieskiej i składać jej płynne ofiary, jak czyniliśmy, my i ojcowie nasi, królowie nasi książęta nasi w miastach judzkich i po ulicach jerozolimskich, a najadaliśmy się chleba i dobrze nam było i nie widzieliśmy złego.
18 Lecz od tego czasu, gdy przestaliśmy ofiarować królowej niebieskiej i składać jej płynne ofiary, na wszystkim nam zbywa i zniszczeliśmy od miecza i od głodu.
19 Lecz jeśli my ofiarujemy królowej niebieskiej i składamy jej płynne ofiary, czyż bez mężów naszych czyniłyśmy jej placki, by ją uczcić i składać jej płynne ofiary?"
20 I mówił Jeremiasz do wszystkiego ludu przeciw mężom i przeciw niewiastom i przeciw wszystkiemu ludowi, którzy mu byli odpowiedzieli, mówiąc:
21 "Czy to nie ta ofiara, którą składaliście w miastach judzkich i na ulicach Jeruzalem, wy i ojcowie wasi, Królowie wasi i książęta wasi i lud ziemi, na którą wspomniał Pan i która wstąpiła do serca jego?
22 I nie mógł Pan dalej znosić dla złości spraw waszych i dla obrzydłości, któreście czynili; i stała się ziemia wasza spustoszeniem i zdumieniem i przekleństwem, dlatego że nie ma mieszkańca, jak to jest dzisiaj.
23 Dlatego żeście ofiarowali bałwanom i zgrzeszyliście Panu i nie słuchaliście głosu Pańskiego, i według zakonu, przykazań i świadectw jego nie chodziliście, dlatego przyszło na was to zło, jak to jest dzisiaj."
24 I rzekł Jeremiasz do wszystkiego ludu i do wszystkich niewiast: "Słuchajcie słowa Pańskiego, wszystek Judo, którzy jesteście w ziemi Egipskiej!
25 To mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów, mówiąc: Wy i żony wasze mówiliście ustami swymi i wypełniliście rękami waszymi mówiąc: "Czyńmy śluby nasze, któreśmy ślubowali, żeby ofiarować królowej niebieskiej i składać jej płynne ofiary." Wypeniliście śluby wasze i czynem je wykonaliście.
26 Przeto słuchajcie słowa Pańskiego, wszystek Judo, którzy mieszkacie w ziemi Egipskiej: Otom ja przysiągł na imię moje wielkie, mówi Pan, że nie będzie więcej wzywane imię moje ustami żadnego męża Żyda, mówiącego: "Żyje Pan Bóg," we wszystkiej ziemi Egipskiej.
27 Oto ja będę czuwał nad nimi ku złemu, a nie ku dobremu, i będą wytraceni wszyscy mężowie judzcy, którzy są w ziemi Egipskiej, mieczem i głodem, aż do szczętu wyginą.
28 A ci, którzy ujdą miecza, wrócą się z ziemi Egipskiej do ziemi Judzkiej, mężów mało, i pozna wszystek ostatek Judy, który wszedł do ziemi Egipskiej, aby tam mieszkać, czyje słowo się wypełni, moje czy ich.
29 A to wam będzie znakiem, mówi Pan, że ja was nawiedzę na tym miejscu, abyście wiedzieli, że się prawdziwie spełnią słowa moje przeciwko wam na złe.
30 To mówi Pan: Oto ja wydam Faraona Efree, króla egipskiego, w rękę nieprzyjaciół jego i w rękę szukających duszy jego, jak wydałem Sedecjasza, króla judzkiego, w rękę Nabuchodonozora, króla babilońskiego, nieprzyjaciela jego i szukającego duszy jego."

13. PRZEPOWIEDNIA DLA BARUCHA (45,1-5).
45
1 Słowo, które wypowiedział Jeremiasz prorok do Barucha, syna Neriasza, gdy napisał te słowa w księdze z ust Jeremiasza, roku czwartego Joakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, mówiąc:
2 "To mówi Pan, Bóg Izraelów, do ciebie, Baruchu!
3 Mówiłeś: "Biada mnie nędznemu, bo przyczynił Pan boleści do boleści mojej, zmożony jestem wzdychaniem moim, a nie znalazłem odpoczynku!"
4 To mówi Pan: Tak powiesz do niego: Oto tych, których zbudowałem, rozwalam, a których zasadziłem, ja wyrywam, i wszystką tę ziemię.
5 A ty szukasz dla siebie wielkich rzeczy? Nie szukaj, bo oto ja przywiodę zło na wszelkie ciało, mówi Pan, i dam tobie duszę twoją na zbawienie na wszystkich miejscach, dokądkolwiek pójdziesz."

CZĘŚC IV
(46,1 - 51,64).
PROROCTWA PRZECIW NARODOM POGAŃSKIM
1. NAPIS, PIERWSZE PROROCTWO PRZECIW EGIPTOWI(46,1-12). Napis ogólny (1). Okazja proroawa przeciw Egiptowi (2). Widzenie przygotowań wojennych i klęski (3-9). Jest to klęska gotowana przez Pana 10-I2).
46
1 Słowo Pańskie, które się stało do Jeremiasza proroka przeciw narodom.
2 - Na Egipt. Przeciw wojsku Faraona Nechao, króla egipskiego, który był nad rzeką Eufratem w Charkamis i którego poraził Nabuchodonozor, król babiloński, czwartego roku Joakima, syna Jozjasza, króla judzkiego.
3 - "Gotujcie tarczę i pawęż, i ruszajcie na wojnę.
4 Zaprzęgajcie konie i wsiadajcie, jezdni; stańcie w hełmach, wycierajcie oszczepy, obleczcie się w pancerze.
5 Cóż tedy? Widziałem ich lękliwych i uciekających, mocnych ich pobitych, uciekali prędko, a nie obejrzeli się; strach zewsząd, mówi Pan.
6 Niech ucieka prędki i niech nie mniema, aby miał być wybawiony mocny; na północy u rzeki Eufratu zwyciężeni zostali i polegli.
7 Któż to jest, który jak rzeka wzbiera, a jak rzeki nadymające się wody jego ?
8 Egipt jak rzeka wzbiera, a jak rzeki wzruszać się będą fale jego, i powie: "Wstąpię i pokryję ziemię; wygubię miasto i mieszkańców jego."
9 Wsiadajcie na konie i wyskakujcie na wozach, a niech się ruszą mocni, Etiopia i Libijczycy, którzy noszą tarczę, i Lidyjczycy porywający i puszczający strzały.
10 - Ale to dzień Pana, Boga zastępów, dzień pomsty, aby się pomścił nad nieprzyjaciółmi swymi; pożre miecz i nasyci się i upije się krwią ich; bo ofiara Pana, Boga zastępów, w ziemi północnej nad rzeką Eufratem.
11 Wstąp do Galaad, a nabierz żywicy, panno, córko Egipska! Próżno mnożysz lekarstwa, zdrowia mieć nie będziesz.
12 Usłyszały narody o hańbie twojej, a krzyk twój napełnił ziemię; bo mocny natarł na mocnego, i obaj razem upadli."

2. DRUGIE PROROCTWO PRZECIW EGIPTOWI (46,13-28). Porażka i ucieczka (13-17). Zapowiedź najazdu i uprowadzenia w niewolę (18-19). Ucieczka najemników i spustoszenie (20-24). Klęska ta będzie od Pana, ale potem nastanie pokój (25-26). Słowa pociechy dla Izraela (27-28).
13 Słowo, które wypowiedział Pan do Jeremiasza proroka o tym, że ma przyjść Nabuchodonozor, król babiloński, i pobić ziemię Egipską:
14 "Oznajmijcie Egiptowi i dajcie słyszeć w Magdalu, i niech brzmi w Memfis i w Tafnis; mówcie: "Stań a gotuj się, bo pożre miecz to, co wokoło ciebie jest."
15 Czemuż zgnił mocarz twój ? nie ostał się, bo go Pan wywrócił. 16 Namnożył upadających i padł mąż na bliźniego swego; i rzekną: "Wstań, a wróćmy się do ludu swego i do ziemi narodzenia naszego, przed mieczem gołębicy "
17 Nazwijcie imię Faraona, króla egipskiego: "Trwogę przywiódł czas "-
18 Żyję ja (mówi król, Pan zastępów imię jego), że jak Tabor między górami i jak Karmel nad morzem przyjdzie.
19 Sprzęt do przesiedlenia przygotuj sobie, mieszkanko, córko Egipska; bo Memfis pustynią będzie i spustoszeje, i będzie niemieszkalne.
20 - Cielicą piękną i krasną jest Egipt, poganiacz z północy przyjdzie na nią.
21 Najemnicy też jej, którzy mieszkali wpośród niej, jak cielce ukarmione obrócili się i uciekli razem, i ostać się nie mogli; bo dzień wygubienia ich przyszedł na nich, czas nawiedzenia ich.
22 Głos jej jak miedź zabrzmi; bo się z wojskiem pospieszą i z siekierami przyjdą do niej jako ci, co drwa rąbią.
23 Wyrąbali las jej, mówi Pan, który zliczony nie może być; rozmnożyli się nad szarańczę i nie ma im liczby.
24 Zawstydziła się córka Egipska i wydana jest w ręce ludu północnego.
25 - Rzekł Pan zastępów, Bóg Izraelów: Oto ja nawiedzę trwogę aleksandryjską i Faraona, i Egipt, i bogów jego, i królów jego, i Faraona, i tych, którzy w nim ufają.
26 I dam ich w ręce szukających duszy ich i w ręce Nabuchodonozora, króla babilońskiego, i w ręce sług jego; a potem mieszkać w nim będą jak za dawnych dni, mówi Pan.
27 - A ty nie bój się, sługo mój Jakubie, i nie lękaj się, Izraelu! Bo oto ja ciebie wybawię z daleka i potomstwo twoje z ziemi pojmania twego, i wróci się Jakub, i odpocznie, i poszczęści się mu, a nie będzie, kto by go straszył.
28 A ty nie bój się sługo mój Jakubie, mówi Pan, bo ja jestem z tobą! Bo ja wyniszczę wszystkie narody, do których cię wygnałem, a ciebie nie wyniszczę, ale cię skarzę w sądzie, a nie przepuszczę jakby niewinnemu."

3. PRZECIW FILISTYNOM (47,1-7). Najazd i zniszczenie (1-5). Dzieło miecza Pańskiego (6-7).
47
1 Słowo Pańskie, które się stało do Jeremiasza proroka przeciw Filistynom, przedtem nim pobił Faraon Gazę:
2 "To mówi Pan: Oto wody wstępują z północy i będą jako potok wylewający, a okryją ziemię i napełnienie jej, miasto i mieszkańców jego; będą wołać ludzie i zawyją wszyscy mieszkańcy ziemi
3 przed trzaskiem lśniącego oręża i wojowników jego, przed grzmotem wózów jego i przed mnóstwem kół jego. Nie obejrzeli się ojcowie na synów, opuściwszy ręce, z powodu nadejścia dnia, 4 w którym zniszczeni będą wszyscy Filistyni, i będzie rozproszony Tyr i Sydon ze wszystkimi pozostałymi pomocami swymi; bo spustoszył Pan Filistynów, ostatek wyspy Kapadocji.
5 Przyszło obłysienie na Gazę, umilknął Askalon i ostatki doliny ich; dokądże się nacinać będziesz?"
6 - O mieczu Pański dokąd się nie uspokoisz ? Wejdź w pochwę twoją, ochłodź się i umilknij.
7 Ale jakże się ma uspokoić, gdy mu Pan rozkazał przeciw Askalonowi i przeciw pomorskim krajom jego, i tam mu miejsce wyznaczył ?

4. PRZECIW MOABOWI (48,1-47). Najazd i ucieczka (1-6); wygnanie (7-13). Pycha Moabu będzie ponitona (14-17). Zniszczenie kraju (18-25). Wyniosłość Moabu jest przyczyną klęski (26-30). Zawodzenie nad Moabem (31-39). Upadek jego będzie powszechny, lecz nastąpi odnowienie (40-47).
48
1 Do Moabu to mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: "Biada nad Nabo, bo zburzony jest i zawstydzony; wzięto Kariataim, zawstydzony jest mocny i zadrżał.
2 Nie masz więcej radości w Moabie, przeciw Hesebonowi umyślili zło: "Pójdźcie, a wytraćmy go z narodu!" Przeto milcząc umilkniesz, a pójdzie miecz za tobą.
3 Głos wołania z Oronaim, spustoszenie i zburzenie wielkie.
4 Potłuczono Moaba, opowiedzcie wołanie maluczkim jego.
5 Bo wstępem Luit płacząc wstąpi z płaczem; bo na zstępowaniu Oronaim nieprzyjaciele krzyk skruszenia usłyszeli:
6 "Uciekajcie, wybawcie dusze wasze, a będziecie jak wrzos na puszczy!"
7 - Bo dlatego, że miałeś ufanie w obronach twoich i w skarbach twoich, ty też zdobyty będziesz; i pójdzie Chamos na przesiedlenie, kapłani jego i książęta jego razem.
8 I przyjdzie zbójca do każdego miasta, a żadne miasto nie ujdzie; i zginą doliny, i rozrzucone będą pola, bo Pan powiedział.
9 Dajcie kwiat Moabowi, bo kwitnąc wyjdzie, a miasta jego będą puste i niemieszkalne.
10 Przeklęty, kto spełnia dzieło Pańskie zdradliwie, i przeklęty, kto miecz swój hamuj e od krwi!
11 Płodny był Moab od młodości swej i odpoczywał na drożdżach swoich, a nie przelewano go z naczynia do naczynia, i nie chodził na wygnanie; przeto smak jego pozostał w nim i zapach jego się nie zmienił.
12 Dlatego oto dni nadehodzą, mówi Pan, i poślę mu porządkujących i pokładających łagwice, i położą go, a naczynia jego wypróżnią i łagwice ich potłuką.
13 I zawstydzony będzie Moab od Chamosa, jak zawstydzony został dom Izraelski od Betelu, w którym ufność pokładał.
14 - Jak możecie mówić: "Mocni jesteśmy i mężowie dzielni do boju?"
15 Spustoszony jest Moab i miasta jego zburzone, a doborowi młodzieńcy jego poszli na zabicie, mówi król, Pan zastępów imię jego.
16 Blisko jest, że przyjdzie zguba Moabu, a zło jego przybiegnie bardzo prędko.
17 Pocieszajcie go wszyscy, którzyście wokoło niego, a wszyscy, którzy znacie imię jego, mówcie: "Jakże się złamała laska mocna, kij chwalebny ?"
18 Zstąp z chwały, a usiądź na suchej ziemi, mieszkanie córki Dibon! bo burzyciel Moabu ciągnie do ciebie, niszczy obrony twoie.
19 Na drodze stań, a wyglądaj, mieszkanie Aroeru! Pytaj uciekającego, a tego, który uszedł, pytaj: "Cóż się stało?"
20 Zawstydzony jest Moab, że go zwyciężono. Zawodźcie i krzyczcie, opowidajcie w Arnon, że zburzony Moab!
21 I sąd przyszedł na ziemię polną: na Helon i na Jasę, i na Mefaat, i na Dibon, i na Nabo,
22 i na dom Deblataim i na Kariataim,
23 i na Betgamul, i na Betmaon,
24 i na Kariot, i na Bosrę, i na wszystkie miasta ziemi Moab, które daleko i które blisko są.
25 Odcięto róg Moabowi i ramię jego strzaskano, mówi Pan.
26 - Upójcie go, bo się przeciw Panu podniósł! I potrąci Moab ręką o wymioty swoje, i będzie na pośmiech on także.
27 Bo Izrael był tobie pośmiewiskiem, jakbyś go między złodziejami zastał; tak więc dla słów twoich, któreś przeciw niemu mówił, powiodą cię jako jeńca.
28 Opuszczajcie miasta, a mieszkajcie na skale, mieszkańcy Moabu, a bądzcie jak gołębica która się gnieździ przy samym kraju rozpadliny.
29 Słyszeliśmy o pysze Moabu, pyszny jest bardzo, o wysokości jego i hardości, i pysze, i wyniosłym sercu jego.
30 Ja znam, mówi Pan, chełpliwość jego, i że nie jest wedle niej siła jego, a więcej usiłował czynić niż potrafił.
31 Dlatego nad Moabem narzekać będę i do całego Moabu wołać będę, do mężów muru ceglanego lamentujących.
32 Płaczem o Jazer płakać cię będę, winnico Sabamy! Latorośle twoje przeszły za morze, aż do morza Jazeru doszły; na żniwo twoje i na zbieranie wina twego zbójca napadł.
33 Odjęte jest wesele i radość z Karnlelu i z ziemi Moab, i wino z pras usunąłem, a tłoczący wino nie będzie zwykłej pobudki śpiewał.
34 Od wołania Hesebonu aż do Eleale i Jasy podnieśli głos swój, od Segoru aż do Oronaim, cielicy trzecioletniej; wody też Nemrim bardzo złe będą.
35 I odejmę z Moabu, mówi Pan, ofiarującego na wyżynach i ofiarującego bogom swoim.
36 Przeto serce moje nad Moabem jako flet jęczeć będzie; serce też moje nad mężami muru ceglanego wypuści głos fletu; bo więcej czynił, niźli mógł, przeto zginęli.
37 Bo każda głowa łysa, a każda broda ogolona będzie; na wszystkich rękach więzy, a na każdym grzbiecie włosiennica.
38 Po wszystkich dachach Moabu i po ulicach jego nic, tylko narzekanie; bo skruszyłem Moab jak naczynie nieużyteczne, mówi Pan.
39 Jakże zwyciężony jest! i krzyczeli. Jakże spuścił szyję Moab i zawstydził się! I będzie Moab pośmiewiskiem i przykładem dla wszystkich wokoło niego. To mówi Pan:
40 Oto jak orzeł przyleci i wyciągnie skrzydła swe na Moab.
41 Wzięto Kariot i zamki pobrano; a będzie serce mocarzów Moabu owego dnia jak serce niewiasty rodzącej.
42 I przestanie Moab być ludem, bo się przeciw Panu chełpił.
43 Strach i dół I sidło na ciebie, o mieszkańcu Moabu! mówi Pan.
44 Kto ucieknie przed strachem, wpadnie do dołu, a kto wylezie z dołu, pojmany będzie sidłem; bo przywiodę na Moab rok nawiedzenia ich, mówi Pan.
45 W cieniu Hesebonu stanęli uciekający z sidła; bo ogień wyszedł z Hesebonu, a płomień ze środka Seona, i pożre część Moabu i wierzch synów rozruchu.
46 Biada tobie, Moabie! zginąłeś, ludu Chamosa! bo zabrano synów twoich i córki twoje w niewolę.
47 I wrócę pojmane Moabu w ostateczne dni, mówi Pan." Dotąd sądy nad Moabem.

5. PRZECIW AMMONITOM (49,1-6). Wina (1); kara (2-5); zmiłowanie (6).
49
1 Do synów Ammona. To mówi Pan: "Czyż nie ma synów Izrael? albo dziedzica nie ma u niego? Czemuż tedy Melchom dziedzictwem posiadł Gada, a lud jego w miastach jego mieszkał? 2 Przeto oto dni nadchodzą, mówi Pan, i dam słyszeć nad Rabbat synów Ammona zgiełk bitwy i będzie w kupę gruzów rozwalona, a córki jej ogniem będą spalone, i posiądzie Izrael dzierżawców swoich mówi Pan.
3 Zawyj Hesebonie, bo jest zburzone Haj! Krzyczcie, córki Rabbat, przepaszcie się włosiennicami, narzekajcie i chodźcie około płotów; bo Melchom będzie zaprowadzony na wygnanie, kapłani jego i książęta jego razem.
4 Co się przechwalasz dolinami? Spłynęła dolima twoja, córko pieszczona, któraś ufała w skarbach twoich i mówiłaś: "Któż przyjdzie do mnie?"
5 Oto ja przywiodę na cię strach, mówi Pan, Bóg zastępów, od wszystkich, którzy są wokoło ciebie, i rozproszycie się, każdy od oczu waszych, a nie będzie, kto by zebrał uciekających.
6 A potem każę się wrócić więźniom synów Ammona, mówi Pan"

6. PRZECIW EDOMITOM (49,7-22). Edom nie ujdzie kary Bożej (7-13). Poniżenie pychy (14-18). Klęska przyjdzie od Pana (19-22).
7 Do Iduntei. To mówi Pan zastępów: "Czyż nie ma więcej mądrości w Temanie ? Zginęła rada od synów, niepożyteczna się stała mądrość ich.
8 Uciekajcie, uchodźcie, zstępujcie w parowy, mieszkańcy Dedanu, bo zatracenie Ezawa przywiodłem nań, czas nawiedzenia jego.
9 Gdyby byli przyszli na ciebie ci, co zbierają wino, nie zostawiliby byli grona; gdyby złodzieje w nocy, porwaliby byli, ażby im starczyło.
10 Lecz ja obnażyłem Ezawa, odkryłem kryjówki jego, i skryć się nie będzie mógł; spustoszono potomstwo jego i braci jego i sąsiadów jego, i nie będzie go więcej.
11 Zostaw sieroty twoje, ja je żywić będę, a wdowy twoje we mnie nadzieję mieć będą. Bo to mówi Pan:
12 Oto, którym nie było sądzone, aby pili kielich, pić będą musieli; a ty jak niewinny zostaniesz ? Nie będziesz niewinny, ale pić będziesz musiał.
13 Bo przysiągłem na samego siebie, mówi Pan, iż spustoszeniem i hańbą, i pustynią, i przekleństwem będzie Bosra, i wszystkie miasta jej będą pustyniami wiecznymi."
14 - Słyszałem wieść od Pana, i poseł do narodów posłany jest: "Zbierajcie się i pójdźcie na nią i powstańmy do boju!
15 Bo oto małym uczyniłem cię między narodami, wzgardzonym między ludźmi.
16 Hardość twoja uwiodła cię i pycha serca twego, bo mieszkasz w jaskiniach skały, a usiłujesz osiągnąć szczyt pagórka; choćbyś założył wysoko jak orzeł gniazdo twoje, stamtąd cię ściągnę, mówi Pan.
17 I będzie Idumea pusta, każdy, kto będzie przechodził przez nią, zadziwi się i świstać będzie na wszystkie jej klęski.
18 Jak wywrócona została Sodoma i Gomora i pobliskie jej miasta, mówi Pan, nie będzie tam mieszkał mąż ani nie będzie w niej przebywał syn człowieczy.
19 Oto jak lew wystąpi z przepychu Jordanu do cudnoścl mocnej; bo sprawię, że wnet pobiegnie do niej. A któż będzie wybrany, którego przełożę nad nią? Bo kto mnie podobny? i kto mi się oprze? i który to jest pasterz, co by się sprzeciwił obliczu mojemu?
20 Przeto posłuchajcie zamiaru Pańskiego, który ułożył przeciw Edomowi, i zamysłów jego, które umyślił przeciw micszkańcom Temanu: Zaprawdę, zrzucą ich malutcy z trzody, rozproszą z nimi mieszkania ich.
21 Od trzasku upadku ich wzruszyła się ziemia, wołanie głosu jego aż na Morzu Czerwonym słyszano.
22 Oto jak orzeł wzbije się i odleci, a rozciągnie skrzydła swe nad Bosrą, i bgdzie serce mocarzów Idumei owego dnia jak serce niewiasty rodzącej.

7. PRZECIW DAMlASZKOW1 (49,23-27).
23 Do Damaszku. Zawstydził się Emat i Arfad, bo złą bardzo nowinę usłyszeli; strwożyli się jak na morzu, dla troski uspokoić sig nie mógł.
24 Osłabł Damaszek, rzucił się w ucieczkę, strach go ogarnął, ucisk i boleści pojmały go jak rodzącą.
25 Jakże opuścili miasto chwalebne, miasto wesołe?
26 Przeto polegną młodzieńcy jego na ulicach jego, a wszyscy mężowie wojenni umilkną dnia owego, mówi Pan zastępów.
27 I zapalę ogień na murze Damaszku, i pożre mury Benadada.

8. PRZECIW POKOLENIOM ARABSKIM (44,28-33).
28 Na Kedar i na królestwa Asor, które pobił Nabuchodonozor, król babiloński. To mówi Pan: "Wstańcie, a idźcie na Kedar i spustoszcie synów Wsehodu!
29 Namioty ich i trzody ich zabiorą, skóry ich i wszystkie naczynia ich i wielbłądy ich wezmą sobie, i zwołają na nich strach w okolicy.
30 Uciekajcíe, biegnijcie w skok, w głębokości siedźcie, którzy mieszkacie w Asor, mówi Pan; bo Nabuchodonozor, król babiloński, uradził przeciw wam radę i umyślił przeciw wam myśli.
31 Wstańcie, a idźcie do narodu spokojnego i mieszkającego bezpiecznie, mówi Pan; nie ma wrót ani zawory u nich, sami mieszkają.
32 I staną się wielbłądy ich łupem, a mnóstwo bydła ich zdobyczą; i rozwieję na wszystkie wiatry tych, którzy się podstrzygali pod długi włos, a ze wszystkich granic ich przywiodę zatracenie na nich, mówi Pan.
33 I będzie Asor mieszkaniem smoków, spustoszony aż na wieki: nie będzie tam mieszkał mąż ani przebywał syn człowieczy."

9. PRZECIW ELAMOWI (49,34-39).
34 Słowo Pańskie, które stało sig do Jeremiasza proroka przeciw Elamowi na początku królestwa Sedecjasza, króla judzkiego, mówiąc:
35 "To mówi Pan zastępów: Oto ja złamię łuk Elamu i wielką moc ich.
36 I przywiodę na Elam cztery wiatry z czterech stron nieba, a rozwieję ich na wszystkie te wiatry, i nie będzie narodu, dokądby nie zaszli wygnańcy Elamu.
37 I sprawię, że Elam trząść siç będzie przed nieprzyjaciółmi swymi i przed szukającymi duszy ich; i przywiodę na nich zło, gniew zapalczywości mojej, mówi Pan, i poślę za nimi miecz, aż ich wytracę.
38 I postawię stolicę moją w Elamie, a wytracę stamtąd królów i książąt, mówi Pan.
39 A w ostateczne dni każę się wrócić pojmanym Elamu, mówi Pan."

10. PRZECIW BABILONOWI (50,1- 51,64). Upadek Babilonu, powrót wygnańców (50,1-7). Wezwanie do opuszezenia Babilonu, który będzie zniszczony (8-13). Będzie to dziełem pomsty Pańskiej (14-16). Przywrócenie Izraela oczyszczonego (l7-20). Skruszony będzie młot wszystkiej ziemi (21-27) za zburzeníe świątyni i wynoszenie się przeciw Panu (28-32). Za ucisk ludu izraelskiego miecz Pański zniszczy wszystko w Chaldei (33-40). Nieprzyjaciel przyjdzie z północy (4I-46). Babilon, który niszczył, sam będzie zniszczony (51,1-10). Król medyjski wysłany przeciw Babilonowi przez Pana, który sam tylko jest Bogiem (11-29). Bezsilność obrony (30-32). Izrael będzie pomszczony przez Pana (33-37). Kara za bałwochwalstwo i okrucieństwo (38-58). Proroctwo przeciw Babilonowi wrzucone do Eufratu (59-64).
50
1 Słowo, które mówił Pan o Babilonie i o ziemi Chaldejskiej przez usta Jeremiasza proroka:
2 "Opowiadajcie między narodami i rozgłoście, podnieście chorągiew, ogłaszajcie, a nie tajcie, mówcie: "Wzięty jest Babilon, zawstydzony jest Bel, zwyciężony jest Merodach, zawstydziły się posągi jego, zwyciężone są bałwany jego.
3 Bo wyciągnął przeciw niemu naród z północy, który uczyni ziemię jego spustoszeniem, i nie będzie, kto by mieszkał w niej, od człowieka, aż do bydlęcia; i ruszyli się a poszli.
4 W owe dni i natenczas, mówi Pan, przyjdą synowie izraelscy, oni i synowie judzcy razem, idąc a płacząc, prędko pójdą i Pana, Boga swego, szukać będą.
5 O drogę do Syjonu pytać się będą, tam twarz ich zwrócona; przyjdą i przyłożeni będą do Pana przymierzem wiecznym, które żadnym zapomnieniem zgładzone nie będzie.
6 Trzodą straconą stał się lud mój, pasterze ich zwiedli ich, uczynili, że się błąkali po górach; z góry na pagórek przechodzili, zapomnieli legowiska swego.
7 Wszyscy, którzy ich znaleźli, pożerali ich, a nieprzyjaciele ich mówili: "Nie zgrzeszyliśmy, dlatego że zgrzeszyli Panu, piękności, sprawiedllwości i oczekiwaniu ojców ich, Panu."-
8 Uchodźcie spośród Babilonu i z ziemi Chaldejskiej wychodźcie, a bądźcie jak kozły przed trzodą.
9 Bo oto ja pobudzam i przywiodę na Babilon zgromadzenie narodów wielkich z ziemi północnej i przygotują się nań, a potem go wezmą; strzały ich jak męża mocnego zabijacza, nie wrócą się próżno.
10 I będzie Chaldejska ziemia łupem, wszyscy, którzy ją będą burzyć, nasycą się, mówi Pan.
11 Bo się radujecie i wielkie rzeczy mówicie, rozchwytując dziedzictwo moje; bo rozbiegliście się jak cielce po trawie, a ryczeliście jak byki.
12 Zawstydzona jest matka wasza bardzo i zrównana z prochem ta, która was porodziła; oto ostatnią będzie między narodami, pustą, bezdrożną i wyschłą.
13 Dla gniewu Pańskiego nie będą w niej mieszkać, ale się wszystka obróci w pustynię; każdy idący przez Babilon, zdumieje się i świstać będzie nad wszystkimi plagami jego.
14 - Gotujcie się na Babilon wokoło wszyscy, którzy łuk naciągacie; uderzcie na niego, nie oszczędzajcie strzał, bo zgrzeszył Panu.
15 Wołajcie nań! Wszędzie się poddał, upadły fundamenty jego, zburzone są mury jego, bo pomsta Pańska to jest. Pomścijcie się na nim; jak czynił, uczyńcie mu!
16 Wytraćcie siewców z Babilonu i trzymającego sierp czasu żniwa; przed mieczem gołębicy każdy się obróci do ludu swego i każdy do ziemi swej ucieknie.
17 Stadem rozproszonym Izrael, lwy wypędziły je. Pierwszy, król Assuru, zjadł go; ten ostatni, Nabuchodonozor, król babiloński, kości jego połamał.
18 Przeto to mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Oto ja nawiedzę króla babilońskiego i ziemię jego, jak nawiedziłem króla Assuru;
19 i przywiodę znowu Izraela do mieszkania jego, i będzie się pasł na Karmelu i na Basanie, a na górze Efraim i Galaad nasyci się dusza jego.
20 W owe dni i czasu owego, mówi Pan, będą szukać nieprawości Izraela, a nie będzie jej; i grzechu Judy, a nie znajdzie się, bo miłościw będę tym, których zostawię.
21 Na ziemię panujących wyciągnij, a mieszkańców ich nawiedź, rozpraszaj i zabijaj, co za nimi jest, mówi Pan, a czyń wedle wszystkiego, jak ci rozkazałem.
22 Głos bitwy w ziemi i starcie wielkie.
23 Jakże złamany jest i skruszony młot wszystkiej ziemi? jakże się obrócił w pustynię Babilon między narodami?
24 Usidliłem cię i pojmany jesteś, Babilonie, a nie wiedziałeś; zdybano cię i pojmano, boś drażnił Pana.
25 Otworzył Pan skarbiec swój i wyniósł narzędzia gniewu swego, bo sprawę ma Pan, Bóg zastępów, w ziemi Chaldejskiej.
26 Pójdźcie do niej od ostatnich krańców, otwórzcie, aby wyszli, którzy by ją zdeptali, zbierajcie z drogi kamienie, a kładźcie w kupy i wytraćcie ją, a niech nie zostanie szczątku.
27 Rozprószcie wszystkich mocarzów jej, niech zstępują na zabicie! Biada im, bo przyszedł dzień ich, czas nawiedzenia ich!
28 - Głos uciekających i tych, którzy uszli z ziemi Babilońskiej, aby opowiadać na Syjonie pomstę Pana, Boga naszego, pomstę kościoła jego.
29 Wzywajcie przeciw Babilonowi wielu, wszystkich, którzy naciągają łuk; stańcie przeciw niemu wokoło, a nikt niech nie ujdzie! Oddajcie mu według dzieła jego, wedle wszystkiego, co czynił, uczyńcie mu; bo się wynosił przeciw Panu, przeciw Świętemu Izraelowemu.
30 Przeto polegną młodzieńcy jego na ulicach jego i wszyscy mężowie wojenni jego umilkną dnia owego, mówi Pan.
31 Oto ja przeciw tobie, hardy, mówi Pan, Bóg zastępów; bo przyszedł dzień twój, czas nawiedzenia twego.
32 I powali się hardy, i upadnie, a nie będzie, kto by go podniósł; i zapalą ogień w miastach jego, i pożre wszystko wokoło niego.
33 To mówi Pan zastępów: Ucisk cierpią synowie izraelscy i synowie judzcy społem; wszyscy, którzy ich pojmali, trzymają, a nie cllcą ich puścić.
34 Odkupiciel ich mocny, Pan zastępów imię jego, sądem będzie bronił ich sprawy, aby przestraszyć ziemię i wstrząsnąć mieszkańcami Babilonu.
35 Miecz na Chaldejezyków, mówi Pan, i na mieszkańców Babilonu, i na książąt i na mędrców jego!
36 Miecz na wieszezków jego, którzy zgłupieją, miecz na mocarzów jego, którzy się bać będą!
37 Miecz na konie jego i na wozy jego, i na wszystko pospólstwo, które jest wpośród niego, a będą jak niewiasty! Miecz na skarby jego, które będą rozchwycone!
38 Susza będzie nad wodami jego i wysehną; bo ziemią bałwanów jest i potworami się przechwalają.
39 Przeto będą mieszkać smoki z dzikimi mężami, i będą w niej mieszkać strusie, a nie będzie zamieszkana więcej aż na wieki, ani nie będzie zbudowana aż do pokolenia i pokolenia.
40 Jak Pan wywrócił Sodomę i Gomorę i pobliskie jej miasta, mówi Pan, nie będzie tam mąż mieszkać ani przebywać w niej syn człowieczy.
41 Oto lud idzie z póhlocy, a naród wielki i liczni królowie powstaną z krańców ziemi.
42 Łuk i pawęże pochwycą, okrutni są a niemiłosierni; głos ich jak morze zaszumi i na konie wsiądą jak mąż gotowy ku bitwie, przeciw tobie, córko Babilońska!
43 Usłyszał król babiloński wieść o nich, i osłabły ręce jego, ogarnął go ucisk, boleść jak rodzącą.
44 Oto jak lew wystąpi z przepychu Jordanu do piękności mocnej; bo uczynię, że z nagła pobiegnie do niej. A któż będzie wybrany, którego bym przełożył nad nią ? Bo kto mnie jest podobny? i kto mi się oprze? i jaki jest pasterz, co by się sprzeciwił obliczu memu?
45 Przeto słuchajcie rady Pańskiej, którą umyślił przeciw Babilonowi, i myślí jego, które umyślił na ziemię Chaldejską: Zaprawdę, ściągną ich malutcy z trzody, rozproszą z nimi mieszkanle ich."
46 Od wrzasku pojmania Babilonu wzruszyła się ziemia, i wołanie między narodami jest usłyszane.
51
1 To mówi Pan: "Oto ją wzbudzę na Babilon i na mieszkańców jego, którzy serce swe podnieśli przeciwko mnie jakby wiatr zaraźliwy.
2 I poślę do Babilonu przewiewaczy, a przewieją go i spustoszą ziemię jego; bo przyszli nań zewsząd w dzień utrapienia jego.
3 Niech nie ciągnie, który naciąga łuk swój, i niech nie wstępuje w pancerzu; nie przepuszczajcie młodzieńcom jego, wybijcie wszystko rycerstwo jego.
4 I polegną pobici w zlemi Chaldejskiej i zranieni po krainach jej.
5 Bo nie owdowiał Izrael i Juda od Boga swego, od Pana zastępów; lecz ziemia ich pełna jest przestępstwa wobec Świętego Izraelowego.
6 Uciekajcie spośród Babilonu, a każdy niech zbawia duszę swoją, nie milczcie nad nieprawością jego; bo czas pomsty jest od Pana, on mu odda odpłatę.
7 Kubkiem złotym był Babilon w ręce Pańskiej, upajającym wszystką ziemię; wino jego piły narody i dlatego szalały.
8 Nagle upadł Babilon i skruszony jest. Zawodźcie nad nim, weźcie żywicy na boleść jego, może się wyleczy!
9 "Leczyliśmy Babilon, a nie jest uzdrowiony. Opuśćmy go, a pójdźmy każdy do swej ziemi; bo doszedł aż do nieba sąd jego i podniósł się aż do obłoków.
10 Okazał Pan sprawiedliwość naszą. Pójdźcie, a opowiadajmy na Syjonie dzieło Pana, Boga naszego!"
11 Ostrzcie strzały, napełniajcie sajdaki. Wzbudził Pan ducha króla medyjskiego, i przeciw Babilonowi myśl jego jest, aby go zniszczyć; bo pomsta Pańska jest, pomsta za kościół jego.
12 Przeciw murom Babilonu podnieście chorągiew, wzmocnijcie straż, postawcie stróżów, nagotujcie zasadzki; bo umyślił Pan i uczyni, cokolwiek mówił przeciw mieszkańcom babilońskim.
13 Która mieszkasz nad wielkimi wodami, bogata w skarby, przyszedł koniec twój, kres dla odcięcia ciebie.
14 Przysiągł Pan zastępów na duszę swoją: "Napełnię cię ludźmi jak szarańczą, i śpiewać będą nad tobą pobudkę."
15 On uczynił ziemię mocą swoją, utwierdził świat mądrością swoją, a rozumem swoim rozciągnął niebiosa.
16 Gdy on głos wypuszcza, mnożą się wody na niebie; on podnosi obłoki od krańców ziemi, błyskawice w deszcz obrócił i wywiódł wiatr ze skarbców swoich.
17 Zgłupiał każdy człowiek od umiejętności, zawstydzony jest każdy odlewnik przez bałwana, bo fałszem jest odlew ich i nie ma w nich ducha.
18 Marne są dzieła i śmiechu godne; czasu nawiedzenia ich zginą. 19 Nie taki jest dział Jakuba, bo On jest tym, który wszystko stworzył, a Izrael berłem dziedzictwa Jego, Pan zastępów imię Jego.
20 Tłuczesz ty mnie oręże wojenne, a ja potłukę w tobie narody i wytracę w tobie królestwa.
21 Potłukę w tobie konia i jeźdzca jego, potłukę w tobie wóz i wsiadacza jego;
22 potłukę w tobie męża i niewiastę, potłukę w tobie starca i pacholę, potłukę w tobie młodzieńca i pannę;
23 potłukę w tobie pasterza i trzodę jego, potłukę w tobie oracza i sprzężaj jego, potłukę w tobie książąt i urzędników.
24 A oddam Babilonowi i wszystkim mieszkańcom chaldejskitn wszystkie złości ich, które czynili przeciw Syjonowi przed oczyma waszymi, mówi Pan.
25 Oto ja do ciebie, góro zarażająca, mówi Pan, która zarażasz wszystką ziemię, i wyciągnę rękę moją na ciebie, i zwalę cię ze skał i uczynię cię górą spalenia.
26 I nie będą z ciebie brać kamienia na węgły i kamienia do fundamentów, ale będziesz wiecznie zatracona, mówi Pan.
27 Podnieście chorągiew w ziemi, trąbcie w trąby między narodami, poświęćcie przeciw niej narody, dajcie znać przeciw niej królom Araratu, Menni i Askenezu, policzcie przeciwko niej Tafsar, przywiedźcie konie jak szarańczę z żądłami.
28 Poświęćcie przeciwko niej narody, królów Medii, książąt jej i wszystkich urzędników jej i wszystką ziemię pod władzą jej.
29 I zatrzęsie się ziemia, i zatrwoży; bo się ocuci przeciw Babilonowi myśl Pańska, aby uczynić ziemię Babilońską pustą i niemieszkalną.-
30 Ustali mocarze babilońscy od bitwy, mieszkali w zamkach, pożarta jest siła ich i stali się jak niewiasty; zapalono mieszkania jego, złamano zawory jego.
31 Biegnący biegnącemu zabiegnie, a poseł spotka się z posłem, aby oznajmić królowi babilonskiemu, że zdobyte miasto jego od końca aż do końca,
32 i brody zajęto, i błota ogniem wypalono, a mężowie wojenni zatrwożyli się.
33 Bo to mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów: Córka Babilońska jest jak boisko, czas młóćby jej; jeszcze trochę, a przyjdzie czas żniwa jej.
34 "Zjadł mię, pożarł mię Nabuchodonozor, król babiloński, uczynił mię jak naczynie próżne, połknął mię jak smok, napełnił brzuch swój pieszczotą moją i wygnał mię.
35 Niesprawiedliwość przeciwko mnie i ciało moje na Babilon! Mówi mieszczaństwo Syjonu; a krew moja na obywateli Chaldejskiej ziemi! mówi Jeruzalem."
36 Przeto to mówi Pan: Oto ja osądzę sprawę twoją, i pomszczę się pomstą twoją, i pustym uczynię morze jego, i wysuszę żyłę jego.
37 I będzie Babilon rumowiskiem, mieszkaniem smoków, zdumieniem i świstaniem, dlatego że nie ma mieszkańca.
38 Gromadnie jak lwy ryczeć będą, będą trząść grzywą jak lwięta.
39 Gdy będą rozgrzani postawię im napój i upoję ich, aby zasnęli i spali snem wiecznym, a nie wstali, mówi Pan.
40 Powiodę ich jak baranki na rżeź i jak barany z kozłami.
41 Jakże zdobyty jest Sesach, i pojmana jest sława wszystkiej ziemi! Jak stał się Babilon zgrozą między narodami?
42 Wystąpiło morze na Babilon, pokryty jest mnóstwem fal jego.
43 Stały się miasta jego zdumieniem, ziemią niemieszkalną i pustą, ziemią, w której nikt nie mieszka, ani nie przechodzi przez nią syn człowieczy.
44 I nawiedzę Bela w Babilonie i wyrzucę, co był połknął, z paszczy jego, a nie będą się zbiegać do niego więcej narody, ponieważ i mur Babilonu upadnie.
45 Wyjdźcie spośród niego, ludu mój, aby każdy ocalił duszę swoją przed gniewem zapalczywości Pańskiej.
46 A niech nie zmięknie serce wasze i nie przelęknijcie się wieści, którą będzie słychać w ziemi; bo przyjdzie w jednym roku wieść, a po tym roku wieść inna i nieprawość w ziemi, i panujący przeciw panującemu.
47 Przeto oto dni nadchodzą, i nawiedzę bałwany Babilonu, i zawstydzi się wszystka ziemia jego, i wszyscy zabici jego polegną wpośród niego.
48 I będą chwalić za Babilon niebiosa i ziemia i wszystko, co na nich jest; bo z północy przyjdą ku niemu łupieżcy, mówi Pan.
49 A jak uczynił Babilon, że polegli pobici w Izraelu, tak też polegną pobici z Babilonu po wszystkiej ziemi.
50 Którzyście uciekli przed mieczem, pójdźcie, nie stójcie! Wspomnijcie z daleka na Pana i Jeruzalem niech na sercu wam leży!
51 "Zawstydziliśmy się, bo słyszeliśmy urąganie; hańba okryła oblicze nasze, bo obcy naszli śwątynię domu Pańskiego."
52 Przeto oto dni nadchodzą, mówi Pan, i nawiedzę bałwany jego, i po wszystkiej ziemi jego ryczeć będzie zraniony.
53 Choćby wstąplł Babilon do nieba i obwarował na wysokości moc swoją, ode mnie przyjdą pustoszyciele jego,. mówi Pan.
54 Głos wołania z Babllonu i uderzenie wielkie z ziemi Chaldejskiej:
55 bo Pan zburzył Babilon i wytracił z niego głos wielki, i szumieć będą fale Ich jak wody obfite, wydał szum głos ich
56 Bo idzie nań, to jest na Babllon, zbójca i pojmani są mocarze jego i osłabł łuk ich; bo mocnym mścicielem jest Pan, odpłaci rzetelnie.
57 I upoję książąt jego i mędrców jego, i wodzów jego, i urzędników jego, i mężnych jego i zasną snem wiecznym, a nie ocucą się, mówi król, Pan zastępów imię jego.
58 To mówi Pan zastępów: Mur Babilonu, ów szeroki, do gruntu rozwalony będzie, bramy jego wysokie ogniem spalone będą, a prace ludów wniwecz i narodów na ogień będą i zginą "
59 Słowo, które rozkazał Jeremiasz prorok Sarajaszowi, synowi Neriasza, syna Maasjasza, gdy szedł z Sedecjaszem królem do Babilonu roku czwartego królestwa jego; a Sarajasz był książęciem proroctwa.
60 I napisał Jeremiasz wszystko zło, które miało przyjść na Babilon, w jednej księdze, wszystkie te słowa, które są napisane przeciw Babilonowi.
61 I rzekł Jeremiasz do Sarajasza: "Gdy prźýjdziesz do Babilonu, a ujrzysz i przeczytasz wszystkie te słowa, rzekniesz:
62 "Panie! ty mówiłeś przeciw miejscu temu, że je wytracisz, aby nie było, kto by w nim mieszkał od człowieka aż do bydlęcia, i żeby było pustkami wiecznymi."
63 A gdy skończysz czytanie tej księgi, przywiążesz do niej kamień i wrzucisz ją w głąb Eufratu,
64 i powiesz: "Tak zatopiony będzie Babilon, a nie powstanie od utrapienia, które ja nań przywiodę, i rozwali się." Póty słowa Jeremiasza.

Dodatek historyczny.
(52,1-34).
Sedecjasz i upadek Jerozolimy.
Długość panowania, bezbożność króla (52,1-3a). Sedecjasz buntuje się przeciw Nabuchodonozorowi (3b). Oblężenie Jerozolimy (4-5). Ucieczka króla; pochwyconemu każe Nabuchodonozor wyhlpić oczy (6-11). Podpalenie miasta i zburzenie murów (12-14). Jeńcy (l5-16); hlpy (17-23). Wybitniejsi Żydzi przyprowadzeni przed króla babilońskiego i straceni (24 27). Zestawienie różnych deportacyj (28-30). Ewilmerodach przywraca Joachina do łaski (52,31-34).
52
1 Dwadzieścia jeden lat miał Sedecjasz, gdy począł królować, a jedenaście lat królował w Jeruzalem; imię matki jego Amital, córka Jeremiasza z Lobny.
2 A czynił zło przed oczyma Pańskimi wedle wszystkiego, co był uczynił Joakim.
3 Bo zapalczywość Pańska była na Jeruzalem i na Judę, aż ich odrzucił od oblicza swego. - I odstąpił Sedecjasz od króla babilońskiego.
4 I stało się roku dziewiątego królestwa jego, w dziesiątym miesiącu, dnia dziesiątego, przyszedł Nabuchodonozor, król bablloński, on i wszystko wojsko jego, przeciw Jeruzalem i oblegli je i zbudowali przeciw niemu baszty wokoło.
5 I było miasto oblężone aż do jedenastego roku króla Sedecjasza.
6 A miesiąca czwartego, dziewiątego dnia miesiąca wzmógł się głód w mieście i nie miał żywności lud ziemi.
7 I uczyniono wyłom do miasta, a wszyscy mężowie wojenni jego uciekli i wyszli z miasta w nocy drogą bramy, która jest między dwoma murami, a wiedzie do sadu królewskiego (bo Chaldejczycy oblegli byli miasto wokoło) i poszli drogą, która prowadzi do puszczy.
8 Lecz wojsko chaldejskie goniło króla i pojmali Sedecjasza na puszczy, która jest koło Jerycha, a wszyscy, co z nim byli uciekli od niego.
9 A pojmawszy króla, przywiedli go do króla babilońskiego do Reblaty, która jest w ziemi Emat, i wydał nań wyrok.
10 I pościnał król babiloński synów Sedecjasza przed oczyma jego, ale i wszystkich książąt judzkich pozabijał w Reblacie.
11 I oczy Sedecjasza wyłupił, i okuł go w kajdany, i zaprowadził go król babiloński do Babilonu, i wsadził go do domu więzienia aż do dnia śmierci jego.
12 A w miesiącu piątym dziesiątego dnia miesiąca, ten jest dziewiętnasty rok Nabuchodonozora, króla babilońskiego, przyszedł Nabuzardan, hetman wojska, który stał przed królem babilońskim, do Jeruzalem.
13 I spalił dom Pański i dom królewski, i wszystkie domy jerozolimskie, i każdy dom wielki spalił ogniem.
14 I wszystek mur jerozolimski wokoło rozwaliło wszystko wojsko chaldejskie, które było z hetmanem.
15 Ubogich zaś ludu i ostatek pospólstwa, które było pozostało w mieście, i zbiegów, którzy byli zbiegli do króla babilońskiego, i innych z pospólstwa, zaprowadził Nabuzardan hetman.
16 A z ubogich ziemi zostawił Nabuzardan, hetman wojska, winiarzy i oraczów.
17 Słupy też miedziane, które były w domu Pańskim, i podstawy i morze miedziane, które było w domu Pańskim, połamali Chaldejczycy i zabrali wszystką ich miedź do Babllonu.
18 I kotły,i panewki, i gęśle, i czasze, i moździerzyki, i wszystkie naczynia miedziane, których do służby używano,
19 pobrali; i wiadra, i kadzielnice, i konwie, i miednice, i świeczniki, i moździerze, i kubki, ile złotych, złote; a ile srebrnych, srebrne, zabrał hetman wojska;
20 i dwa słupy, i morze jedno, i dwanaście wołów miedzianych, które były pod podstawami, które był sprawił król Salomon w domu Pańskim: nie było wagi miedzi wszystkich tych naczyń.
21 A co do słupów: łokci osiemnaście była wysokość słupa jednego, a sznur dwunastu łokci opasywał go, grubość zaś jego była na cztery palce, a wewnątrz był dęty.
22 I kapitele na obydwu były miedziane: kapitel jeden miał wysokość pięć łokci, i siatki i jabłka granatowe na koronie wokoło, wszystko z miedzi. Podobnie i na drugim słupie, i jabłka granatowe.
23 A było jabłek granatowych dziewięćdziesiąt i sześć wiszących, a wszystkich jabłek granatowych sto, siatkami otoczonych.
24 I wziął hetman wojska Sarajasza, kapłana pierwszego, i Sofoniasza, kapłana drugiego, i trzech stróżów dziedzińca.
25 A z miasta wziął rzezańca jednego, który był przełożonym nad mężami wojennymi, i siedmiu mężów z tych, co patrzyli na twarz królewską, którzy się w mieście znaleźli, i pisarza przedniejszego żołnierzy, który ćwiczył nowych żołnierzy i sześćdzlesięciu mężów z ludu ziemi, którzy się znaleźli wewnątrz miasta.
26 I wziął ich Nabuzardan, hetman wojska, i zawiódł ich do króla babilońskiego do Reblaty.
27 I pozabijał ich król babiloński, i pomordował ich w Reblacie w ziemi Emat. I przeniesiony został juda z ziemi swojej.
28 Ten jest lud, który przeniósł Nabuchodonozor roku siódmego: Żydów trzy tysiące dwudziestu i trzech.
29 Roku osiemnastego Nabuchodonozora z Jeruzalem dusz osiemset trzydzieści dwie.
30 Roku dwudziestego trzeciego Nabuchodonozora zaprowadził Nabuzardan hetman dusz żydowskich siedemset czterdzieści pięć. A tak wszystkich dusz cztery tysiące sześćset.
31 I stało się trzydziestego siódmego roku po uprowadzeniu Joachina, króla judzkiego, dwunastego miesiąca, podniósł Ewilmerodach, król babiloński, pierwszego roku królestwa swego głowę Joachina, króla judzkiego, i wywiódł go z domu więzienia.
32 I mówił z nim łaskawie, i postawił stolicę jego nad stolicami królów, którzy byli po nim w Babilonie.
33 I odmienił szaty więzienne jego, i jadał chleb przed nim zawsze po wszystkie dni życia jego.
34 A strawa jego, strawa ustawiczna, dawana mu była od króla babilońskiego, ustanowiona na każdy dzień, aż do dnia śmieŕci jego po wszystkie dni życia jego.
Lektury - główna